Alarm! Okręt podwodny osiadł na dnie! Dla marynarzy to chwila, kiedy stają oko w oko ze śmiercią. Na szczęście teraz mogą się wydostać na powierzchnię bez większych problemów suchą stopą. A wszystko za sprawą NSRS – nowoczesnego pojazdu przeznaczonego do ewakuacji. Jutro po raz pierwszy zostanie on wykorzystany na polskich wodach terytorialnych.
NSRS to inaczej NATO Submarine Rescue System. – Został on stworzony przez konstruktorów z trzech państw – Francji, Norwegii i Wielkiej Brytanii. Nasi marynarze będą go mogli przetestować przy okazji polsko-szwedzkich ćwiczeń „Northern Crown 2012” – mówi kmdr ppor. Piotr Adamczak, zastępca rzecznika Marynarki Wojennej. NSRS to system złożony z niewielkiego batyskafu, komór dekompresyjnych i wyposażonego w kamerę podwodnego robota. – Zwykle umieszcza się je na okręcie, z którego prowadzona jest akcja ratunkowa. Komory mogą pomieścić nawet sto osób, a to oznacza, że NSRS można wykorzystać także do ewakuacji dużego okrętu atomowego – tłumaczy kmdr ppor. Adamczak.
Na potrzeby „Northern Crown” został jednak wypożyczony ze Szwecji sam pojazd, który zostanie zaokrętowany na szwedzkiej jednostce „Belos”. Batyskaf przeprowadzi symulowaną ewakuację załogi polskiego okrętu podwodnego ORP „Sokół”.
Jak działa system? Pierwszy etap to lokalizacja uszkodzonego okrętu. Następnie pod wodę schodzą nurkowie bądź mały bezzałogowy pojazd z kamerą, aby ocenić, czy są warunki do przeprowadzenia ewakuacji. Następnie do akcji wkracza załoga batyskafu, który może się zanurzyć na głębokość do 610 m. – Podpływa on do okrętowego włazu i łączy się z nim za pomocą specjalnego luku. Po wyrównaniu ciśnienia marynarze z uszkodzonej jednostki przechodzą do pojazdu ratowniczego, który wynosi ich na powierzchnię – wyjaśnia kmdr ppor. Adamczak. – Tam bada ich lekarz. Jeśli zaistnieje taka potrzeba, marynarze trafiają do komory dekompresyjnej, gdzie przyzwyczajają się do panujących na powierzchni warunków. Mogą skorzystać z komory należącej do systemu bądź komory będącej integralną częścią okrętu – dodaje Adamczak.
Batyskaf jest niewielki, więc kurs trzeba zwykle powtórzyć kilka razy. NSRS to obecnie jeden z najnowocześniejszych systemów służących do ewakuacji z okrętów podwodnych. Podczas „Northern Crown 2012” zostanie po raz pierwszy użyty na polskich wodach terytorialnych. – Jeden z naszych okrętów łączył się już z pojazdem ratowniczym NSRS, ale działo się to przy okazji natowskich ćwiczeń na Morzu Norweskim – tłumaczy kmdr ppor. Adamczak.
Polska w programie NSRS ma status obserwatora. A to oznacza, że może prosić właścicieli systemu o możliwość jego wykorzystania podczas manewrów. Jak każde państwo może też liczyć na pomoc w razie awarii czy uszkodzenia jednostki. – System jest niezwykle kosztowny. Nie planujemy dołączenia do grona właścicieli, ale cieszymy się z możliwości współpracy – podkreśla kmdr ppor. Adamczak.
Podczas rozpoczynających się jutro ćwiczeń akcję ewakuacji będzie koordynował trzyosobowy zespół złożony z Polaka, Szweda i Brytyjczyka.
autor zdjęć: DGA, NATO
komentarze