Sytuacja na polsko-białoruskiej granicy jest nieco spokojniejsza, jednak wciąż dochodzi do prób jej nielegalnego przekroczenia. Wczoraj takie działania podjęło 20 cudzoziemców. – To kolejne incydenty, które były ściśle nadzorowane przez białoruskie służby – poinformowało dziś Ministerstwo Obrony Narodowej.
Straż Graniczna poinformowała, że pięciu cudzoziemców, obywateli Kamerunu, Konga, Gabonu, Ghany oraz Wybrzeża Kości Słoniowej, usiłowało przedostać się do Polski, przeprawiając się przez rzekę Świsłocz pontonem. Kolejnych 15 osób podjęło próbę przekroczenia granicy w okolicach placówek SG w Czeremsze i Dubiczach Cerkiewnych. „Grupy cudzoziemców (jedna liczyła pięć, druga dziesięć osób) rzucały kamieniami w polskie patrole, a służby białoruskie oślepiały funkcjonariuszy i żołnierzy laserami i latarkami” – podała Straż Graniczna. W sumie w ciągu ostatniej doby 20 osób próbowało nielegalnie przedostać się do Polski z Białorusi. – To kolejne incydenty, które były ściśle nadzorowane przez białoruskie służby. Schemat działania podobny jak przy wcześniejszych próbach przekroczenia granicy – podkreśla Ministerstwo Oborny Narodowej.
Mimo że sytuacja na polsko-białoruskiej granicy jest nieco spokojniejsza niż jeszcze kilka tygodni temu, żołnierze cały czas wspierają pograniczników w jej uszczelnianiu. Na odcinku przebiegającym przez województwo podlaskie takie zadania wykonują wojskowi z 12 i 16 Dywizji Zmechanizowanej oraz 11 Dywizji Kawalerii Pancernej, a na terenie województwa lubelskiego – 18 Dywizji Zmechanizowanej. Na ścianie wschodniej zostali zaangażowani także terytorialsi. Wspierają żołnierzy i funkcjonariuszy. – Żołnierze OT pełnią służbę na posterunkach zlokalizowanych w pasie granicznym, prowadzą też patrole piesze, zmotoryzowane, konne, a także wodne na rzece Bug – mówi płk Marek Pietrzak, rzecznik Dowództwa Wojsk Obrony Terytorialnej. – Prowadzimy również obserwację z powietrza, podczas której wykorzystujemy bezzałogowce. Wysłaliśmy na granicę także inny sprzęt, m.in. maszty oświetleniowe i agregaty prądotwórcze – zaznacza.
Żołnierze Wojska Polskiego zostali skierowani do działań na polsko-białoruskiej granicy latem. Jednym z ich pierwszych zadań było rozstawienie ogrodzenia tymczasowego, a wraz z narastającą liczbą nielegalnych prób przekroczenia granicy liczba zadań, którym musieli sprostać, zwiększała się. Obecnie koncentrują się na zabezpieczeniu terenów przygranicznych. Podczas realizacji tych działań współpracują nie tylko z funkcjonariuszami innych służb, ale także z sojusznikami. Do Polski przyjechali bowiem żołnierze z Wielkiej Brytanii i Estonii, którzy zajmują się naprawą zapory tymczasowej, a także udrożnianiem dróg znajdujących się w okolicy pasa granicznego.
Na razie nie wiadomo, jak długo te zadania będą prowadzone. Być może do czasu, gdy na pasie granicznym nie powstanie nowa, stabilna zapora. Jej budowa ma rozpocząć się wkrótce, dziś Straż Graniczna podpisała bowiem umowy z podmiotami, które będą odpowiedzialne za dostarczenie niezbędnych materiałów, a także za samą budowę ogrodzenia. Tego pierwszego zadania podejmie się konsorcjum firm: Mostostal Siedlce Sp. z o.o., Węglokoks SA i Polimex Mostostal SA (lider). Natomiast wykonanie robót budowlanych zostało zlecone spółce akcyjnej Budimex oraz konsorcjum Unibepu SA i Budrexu Sp. z o.o. Zapora ma powstać na lądowej części granicy mierzącej łącznie 186 km. Prace będą odbywały się równolegle na jej czterech odcinkach. Do budowy zostanie wykorzystanych ponad 50 t stali. Projekt zakłada także budowę otwieranych bram, które umożliwią migrację zwierzętom. – Utrzymująca się destabilizacja na granicy polsko-białoruskiej potwierdza, że budowa trwałej zapory jest inwestycją pilną i konieczną – powiedziała dziś gen. bryg. SG Wioleta Gorzkowska, zastępca komendanta głównego Straży Granicznej. Dodała także, że na granicy powstanie również zapora elektroniczna, jednak jej wykonawcy nie zostali jeszcze wybrani.
Na razie nie wiadomo, jak długo te zadania będą prowadzone. Jak dziś poinformowała Straż Graniczna, tylko w 2021 roku funkcjonariusze odnotowali 39 670 prób nielegalnego przekroczenia granicy, podczas gdy w 2020 było ich 129, w 2019 – 20, a rok wcześniej – cztery.
autor zdjęć: 16 DZ, Michał Niwicz
komentarze