W Stroniu Śląskim dwa wojskowe zespoły zadaniowe zajmują się rozbiórkami zniszczonych budynków. Miasto bardzo ucierpiało w czasie ubiegłorocznej powodzi – ponad 20 budynków mieszkalnych i gospodarczych trzeba wyburzyć. W usuwaniu zrujnowanych konstrukcji pomagają żołnierze ze Zgrupowania Zadaniowego Wojsk Inżynieryjnych operacji „Feniks”.
Na terenie Stronia Śląskiego pracują dwa wojskowe zespoły rozbiórki budynków. W ostatnich dniach roboty odbywały się przy ulicach Kościuszki oraz Dolnej. 25 żołnierzy z 1 Batalionu Inżynieryjnego 1 Brzeskiego Pułku Saperów usuwało konstrukcje zniszczonych przez wodę budynków. Na miejsce przywieźli wojskowy sprzęt: koparkę gąsienicową, trzy spycharko-ładowarki, trzy koparko-ładowarki oraz cztery wywrotki średniej ładowności. – To wystarczy do wykonania zadania – zapewnia plut. Jakub Tokarczyk, dowódca zespołu rozbiórki budynków. Na 21 wytypowanych do rozbiórki budynków żołnierze mają usunąć siedem.
Gdy budynku nie da się uratować
Saperzy podkreślają, że prace rozbiórkowe to wbrew pozorom niełatwe zadanie. Operatorzy sprzętu muszą zachować szczególną ostrożność i zwracać uwagę m.in. na to, aby upadające ściany nie uszkodziły budynków znajdujących się w pobliżu albo sprzętu. Rozbiórki odbywają się często w sąsiedztwie innych domów, w związku z tym operatorzy i kierowcy mają mało miejsca na manewrowanie pojazdami. Dodatkowo podczas rozbiórek budowli usytuowanych nad samą rzeką żołnierze nie mogą dopuścić, by gruz dostał się do jej koryta.
Specjaliści z 1 Pułku Saperów pracują dopóki obszar nie będzie idealnie uporządkowany. Gdy kończą pracę, po budynku wskazanym do rozbiórki nie pozostaje żaden ślad. Gruz wywożą od razu na wskazane wysypisko, a teren wyrównują i przygotowują do dalszego użytkowania. – Po zakończeniu prac w Stroniu Śląskim czekają nas dalsze rozbiórki budynków, m.in. w miejscowościach Radochów i Trzebieszowice – zapowiada plut. Tokarczyk.
Film: Bogusław Politowski, Marcin Kopeć/ ZbrojnaTV
Drogi, mosty, przedszkole
– Wojsko jest z nami od samego początku. Najpierw żołnierze pomagali nam wzmacniać wały przed nadejściem wielkiej wody. Po powodzi cały czas pomagają nam usuwać skutki kataklizmu. Teraz wspierają nas przy rozbiórkach budynków, które zostały uszkodzone przez wodę i nie nadają się do odbudowania – mówi Dariusz Chromiec, burmistrz Stronia Śląskiego. Dodaje, że specjaliści od inżynierii wojskowej cały czas wykonują zadania na terenie miasta związane z udrażnianiem dróg. A jeszcze w styczniu mają rozpocząć w Stroniu Śląskim budowę mostu tymczasowego w miejsce tego, który zniszczyła powódź. Poza tym dobiegają końca prace nad kompleksem kontenerowym, w którym znajdą się przedszkole i żłobek. Będzie to konstrukcja modułowa, podobna do tej, jaka została postawiona w Żelaźnie. Oddanie obiektu do użytku zaplanowano na pierwsze dni lutego. Opiekę znajdzie tam 175 dzieci w wieku od trzech do sześciu lat.
Na posterunku do wiosny
– Moi podwładni najpierw byli zaangażowani w przeciwdziałanie powodzi. Teraz w usuwanie jej skutków. Pracują bez przerwy od połowy września ubiegłego roku. Wówczas, tuż po powrocie ze szkolenia poligonowego, stworzyliśmy pierwsze inżynieryjne grupy zadaniowe, a później weszliśmy w skład Zgrupowania Zadaniowego Wojsk Inżynieryjnych – wspomina dowódca 1 Batalionu Inżynieryjnego z brzeskiego pułku. Saperzy pracują nie tylko w zespołach do rozbiórki zniszczonych budynków, lecz także w grupach drogowych, które naprawiają uszkodzone nawierzchnie lub budują drogi tymczasowe, by mieszkańcy mogli się przemieszczać. Łącznie w terenie działa obecnie 35 żołnierzy 1 Batalionu Inżynieryjnego z Brzegu – głównie operatorzy sprzętu inżynieryjnego i logistycy wojskowi.
– Działanie Zgrupowania Zadaniowego Wojsk Inżynieryjnych w ramach operacji „Feniks’’ zostało przedłużone do końca kwietnia i do tego czasu, jak sądzę, pracy nam nie zabraknie – podsumowuje dowódca batalionu inżynieryjnego.
Operacja „Feniks”, czyli porządkowanie terenu przez wojsko, zabezpieczanie zniszczonych obszarów i pomoc lokalnym samorządom, które ucierpiały w wyniku powodzi, trwa od września ubiegłego roku.
autor zdjęć: Bogusław Politowski
komentarze