Szczątki 117 osób odnaleziono podczas pierwszego etapu ekshumacji ofiar komunistycznego terroru na warszawskich Powązkach. Teraz naukowcy spróbują je zidentyfikować na podstawie materiału DNA. Prace na Łączce zostaną wznowione wiosną, bo zdaniem historyków, mogą się tam znajdować groby jeszcze około stu osób.
Ekshumacje rozpoczęte wiosną 2012 r. na warszawskim Cmentarzu Powązkowskim obejmują teren kwatery Ł. To miejsce to tak zwana Łączka, kwadrat o wymiarach 18 na 18 metrów, niedaleko muru w wojskowej części cmentarza. To tam archeolodzy z kolejnych warstw ziemi wydobywają czaszki i fragmenty szkieletów.
– Dwie trzecie z nich nosi ślady egzekucji metodą katyńską – strzałem w tył głowy. Lekarze z Zakładu Medycyny Sądowej w Szczecinie próbują zidentyfikować te szczątki, co nie jest łatwe. Na niektórych z nich materiał genetyczny jest zniszczony, a szkielety noszą ślady wielu obrażeń. Wiemy, że są to szczątki osób zamordowanych w latach 40. i 50. w więzieniu na warszawskim Mokotowie – wyjaśnia dr Krzysztof Szwagrzyk, pełnomocnik prezesa Instytutu Pamięci Narodowej ds. poszukiwań miejsc pochówku ofiar terroru komunistycznego. Ekshumacje prowadzone pod nadzorem IPN finansuje Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa.
Ze względu na zbliżającą się zimę prace zostały obecnie przerwane. Rozpoczną się ponownie w marcu. Dr Krzysztof Szwagrzyk uważa, że miejsce prowadzenia ekshumacji może być grobem dla jeszcze około stu ofiar.
Na terenie warszawskiej nekropolii na Powązkach poszukiwane są groby przywódców Polskiego Państwa Podziemnego, powstańców warszawskich i żołnierzy powojennego podziemia niepodległościowego, wśród nich takich legendarnych postaci jak gen. August Emil Fieldorf „Nil” – szef Kedywu Komendy Głównej AK, rotmistrz Witold Pilecki – dobrowolny więzień i organizator ruchu oporu w Auschwitz, mjr Zygmunt Szendzielarz „Łupaszka” – dowódca 5 Brygady Wileńskiej, ppłk Łukasz Ciepliński – przywódca Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”.
Na pytanie, czy znaleźli oni na Powązkach miejsce ostatniego spoczynku, odpowiedź mają dać badania DNA. Naukowcy szacują, że badania mogą potrwać kilka miesięcy. Gdy zostaną zakończone, odbędą się pogrzeby ofiar. Prawdopodobnie dojdzie do przebudowy Łączki, ale o miejscu pochówku ostatecznie zdecydują rodziny.
IPN planuje, że w przyszłym roku poszukiwania ofiar komunizmu będą prowadzone także na dwóch innych warszawskich cmentarzach: na Służewie i Bródnie, gdzie w latach 1945–48 odbywały się tajne pochówki. Sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa dr hab. Andrzej Krzysztof Kunert szacuje, że szczątki 50–60 tys. ofiar terroru znajdują się w co najmniej kilkudziesięciu miejscach rozsianych po całej Polsce.
autor zdjęć: IPN
komentarze