Masowa ewakuacja ludzi ze statku pasażerskiego to jeden z elementów największych na Bałtyku ćwiczeń ratowniczych „Baltic Sarex 2012”.
Duży statek pasażerski tonie na Bałtyku, w okolicach wyspy Bornholm. Na pomoc wyruszają okręty i śmigłowce, które mają podjąć rozbitków. Na szczęście to tylko element ćwiczeń pod kryptonimem „Baltic Sarex 2012”.
W manewrach tych biorą udział okręty, ratownicze statki cywilne oraz śmigłowce i samoloty z dziesięciu państw: Danii, Szwecji, Polski, Litwy, Łotwy, Niemiec, Estonii, Finlandii, Francji oraz Rosji. Polską Marynarkę Wojenną reprezentuje okręt ratowniczy ORP „Lech” oraz śmigłowiec poszukiwawczo-ratowniczy Mi-14PŁ/R. Masowa ewakuacja pasażerów to element ćwiczeń, który będzie sprawdzianem współpracy między grupami ratowniczymi poszczególnych krajów. Istotne jest tutaj działanie systemów łączności oraz wyszkolenie załóg jednostek pływających i powietrznych.
Takie ćwiczenia są bardzo ważne, gdyż na Bałtyku każdej doby pływa od 2500 do 3000 jednostek. Sprawia to, że akwen ten należy do jednych z najbardziej zatłoczonych mórz na świecie. Rocznie dochodzi tu do około 120 wypadków.
Bezpieczeństwo na Bałtyku mają poprawić ćwiczenia „Baltic Sarex”. To cykliczne manewry wojskowych i cywilnych służb ratowniczych, organizowane w ramach programu Partnerstwa dla Pokoju. Są to największe na Bałtyku i jedne z największych w Europie tego typu ćwiczenia. Ich zasadniczym celem jest doskonalenie procedur podczas skoordynowanych działań na rzecz ratowania życia na morzu.
autor zdjęć: Marian Kluczyński, kmdr ppor. Czesław Cichy
komentarze