5 marca 1940 roku Biuro Polityczne Komitetu Centralnego WKP(b) Związku Sowieckiego podjęło decyzję o wymordowaniu ponad 25 tysięcy Polaków uznanych za wrogów władzy sowieckiej. Na podstawie tej uchwały zabito strzałem w tył głowy blisko 22 tysiące polskich obywateli, wśród nich ponad 14 tysięcy oficerów wojska i policji.
„Sprawy 14 700 osób znajdujących się w obozach dla jeńców wojennych, (…) jak też sprawy aresztowanych i znajdujących się w więzieniach w zachodnich obwodach Ukrainy i Białorusi osób w liczbie 11 000 (…) rozpatrzyć w trybie specjalnym z zastosowaniem wobec nich najwyższego wymiaru kary – rozstrzelania” – napisano 5 marca 1940 roku w tajnej uchwale Biura Politycznego Komitetu Centralnego WKP(b) Związku Sowieckiego. W ten sposób władze sowieckie podjęły decyzję o wymordowaniu 25 700 obywateli polskich, w tym ponad 14,7 tys. polskich jeńców oraz 11 tys. cywilnych obywateli stanowiących elitę międzywojennej Polski.
„Wrogowie władzy sowieckiej”
Wszyscy oni po agresji Związku Sowieckiego na nasz kraj 17 września 1939 roku zostali zatrzymani przez Armię Czerwoną. Jeńcy wojenni byli przetrzymywani w obozach w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie, a cywile w więzieniach NKWD na terenach Ukrainy i Białorusi. Jak napisano w decyzji politbiura, Polacy zostali uznani za wrogów władzy sowieckiej i członków kontrrewolucyjnych organizacji szpiegowskich i dywersanckich. Dokument nakazywał rozpatrzenie ich spraw bez wzywania zatrzymanych, bez przedstawienia im zarzutów i bez aktu oskarżenia.
Uchwała Biura Politycznego była zgodna z tajną notatką skierowaną przez Ławrientija Berię, szefa policji politycznej NKWD, do Józefa Stalina. „Wszyscy oni są zawziętymi wrogami władzy sowieckiej, pełnymi nienawiści do ustroju sowieckiego, a jeńcy wojenni próbują kontynuować działalność kontrrewolucyjną” – napisał Beria. Jednak – jak podkreślają polscy historycy – celem mordu była przede wszystkim likwidacja intelektualnych elit.
Operację rozpoczęto 3 kwietnia 1940 roku. Jeńców i więźniów wywożono do miejsc kaźni, gdzie zabijano ich strzałem w tył głowy i grzebano w masowych grobach. W sumie w Katyniu, Miednoje, Charkowie i Bykowni rozstrzelano 21 857 osób, w tym ponad 14 700 jeńców. NKWD wymordowało również 7305 polskich cywili w kijowskich i mińskich więzieniach.
Ludobójstwo
Na pierwsze ślady zbrodni natrafili Niemcy, odkrywając w 1943 roku w lesie katyńskim masowe groby. Władze Związku Sowieckiego, próbując ukryć zbrodnię, oskarżały o nią III Rzeszę. Dopiero w 1990 roku sowieckie władze oficjalnie przyznały, że mord na Polakach był jedną z ciężkich zbrodni stalinizmu. W kolejnych latach dzięki porozumieniom z Rosją i Ukrainą Polska wybudowała cztery cmentarze wojskowe upamiętniające ofiary zbrodni w Katyniu, Miednoje, Charkowie i Bykowni.
Instytut Pamięci Narodowej, który od 2004 roku prowadzi śledztwo w sprawie Katynia, podkreśla, że była to zbrodnia przeciwko ludzkości, zbrodnia wojenna i ludobójstwo. – Motywem działania sprawców była likwidacja obywateli polskich z powodu ich przynależności narodowościowej, co miało zapobiec w przyszłości odrodzeniu, w oparciu o ich potencjał intelektualny, polskiej państwowości – tłumaczą śledczy z IPN.
To samo mówił prezydent Andrzej Duda, otwierając Muzeum Katyńskie na Cytadeli Warszawskiej. – Zbrodnia katyńska, której celem było zniszczenie polskiego narodu, musi być nazywana zbrodnią ludobójstwa – mówił prezydent 17 września 2015 roku.
autor zdjęć: Andrzej Witkowski
komentarze