Józef Piłsudski był wychowywany w duchu szacunku do powstańców z 1863 roku. Nic więc dziwnego, że kształtując tożsamość wojska i narodu za fundament przyjął pamięć o powstaniu styczniowym. Zaraz po odzyskaniu niepodległości przez Polskę Naczelny Wódz przyznał weteranom prawo do noszenia munduru Wojsk Polskich i dożywotnią pensję. Szeregowi żołnierze otrzymali awanse na podoficerów, a oficerów awansowano na wyższe stopnie. Co więcej, wojskowi i urzędnicy ministerialni mieli obowiązek oddawania honorów weteranom.
W 1912 roku Józef Piłsudski wydał książkę „Zarys historii militarnej powstania styczniowego”. Do perełek literatury polskiej należy jego, oparte na faktach, opowiadanie „22 stycznia 1863 roku”. Na legendzie tego zrywu opierał również pracę wychowawczą wśród Strzelców. 26 czerwca 1914 roku podczas pogrzebu Józefa Kajetana Strzemieńczyk-Janowskiego, byłego członka Rządu Narodowego w 1863 roku, wygłosił przemówienie, w którym zwracał się do Strzelców asystujących ceremonii: Nie myśl, przyszły żołnierzu polski, że Twoja jutrzenka ma być pięknym i różowym zaraniem szczęścia i chwały, że ciebie będą chowali z tymi honorami, jak dziś, po latach pięćdziesięciu – chowamy wodza naszych dziadów. Twoja jutrzenka to błysk pioruna na czarnej chmurce… Twój grób bezimiennym być może. Ty znajdziesz w lesie nieznanym lub na śmietnisku więziennym – tak, jak przed pół wiekiem „oni” znajdowali. […] Stoimy przed Rządem Narodowym, chłopcy – pożegnać go nam po żołniersku przystoi. Baczność! Szarże salutują! Spocznij!”
Piłsudski nadaje przywileje weteranom powstania styczniowego
Pierwsze uroczyste obchody powstania styczniowego odbyły się we Lwowie w 1903 roku. Jak zanotował świadek, uroczystości rocznicowe zaczęły się w lwowskim ratuszu: (…) Ileż typów wspaniałych, ile twarzy jasnych, aureola bohaterstwa, męczeństwa i tradycyi otoczonych, zgromadziło się w lwowskim ratuszu! Jedni w kontuszach i przy karabelach, inni w futerkach i kożuszkach; wszystkie warstwy i stany narodu znalazły się w sklepieniach radnej Sali. Obok karmazyna z mitrą w herbie, stanął przedmieszczanin, obok kościelnego dyrektor banku, obok profesora uniwersytetu, Żyd-handełes w zatłuszczonym chałacie (…). Z okazji 50. rocznicy wybuchu powstania styczniowego Piłsudski zorganizował ćwiczenia Związku Strzeleckiego pod Lwowem. Trwały one od 21 do 22 stycznia 1913 roku. Przyszły naczelnik państwa wygłosił też przemówienie we lwowskim ratuszu, a w asyście Strzelców złożył wieniec na grobie powstańców na Cmentarzu Łyczakowskim.
Po odzyskaniu niepodległości przez Polskę, 21 stycznia 1919 roku, Józef Piłsudski jako Wódz Naczelny wydał rozkaz okolicznościowy:
Żołnierze! Pięćdziesiąt lat temu ojcowie nasi rozpoczęli walkę o niepodległość Ojczyzny. Szli nie w lśniących mundurach, lecz w łachmanach i boso, nie w przepychu techniki, lecz z strzelbami myśliwskimi i kosami na armaty i karabiny. Prowadzili wojnę rok cały, pozostając, jako żołnierze, niedoścignionym ideałem zapału, ofiarności i trwania w nierównej walce, w warunkach fizycznych jak najcięższych.
Przegrali wojnę i po ich klęsce niewola wciskać się poczęła do dusz polskich, czyniąc z Polaków nie niewolników z musu, lecz nieledwie z własnej chęci, szukających poprawy losu przez protekcję u swych panów rozbiorców i w ogóle obcych. Jako żołnierze i obrońcy Ojczyzny, zostali w Polsce usunięci przez swych współczesnych gdzieś w kąt daleki, jako rzecz, o której zapomnieć należy.
Dla nas, żołnierzy wolnej Polski, powstańcy 1863 r. są i pozostaną ostatnimi żołnierzami Polski, walczącej o swą swobodę, pozostaną wzorem wielu cnót żołnierskich, które naśladować będziemy.
