Zamanifestujemy naszą wolę służenia Ojczyźnie w dniu Święta Królowej Polski! – zawołał kpt Henryk Flame ps. „Bartek” i wydał rozkaz wymarszu na defiladę. Szli dwójkami, po obu stronach drogi, w szyku bojowym. W tym roku obchodzimy 70. rocznicę tego wydarzenia. Dziś, podobnie jak 3 maja 1946 roku, przez centrum Wisły przemaszerowali partyzanci.
Na 3 maja 1946 r. Henryk Flame „Bartek” zarządził dla podległych mu oddziałów wchodzących w skład VII Okręgu Narodowych Sił Zbrojnych koncentrację w „kwaterze głównej” zgrupowania na Baraniej Górze. Tego dnia blisko 200 żołnierzy przemaszerowało w defiladzie przez centrum Wisły.
Antoni Biegun „Sztubak”, jeden z żołnierzy „Bartka”, tak opowiadał o tym wydarzeniu: „Ruszyły oddziały za oddziałami, partyzanci odstawieni jak na paradę: w mundurach, z przypiętymi orzełkami na mieczu, z ryngrafami z Matką Boską. Wszyscy podnieceni, lecz zdyscyplinowani. Mój oddział, liczący 60 – 70 żołnierzy, jako najlepiej uzbrojony (14 karabinów maszynowych) otrzymał polecenie ubezpieczenia pochodu częścią żołnierzy pod moim bezpośrednim dowództwem.” W Wiśle stacjonowały w tym czasie oddział Ludowego Wojska Polskiego i sowieckiej armii, niedaleko znajdowały się posterunki Wojsk Ochrony Pogranicza, do ataku jednak nie doszło.
Na rocznicowe uroczystości upamiętniające defiladę sprzed 70 lat do Wisły przyjechało ponad 300 osób – członków grup rekonstrukcji historycznych z całej Polski: Beskidy, NSZ z Warszawy, NSZ „Zachodni Szaniec” z Wrocławia, Rodzynki, GRH im. I Pułku Legii Nadwiślańskiej Ziemi Lubelskiej. A także członkowie okręgowych kół Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych oraz sympatycy tradycji podziemnego państwa polskiego.
– Rekonstrukcją historyczną defilady oddziału NSZ kapitana Henryka Flamego „Bartka” chcemy upamiętnić to niezwykłe wydarzenie, kiedy żołnierze wyklęci przeszli w pełnym uzbrojeniu na oczach funkcjonariuszy komunistycznego aparatu represji, witani entuzjastycznie przez okoliczną ludność. W dniu ustanowienia pierwszej konstytucji dla niepodległego państwa polskiego była to demonstracja niezgody na okupację sowiecką Polski – mówi Karol Wołek, prezes Zarządu Głównego Związku Żołnierzy NSZ.
Kilkudziesięciu rekonstruktorów w mundurach partyzanckich oraz żołnierzy Wojska Polskiego z września 1939 r. zebrało się na campingu „Jonidło”. Zostali podzieleni na plutony i w zwartym szyku przemaszerowali przez miasto na rynek w Wiśle. Na czele jechało sześciu ułanów na koniach, za nimi szły poczty sztandarowe okręgów i kół Związku Żołnierzy NSZ. Przygrywała orkiestra dęta, za którą jechali weterani NSZ na konnej bryczce. Za kombatantami maszerowały plutonami grupy rekonstrukcji historycznych i grupy mundurowe oraz pozostali uczestnicy defilady.
– Co roku przyjeżdża coraz mniej kombatantów, ale coraz więcej sympatyków – mówi uczestnik defilady kpt Stanisław Turski ps. „Czarnocki”, żołnierz Brygady Świętokrzyskiej, lat 88. Wcześniej, w rocznicę śmierci kapitana Henryka Flamego „Bartka”, jeździliśmy na jego grób do Czechowic-Dziedzic. Od kilku lat biorę udział w defiladzie w Wiśle – dodaje. Kapitan Flame zginął 1 grudnia 1947 r. w skrytobójczym zamachu w Zabrzegu pod Czechowicami. Zamachowcem był miejscowy milicjant.
W dzisiejszej uroczystości wzięli także udział m.in.: żołnierz NSZ por. Władysław Sieradzki ps. „Kordian” oraz por. Władysław Foksa ps. „Rodzynek” ze zgrupowania „Bartka, który w czasie defilady w 1946 r. dowodził 18 żołnierzami w oddziale Antoniego Bieguna ps. „Sztubak”. Z racji podeszłego wieku obaj weterani jechali konnym powozem. Gdy podczas uroczystości na rynku wyczytano nazwiska 12 dowódców plutonów Zgrupowania „Bartka”, w powietrze wzbiło się 12 gołębi oraz białe i czerwone balony.
W przeddzień uroczystości zorganizowano prelekcję Bogdana Ścibuta, członka ZŻNSZ Okręgu Cieszyńskiego, pod hasłem „Defilada NSZ w Wiśle w świetle relacji i dokumentów”.
Przemarsz w Wiśle zorganizowali: Zarząd Główny Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych oraz Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych. Współorganizatorami byli: Okręg Cieszyński ZŻNSZ, Okręg Podbeskidzie ZŻNSZ, GRH Beskidy, Fundacja im. Kazimierza Wielkiego.
autor zdjęć: Daniel Salawa
komentarze