Żołnierze z Korpusu Inżynieryjnego Armii Stanów Zjednoczonych przyjechali do Polski, by sprawdzić i ocenić infrastrukturę lotniska w Redzikowie. Ma tam powstać amerykańska baza systemu obrony przeciwrakietowej, nazywana tarczą antyrakietową.
Plan budowy systemu obrony antyrakietowej zakłada, że w Redzikowie powstanie amerykańska baza wyposażona w nowoczesne rakiety SM-3 typu Block-2A. Prace mają się rozpocząć w 2015 r. i potrwać trzy lata.
Zanim jednak w Polsce system zostanie zainstalowany, Amerykanie rozmieszczą radar wczesnego ostrzegania w Turcji. Amerykańskie okręty z systemem Aegis rozpoczną patrolowanie wschodniej części Morza Śródziemnego. Część lądowa systemu powstanie na terytorium Rumunii w 2015 r. – Polskę najbardziej interesuje – ze względu na nasz udział – trzeci etap budowy amerykańskiego systemu, który ma się rozpocząć właśnie w 2015 r., a zakończyć w 2018 – powiedział Robert Kupiecki, wiceminister obrony narodowej w wywiadzie dla portalu polska-zbrojna.pl. – Wówczas w naszym kraju zostanie rozmieszczony kolejny lądowy element systemu – dodał wiceminister Kupiecki.
Wizyta kilkunastoosobowej delegacji z Korpusu Inżynieryjnego Armii USA ma charakter roboczy. Eksperci w ciągu kilku dni mają dokładnie zmierzyć grunt i sprawdzić infrastrukturę wojskowego lotniska. Wykonane pomiary posłużą do opracowania projektu rozbudowy bazy.
– Można powiedzieć, że to tak zwany design review, czyli przegląd projektu. W ten sposób amerykańscy inżynierowie przygotowują się do wykonania projektu rozbudowy infrastruktury w Redzikowie – mówi Piotr Pacholski, zastępca dyrektora Departamentu Polityki Bezpieczeństwa Międzynarodowego MON.
W amerykańskiej bazie znajdą się m.in. radar do naprowadzania, centrum dowodzenia, infrastruktura wspierająca i potężny generator prądu. W przyszłości w Redzikowie stacjonować ma około 100 amerykańskich żołnierzy. W budowę bazy zaangażowanych będzie ponad 200 osób.
Amerykanie już kilkakrotnie oglądali lotnisko w Redzikowie. Obecna wizyta żołnierzy USA to pierwszy po amerykańskich wyborach prezydenckich sygnał mówiący o tym, że zapowiadane wcześniej rozwiązania w sprawie tarczy są nadal aktualne.
autor zdjęć: Piotr Laskowski
komentarze