Dla uczczenia ich i upamiętnienia 1863 r. w szeregach armii polskiej, wydałem rozkaz zaliczenia do szeregów wojska wszystkich weteranów 1863 r. z prawem noszenia munduru wojsk polskich w dni uroczyste. Witam ich tym rozkazem, jako naszych Ojców i Kolegów.
Rozkaz przeczytać przed frontem kompanij, szwadronów, bateryj i zakładów.
Belweder, dnia 21 stycznia 1919 r.
Wódz Naczelny
Józef Piłsudski
Tożsamość wojska budowana na powstańczym zrywie
Zgodnie z literą rozkazu Piłsudski zaliczył weteranów – powstańców w szeregi Wojska Polskiego. Faktycznie zaś „wciągnął” formujące się wówczas na terenie całego kraju młode Wojsko Polskie w mityczną przestrzeń tamtego zrywu. Tego samego dnia Piłsudski podpisał rozkaz specjalny, zgodnie z którym weterani powstania styczniowego uzyskali uprawnienia żołnierzy WP:Wszystkim żyjącym dotąd weteranom Wojsk Polskich z 1863 r. będzie przyznane prawo do noszenia w dnie uroczyste munduru Wojsk Polskich. W związku z powyższym przedstawi mi Ministerstwo Spraw Wojskowych projekt umundurowania dla wymienionych osób, jak również wejdzie w porozumienie z istniejącymi w kraju organizacjami weteranów 1863 r., celem ustalenia imiennej listy osób, posiadających prawo do noszenia munduru weteranów 1863 r.
18 grudnia 1919 roku wydano ustawę o przyznaniu stopni i praw oficerskich w stopniu podporucznika weteranom 1831 i 1863 roku. Na jej podstawie nadano powstańcom – szeregowym żołnierzom oraz podoficerom – stopień „podporucznika Wojsk Polskich”. Oficerów zaś awansowano na odpowiedni, wyższy stopień oficerski. Specjalnie powołana komisja weryfikacyjna przyznała prawa weteranów 3644 osobom. Na mocy tej ustawy, weterani korzystali z wszystkich praw i przywilejów oficerów armii czynnej, z wyjątkiem stałego uposażenia służbowego, gdyż to zastępowała dożywotnia pensja przyznana 2 sierpnia 1919 roku. Rozkazem ministra spraw wojskowych z 7 listopada 1922 roku szeregowi wszystkich stopni oraz oficerowie i urzędnicy wojskowi obowiązani zostali do oddawania honorów weteranom wyższego i równego stopnia.
Krzyż Virtuti Militari
22 stycznia 1920 roku Piłsudski wyznaczył pierwsze posiedzenie Kapituły Orderu Virtuti Militari. Tego dnia Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari zostało odznaczonych 59 weteranów. Podczas uroczystości Piłsudski zwrócił się do dekorowanych: Rozumiem dobrze, starzy koledzy, ile się goryczy w waszych sercach nieraz zbierało, i może pociechą wam będzie, że byli nieszczęśliwsi od was ci, którzy wam zazdrościli. Należałem do ich liczby. Gdy nastąpiły po waszej klęsce ciężkie czasy niewoli nie tylko fizycznej, ale i duchowej, zdawało się, że szczęście powitania wiosny, którą dotąd miało każde pokolenie Polski, moje pokolenie ominie. I wtedy nieraz, zmęczony dzikimi warunkami podziemnej walki, zazdrościłem wam gorąco szczęścia walki oko w oko, pierś w pierś z wrogiem. Przyjemnie mi więc dzisiaj, w dniach tryumfu, widzieć was pośród nas, jako zasłużonych kolegów w pracy nad piorunem, co błyska i uderza”.
Następna uroczystość dekoracji weteranów Orderem Virtuti Militari miała miejsce 5 sierpnia 1921 roku, w 57. rocznicę stracenia przez władze carskie Romualda Traugutta oraz pozostałych członków Rządu Narodowego. Tego dnia na stokach Cytadeli Warszawskiej marszałek Józef Piłsudski odznaczył orderem dziesięciu weteranów walk z 1863 roku. Byli wśród nich m.in.: Benedykt Dybowski – komisarz Rządu Narodowego na Litwie i Białej Rusi, Aleksander Kraushar – redaktor konspiracyjnej prasy powstańczej, później ceniony historyk i publicysta, oraz Marian Dubiecki – były sekretarz Wydziału Rusi Rządu Narodowego, następnie zesłaniec syberyjski.
