Grupa WB utworzy z koreańskim koncernem Hanwha Aerospace spółkę joint venture, która będzie produkować w Polsce pociski rakietowe CGR-080. Konstrukcja ta umożliwia rażenie celów oddalonych o około 80 km i jest używana przez wieloprowadnicowe wyrzutnie K239 Chunmoo noszące w polskim wojsku kryptonim Homar-K.
To jedna z ważniejszych umów przemysłowych zawartych przez rodzimą zbrojeniówkę w ostatnich latach, a z całą pewnością najważniejsza dla prywatnego, a nie państwowego producenta broni i sprzętu wojskowego. Grupa WB, a dokładniej firma wiodąca holdingu, czyli WB Electronics, utworzy wspólnie z koreańskim koncernem Hanwha Aerospace spółkę joint venture. Pozyska ona prawa do produkcji opracowanych przez Hanwha pocisków rakietowych CGR-080 oraz know-how o ich wytwarzaniu wraz z niezbędną do tego linią technologiczną. Fabryka, która powstanie w Polsce (nie ujawniono jeszcze dokładnej lokalizacji), ma docelowo wytwarzać na potrzeby WP kilka tysięcy rakiet CGR-080 rocznie.
Umowę wykonawczą w sprawie utworzenia spółki podpisano 2 października 2024 roku podczas wystawy obronnej KADEX (Korea Army International Defense Industry Exhibition). Podpisy pod kontraktem, w obecności wiceministra obrony narodowej Pawła Bejdy oraz Cho Hyun-ki, przedstawiciela agencji zamówień obronnych DAPA (Defense Acquisition Program Administration), złożyli prezes Grupy WB Piotr Wojciechowski i Son Jae-il, dyrektor generalny Hanwha Aerospace.
Kluczowe zdolności
Decydując się na zakup ponad dwustu wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych K239 Chunmoo, które w polskiej armii otrzymały kryptonim Homar-K, Ministerstwo Obrony podkreślało, że priorytetowym celem umowy z Koreańczykami jest pozyskanie przez Polskę nie tylko samej broni, lecz także zdolności do produkcji do niej amunicji.
Do K239 Chunmoo Koreańczycy oferowali kilka typów kierowanych i niekierowanych rakiet (o kalibrach od 130 mm przez 131 mm, 230 mm, 239 mm, 400 mm aż do 600 mm). Polscy wojskowi uznali, że najbardziej celowe będzie pozyskanie technologii do produkcji kierowanych pocisków o kalibrze 239 mm. Umożliwiają one rażenie celów oddalonych o około 80 km (przez dłuższy czas nie miały one oficjalnie ujawnionej nazwy, a dziś są określane jako CGR-080).
Niestety, na razie nie wiadomo, kiedy może rozpocząć się produkcja pocisków CGR-080 w Polsce. Powołana właśnie spółka musi pozyskać grunty, zbudować i wyposażyć fabryczne hale oraz wyszkolić załogę. Branżowi eksperci oceniają, że przy pomocy rządu w zakresie niezbędnych zezwoleń taki zakład może rozpocząć działalność w ciągu dwóch lat.
autor zdjęć: 18 DZ, Hanwha Aerospace
komentarze