moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Akcja saperów w Szczecinie

Takiej operacji w Szczecinie jeszcze nie było. Saperzy z 8 Flotylli Obrony Wybrzeża usunęli z dna Odry bombę lotniczą z czasów II wojny światowej. Ze względów bezpieczeństwa nie wydobywali jej na brzeg w centrum miasta, ale odholowali w dół rzeki. Niebezpieczny ładunek został zdetonowany na poligonie w Drawsku.


Punktualnie o godz. 11 zawyły syreny – to znak dla saperów, że miejsce akcji zostało zabezpieczone i mogli rozpocząć działanie. Policja ewakuowała wcześniej ok. tysiąca okolicznych mieszkańców, a ci którzy pozostali mieli zakaz opuszczania swoich domów. Wstrzymano ruch w pobliżu miejsca akcji.

– Z dna bombę podnieśli nurkowie z 12 dywizjonu trałowców 8 Flotylli – informuje kmdr ppor. Kwiatkowski. – Do bomby, za pomocą pasów, zaczepiono balony wydobywcze. Następnie wtłoczono do nich powietrze. Wskutek działania siły wyporu bomba została oderwana od dna i uniesiona w toni wodnej. Ładunek zawisł 3 metry poniżej lustra wody, a następnie został odholowany do nabrzeża – dodaje.

Tam znalezisko przejęli saperzy z 5 pułku inżynieryjnego z Podjuch. Za pomocą dźwigu bomba została wyciągnięta na specjalny samochód. Niebezpieczny ładunek przewieziono na poligon w Drawsku, gdzie saperzy go zdetonowali. Konwój pojazdów miał ok. 2 km długości i ze względów bezpieczeństwa poruszał się bardzo powoli – 20 km/h w mieście i 40 km/h w terenie niezabudowanym. Władze miasta apelowały do mieszkańców, by na trasie jego przejazdu nie wychodzili z domów, nie próbowali robić zdjęć i nie utrudniali pracy żołnierzom.


Operacja podnoszenia bomby z dna Odry, jej holowania do nabrzeża i załadunku na ciężarówkę trwała ok. 2 godziny. – Akcja była poprzedzona rekonesansem i nasi nurkowie wiedzieli dokładnie, co znajduje się w rzece i co należy zrobić. Operacja była dobrze przygotowana i przebiegła zgodnie z planem. To ciężka i niebezpieczna praca, dlatego cieszymy się, że obyło się bez niespodzianek – mówi kmdr ppor. Kwiatkowski. Około 13 dźwięk syren poinformował mieszkańców, że bomba została wydobyta z rzeki i zabrana przez wojsko. Władze miasta poinformowały, że ruch w strefie zero został przywrócony i szczecinianie mogą wrócić do swoich domów.

Bombę na dnie Odry znaleziono podczas prac podwodnych przy modernizacji nadodrzańskich bulwarów. Wezwani na miejsce wojskowi saperzy potwierdzili, że to niewybuch z czasów II wojny światowej. – Nurkowie Marynarki Wojennej trzykrotnie schodzi pod wodę. Łącznie pod wodą spędzili około 20 godzin. Ustalili też, że wokół nie było innych niebezpiecznych przedmiotów – mówi kmdr ppor. Kwiatkowski. Tego rodzaju lotnicze bomby zawierają pół tony ładunku wybuchowego. Dlatego zdecydowano, że znalezisko nie będzie wyławiane z Odry w centrum miasta, a zostanie odholowane ok. 500 metrów w dół rzeki.


Film: Marynarka Wojenna

Ze względów bezpieczeństwa władze miasta podjęły decyzję o ewakuacji ok. tysiąca okolicznych mieszkańców. Przez kilka dni trwały przygotowania do tej operacji – urzędnicy odwiedzili wszystkich objętych akcją, przygotowano transport dla osób starszych i niepełnosprawnych, a w Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 6 przy ul. Mariackiej 1 wyznaczono specjalny punkt, w którym szczecinianie mogli bezpiecznie przeczekać akcję saperów.

