Z trzema medalami wróciła z mistrzostw Europy reprezentacja polskich panczenistów. Polacy zdobyli dwa krążki w rywalizacji drużynowej – złoty i srebrny – oraz brązowy w indywidualnej. W złotej ekipie sprinterów pobiegł szer. Marek Kania, który był też trzeci w biegu na 500 m. Z kolei srebro w sprincie kobiet wywalczyły m.in. st. szer. Karolina Bosiek i szer. Iga Wojtasik.
Mistrzostwa Europy na dystansach odbyły się na słynnym holenderskim torze Thialf w Heerenveen. W trzydniowych zmaganiach Biało-Czerwoni każdego dnia stawali na podium. Medalową passę rozpoczęła drużyna w sprincie kobiet. Drugiego dnia zawodów tytuł mistrzowski wywalczyła ekipa sprinterów. Wreszcie na zakończenie imprezy po jedyny indywidualny medal dla Polski sięgnął szer. Marek Kania, żołnierz z 9 Brygady Kawalerii Pancernej. W tej samej formacji służy również srebrna medalistka w sprincie drużynowym kobiet szer. Iga Wojtasik. Z kolei jej koleżanka ze srebrnej drużyny st. szer. Karolina Bosiek jest reprezentantką Centralnego Wojskowego Zespołu Sportowego.
Srebro w sprincie drużynowym wywalczyły: st. szer. Karolina Bosiek, szer. Iga Wojtasik i Andżelika Wójcik. Polki pobiegły w drugim wyścigu w parze z Norweżkami. Z czasem 1 min 28,06 s wyprzedziły je o 0,77 s. Były też szybsze o 7,38 s od samotnie biegnących w pierwszym wyścigu Czeszek. O wynikach rywalizacji rozstrzygnął trzeci bieg, w którym gospodynie zmierzyły się z Niemkami. Holenderki dopingowane przez tysiące kibiców w hali w Heerenveen uzyskały najlepszy wynik – 1 min 27,36 s, a ich rywalki z czasem 1 min 29,62 s uplasowały się na czwartej pozycji. Warto podkreślić, że Polki były najlepsze w pierwszej fazie rywalizacji. Niestety, w drugiej części biegu szybsze od naszych zawodniczek były reprezentantki gospodarzy: Marrit Fledderus, Femke Kok i Antoinette Rijpma-De Jong.
W rywalizacji najlepszych drużyn sprinterskich mężczyzn o medale walczyło również pięć ekip. Biało-Czerwoni – w składzie: szer. Marek Kania, Piotr Michalski, Damian Żurek – pobiegli w drugim wyścigu. Ich rywalami byli Holendrzy. Polacy od początku do samego końca, na każdym odcinku pomiarowym mieli, jak się okazało po trzecim biegu, najlepszy czas. Triumfowali z wynikiem 1 min 18,31 s. Srebrny medal wywalczyli Norwegowie. Biegnąc w trzecim wyścigu z Niemcami uzyskali czas 1 min 18,81 s. Brąz zdobyli Holendrzy, którzy przegrali z Polakami o 2,30 s.
Z kolei w rywalizacji indywidualnej w biegu na 500 m mężczyzn o medale rywalizowało najlepszych 20 sprinterów. Najszybciej pobiegli zawodnicy w siódmej parze: Holender Jenning De Boo i Estończyk Marten Liiv. Reprezentant gospodarzy uzyskał czas 34,48 s, a jego rywal był wolniejszy o 0,30 s. Zaledwie o 0,08 s srebrny medal przegrał biegnący w ostatniej parze z Hiszpanem Nilem Llopem Izquierdo szer. Marek Kania. Polak wyprzedził zaś o 0,07 s Holendra Stefana Westenbroeka. Świetnie spisali się również koledzy Kani ze złotej drużyny: piąte miejsce zajął Piotr Michalski, a siódme Damian Żurek.
Blisko medalu byli Polacy także w wyścigu drużynowym mężczyzn. Ekipa w składzie: szer. Marcin Bachanek, szer. Artur Janicki (obaj z 9 BKPanc) i Szymon Palka uplasowali się na czwartej pozycji. Triumfowali Norwegowie przed Włochami i Holendrami. Biało-Czerwoni przegrali z teamem gospodarzy o 4,38 s. Ponadto piąte lokaty zajęły: st. szer. Karolina Bosiek w biegu na 1000 m i Andżelika Wójcik na 500 m. Szóste miejsca natomiast wywalczyli: st. szer. Karolina Bosiek na 500 m, szer. Marek Kania na 1000 m i szer. Artur Janicki w biegu masowym. Polki (st. szer. Karolina Bosiek, Magdalena Czyszczoń i Natalia Jabrzyk) zajęły też piątą pozycję w wyścigu drużynowym.
autor zdjęć: Rafał Oleksiewicz / PZŁS
komentarze