Ważącą 160 kilogramów bombę głębinową z czasów II wojny światowej, która spoczywała na torze podejściowym do portu w Świnoujściu, zdetonowali we wtorek rano nurkowie minerzy z 12 Dywizjonu Trałowców. Na czas operacji trzeba było zamknąć czterokilometrowy odcinek plaży.
Bomba głębinowa DM-11 należała do niemieckiego wojska. Spoczywała blisko 2,5 kilometra od brzegu, na głębokości 14,5 metra. Ważyła 160 kilogramów i zawierała 100 kilogramów ładunku wybuchowego. Pod koniec lipca odkryli ją pracownicy firmy pogłębiającej tor podejściowy do portu w Świnoujściu. Bardzo szybko zapadła decyzja o zniszczeniu niewybuchu.
Akcja ruszyła o świcie
Operacja z tym związana rozpoczęła się dziś o piątej rano. – Wziął w niej udział trałowiec ORP „Jamno” oraz nurkowie minerzy z 12 Dywizjonu Trałowców – informuje kpt. mar. Monika Trzcińska z 8 Flotylli Obrony Wybrzeża w Świnoujściu. Przedsięwzięcie, jak przyznają jego uczestnicy, było dość skomplikowane. – Przede wszystkim dlatego, że bomby nie można było zniszczyć na miejscu. Znajdowała się zbyt blisko brzegu – tłumaczy kpt. mar. Adam Pociecha, dowódca Grupy Nurków Minerów z 12 Dywizjonu Trałowców.
Nurkowie podnieśli bombę z dna za pomocą pontonu wydobywczego, a okręt przeholował ją w bezpieczne miejsce, wskazane przez urząd morski. Tam została zdetonowana. Stało się to kilka minut po dziewiątej.
Plaża została zamknięta
Operacja wymagała zaangażowania sporych sił, także spoza armii. – Na pięć godzin trzeba było wyłączyć z użytkowania czterokilometrowy odcinek świnoujskiej plaży. Teren zabezpieczali funkcjonariusze policji, straży granicznej oraz straży miejskiej – łącznie kilkadziesiąt osób – wyjaśnia Robert Karelus, rzecznik Urzędu Miasta w Świnoujściu. Całość koordynował miejski wydział zarządzania kryzysowego.
Początkowo zanosiło się na to, że zamknięte zostaną także kąpieliska po niemieckiej stronie granicy. – Ostatecznie do tego nie doszło, choć oczywiście poinformowaliśmy naszych partnerów o akcji – zaznacza Karelus. Zarówno marynarze, jak i urzędnicy podkreślają, że operacja przebiegła bez zakłóceń. – Plaża została otwarta, zanim zaczęli się na nią schodzić letnicy – zaznacza Karelus.
Świnoujście – arsenał starej amunicji
W okolicach Świnoujścia niewybuchy i stara amunicja są odkrywane wyjątkowo często. Pochodzą przede wszystkim z czasów II wojny światowej. Wówczas to w mieście funkcjonował niemiecki port i baza zaopatrzenia floty wojennej. Samo Świnoujście zostało zamienione w twierdzę, która w 1945 roku stała się celem dwóch zmasowanych alianckich ataków. Zginęło podczas nich 23 tysiące osób.
Dzisiejsza operacja była jedną z największych w ostatnim czasie. Ustępuje jednak akcji wydobycia i zniszczenia ogromnej bomby lotniczej z czerwca ubiegłego roku. Niewybuch został wydobyty z Odry w centrum Szczecina, przewieziony na poligon w Drawsku i tam zdetonowany. W akcję zaangażowani byli między innymi nurkowie minerzy i saperzy ze świnoujskiej flotylli, a także liczni policjanci i strażnicy miejscy. Na czas jej trwania trzeba było ewakuować blisko tysiąc mieszkańców.
autor zdjęć: kpt. mar. Adam Pociecha
komentarze