* * * * *

Grupy nurków-minerów Marynarki Wojennej, to jednostki wyspecjalizowane do prowadzenia operacji poszukiwania, wykrywania i niszczenia niebezpiecznych obiektów. W przypadku odnalezienia ich na dnie Bałtyku, to właśnie te jednostki kierowane są do akcji unieszkodliwiania. Grupy nurków-minerów MW interweniują również w strefie brzegowej, a nawet w głębi lądu. Wielokrotnie usuwają niebezpieczny arsenał także z rzek i jezior. Na morzu operują najczęściej z pokładów okrętów obrony przeciwminowej – trałowców i niszczycieli min. Działając na rzekach i jeziorach mają do dyspozycji specjalne łodzie kabinowe lub pontonowe. Marynarka Wojenna dysponuje dwoma grupami nurków-minerów. Jedna grupa wchodzi w skład 12 Dywizjonu Trałowców (Świnoujście), a druga w skład 13 Dywizjonu Trałowców (Gdynia).

MC

autor zdjęć: 8 Flotylla Obrony Wybrzeża

dodaj komentarz

komentarze

~Bramino
1372610580
Jaki jest skutek wybuchu takiej bomby?
DF-62-52-58

Szybkość reakcji i bezpieczeństwo to podstawa
 
Wicepremier Kosiniak-Kamysz na spotkaniu z samorządowcami
30 mld zł z KPO na wydatki na obronność
Trio na medal
Wojsko zaprasza na poligon
Pilnujemy bezpieczeństwa na Bałtyku
Strzelanie w Orzyszu, czyli Leopardy w akcji
Szwedzkie Gripeny włączą się w ochronę sojuszników
Szefowie obrony debatowali w Paryżu
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Pancerni z Braniewa i ich Czarne Pantery
„Aleo Mout”, czyli odzyskać miasto
Czas na armię rezerwistów
Sojusz na niepewne czasy
Podziękowania dla niezwyciężonych
Niezawiniona śmierć niezłomnego gen. Fieldorfa
Waszyngton mówi Moskwie „sprawdzam”. Co zrobi Władimir Putin?
Szachownica dla F-35 w nowej odsłonie
Transport 12 czołgów K2 w Polsce
Nowe odkrycia na Westerplatte
Zasady doręczania powołań – co się zmieniło?
„Ostatnia szarża”, czyli ułani kończą w wielkim stylu
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Przerwany lot „Orlika”
1 Brygada Pancerna zdobywa teren zurbanizowany
Budynki jak z klocków
Polski rząd z dyplomatyczną ofensywą
Potrzeba wsparcia i dialogu
Nowy inspektorat w Dowództwie Generalnym
WOT uczy się wspinaczki od kpr. Mirosław
Pierwsze drony MALE w Wojsku Polskim
Medalowy weekend reprezentantów Wojska Polskiego
AMW rozwija się
Foch stawia warunki
Panczeniści nie zawiedli
Zapiski z „Dzika” – unikat w Muzeum MW
UBM trafi do Jarocina
Pokój w Ukrainie bliżej? Amerykanie są dobrej myśli
Mieliśmy rok rekordowych podwyżek. Czy będzie powtórka?
„Feniks” w Niedźwiedzicy
Zginęli, bo walczyli o wolną Polskę
Pierwszy szwedzki okręt w natowskim zespole
Bezzałogowce w Wojsku Polskim – serwis specjalny
Niewiadów na amunicyjnym szlaku
Prezydent Duda z wizytą w NATO
Inżynierowie od UBM
Walka w półcieniu
Kłopotliwe pamiątki na morskim dnie
Inwestycja MON-u szansą dla lokalnej społeczności
„Baltic Sentry” na polskich wodach
Hugin, podpora Kormorana
Szer. rez. Jakub Szymański mistrzem Europy
Adam Małysz i Sebastian Chmara o współpracy z wojskiem
Misje w pigułce
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Zmiana warty na Sycylii
Wicepremier Kosiniak-Kamysz na spotkaniu ministrów obrony E5
Wojskowe emerytury w górę
Nowa brygada na horyzoncie
Różne oblicza Warmate’a
Polskie holowniki dla szwedzkiego wojska
Fabryki schronów wzmocnią „Tarczę Wschód”
Polska i Litwa – łączy nas bezpieczeństwo
Premier Tusk: Zaczynamy wyścig o bezpieczeństwo
Czas przełomu
Pod polskim dowództwem

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO