Premier Donald Tusk jest w drodze do Ankary, gdzie spotka się z prezydentem Recepem Erdoğanem. Tematem wizyty – rola Polski i Turcji w utrzymaniu stabilizacji po ewentualnym rozejmie Rosji z Ukrainą. Wsparcie Kijowa i zbrojenie Europy to z kolei tematy spotkania ministrów obrony Niemiec, Wielkiej Brytanii, Francji, Włoch i Polski. Do Paryża poleciał wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz.
Wczorajsze rozmowy między Ukrainą a Stanami Zjednoczonymi zakończone porozumieniem, na mocy którego Ukraina zgodziła się na 30-dniowe zawieszenie broni, a USA na wznowienie dla niej pomocy wojskowej, przyspieszyły bieg wydarzeń w światowej dyplomacji. Premier Donald Tusk przed wylotem do Ankary wystąpił dziś na wspólnej konferencji z wicepremierem Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, aby nakreślić plan działań polskiego rządu.
Tusk spotka się z prezydentem Recepem Erdoğanem, by rozmawiać m.in. o Ukrainie i bezpieczeństwie. Jak podkreślił, sprawa jest pierwszorzędnej wagi również z punktu widzenia interesów Polski i naszego bezpieczeństwa. Premier wskazał, że będzie prowadził rozmowy o roli Polski i Turcji, jeśli chodzi o stabilizację sytuacji w regionie i ocenę pierwszej tury rozmów ukraińsko-amerykańskich, które odbyły się w Arabii Saudyjskiej. Spotkanie z prezydentem Turcji ma dotyczyć także „możliwego zaangażowania i Turcji, i Polski, jeśli chodzi o zapewnienie trwałego spokoju i pokoju w regionie, w tym na granicy rosyjsko-ukraińskiej” mówił szef rządu. – Polscy żołnierze będą koncentrowali się na obronie polskich granic, szczególnie z Rosją i Białorusią. I z naszego punktu widzenia jest bardzo ważne, żeby państwa natowskie, europejskie równocześnie skutecznie gwarantowały stabilność po osiągnięciu rozejmu i pokoju na granicy rosyjsko-ukraińskiej. I rola Turcji może być tutaj kluczowa – powiedział Tusk.
Z kolei wicepremier Kosiniak-Kamysz przed wylotem do Paryża na spotkanie grupy G5, wskazał, że rozmowy będą dotyczyły pomocy dla Ukrainy oraz inwestycji w przemysł zbrojeniowy w Ukrainie. Przypomniał, że spotkanie odbywa się w ramach formatu, który koordynuje działania wspierające Ukrainę. Ministrowie obrony Polski, Francji, Niemiec, Włoch i Wielkiej Brytanii mają rozmawiać również o roli państw europejskich w procesie stabilizacyjnym. – Polska jasno określa swoją rolę. Bez Polski nie będzie wsparcia dla Ukrainy. Polska jest hubem logistycznym – wskazał Kosiniak-Kamysz. Szef MON-u poinformował, że pierwsze transporty sprzętu dla Ukrainy, które zostały wstrzymane przez USA, a dotarły już do Polski, będą mogły ruszyć w drogę do naszego sąsiada.
Władysław Kosiniak-Kamysz dodał, że spotkanie w Paryżu ma też podkreślić rolę Polski we wzmacnianiu wschodniej flanki NATO. – Na granicy, ale też jako zaplecza infrastrukturalnego dla wojsk sojuszniczych – mówił wicepremier. Nawiązując do wizyty Donalda Tuska w Turcji, ocenił, że „strategia i ofensywa dyplomatyczna rządu jest podyktowana polską racją stanu, pod którą wszyscy, jeżeli naprawdę życzą dobrze Polsce, powinni się podpisać”.
autor zdjęć: Krzysztof Niedziela/ MON

komentarze