Ustawa o Orderze Virtuti Militari przyznawała jego posiadaczom, w tym uczestnikom powstania 1863–1864 r., wiele nie tylko honorowych przywilejów. Osobie wyróżnionej tym odznaczeniem przysługiwała roczna pensja orderowa w wysokości 300 zł. Ponadto przysługiwał jej tytuł kawalera Orderu Virtuti Militari odnośnej klasy oraz określone przywileje: prawo pierwszeństwa przy przyjęciu do korpusu inwalidów, przy nadziale ziemi, przy obsadzaniu posad rządowych i przy przyjmowaniu dzieci odznaczonych na miejsca stypendialne w zakładach wychowawczych rządowych.
Zgodnie z obowiązującymi w II RP ustawami weterani oraz wdowy po nich otrzymywali stałą dożywotnią pensję, dodatek drożyźniany oraz korzystali z opieki lekarskiej w ambulatoriach i szpitalach oraz zakładach leczniczych. Osoba, która pokryła koszty pogrzebu weterana, miała prawo do zapomogi państwowej równej wysokości miesięcznej pensji weterana. Ponadto, otrzymywane odznaczenia uprawniały do korzystania z ulg, np. Krzyż Niepodległości uprawniał do ulgi na przejazdy PKP. Dla weteranów zakładano specjalne schroniska oraz domy weterana, których finansowaniem zajmowały się – oprócz państwa – również organizacje społeczne, m.in. Towarzystwo Przyjaciół Weteranów z roku 1863 w Warszawie.
Powstańcy – patroni pułków
Po ustanowieniu Krzyża Niepodległości, odznaczenia wojskowego w trzech klasach: Krzyża Niepodległości z Mieczami, Krzyża Niepodległości i Medalu Niepodległości, uhonorowano tym odznaczeniem odpowiednio 366, 50 i 52 żyjących weteranów. Poległych i zmarłych powstańców uhonorowano w sposób szczególny, dekorując tym odznaczeniem Krzyż Traugutta stojący na terenie Cytadeli Warszawskiej 21 stycznia 1933 roku, w 70. rocznicę powstania. Tego dnia po uroczystej mszy i defiladzie przed Grobem Nieznanego Żołnierza wielotysięczny tłum, na którego czele szli weterani powstania, udał się na stoki Cytadeli pod Krzyż Traugutta. W imieniu prezydenta RP prezes Komitetu Wykonawczego Obchodów 70-lecia Powstania Styczniowego, gen. Rydz-Śmigły, odczytał zarządzenie: Nadaję Krzyż Niepodległości z Mieczami poległym i zmarłym powstańcom 1863 roku jako symbol ich zasług w walce o niepodległość Polski. Odznaczenie to winno być zawieszone na Krzyżu Traugutta, na stokach Cytadeli w Warszawie.
W dwudziestoleciu międzywojennym wiele jednostek Wojska Polskiego przyjęło za swoich patronów bohaterów powstania styczniowego. Pośród nich można wymienić: 50 Pułk Piechoty im. Francesco Nullo, Włocha (b. garibaldczyka) poległego w bitwie pod Krzykawką (k. Olkusza) w 1863 roku; 72 Pułk Piechoty im. płk. Dionizego Czachowskiego, jednego z dowódców oddziałów powstańczych, poległego w potyczce pod Wierzchowiskami w 1863 roku; 76 Lidzki Pułk Piechoty im. Ludwika Narbutta, dowódcy powstania w kresowym pow. lidzkim, poległego pod Dubicami w 1863 roku; 83 Pułk Strzelców Poleskich im. Romualda Traugutta, ostatniego dyktatora powstania, straconego w 1864 roku; 19 Pułk Ułanów Wołyńskich im. gen. Edmunda Różyckiego, naczelnego dowódcy powstania na Wołyniu.
Niepodległej II Rzeczypospolitej doczekało 3644 weteranów zrywu 1863 roku. Sześćdziesiąt lat po wybuchu powstania styczniowego żyło jeszcze 1970 weteranów. Obchodów 70. rocznicy powstania pod patronatem i przy osobistym udziale prezydenta RP Ignacego Mościckiego i marszałka Józefa Piłsudskiego doczekało 258 powstańców. Pięć lat później w Warszawie odbył się zjazd pozostałych przy życiu weteranów z całej Polski. Spośród żyjących 52, na uroczystości przybyło tylko kilkunastu, którym stan zdrowia pozwolił na odbycie podróży. Wszystkich 52 weteranów udekorowano Krzyżem Oficerskim Odrodzenia Polski. W całym kraju organizowano odczyty i uroczyste akademie. Były to ostatnie uroczystości państwowe z udziałem żyjących przedstawicieli weteranów powstania styczniowego.
Najdłużej żyjącym weteranem był ppor. Feliks Bartczuk, który zmarł 9 marca 1946 roku, przeżywszy 100 lat.
komentarze