22 października 1946 roku w Krakowie funkcjonariusze Urzędu Bezpieczeństwa aresztowali płk. Franciszka Niepokólczyckiego, szefa podziemnej antykomunistycznej organizacji „Wolność i Niezawisłość”. Podczas pokazowego procesu sąd skazał oficera na karę śmierci, zamienioną później na dożywotnie więzienie.
Pułkownik Franciszek Niepokólczycki podczas procesu pokazowego Komendy WiN w 1947 r.
„Powróciwszy z oflagu w 1945 roku, uważałem za konieczne znalezienie się w szeregu zespołu ludzi, którzy by w jakiś sposób zaprotestowali przeciwko temu stanowi rzeczy, który zastałem” – wspominał wiele lat po wojnie płk Franciszek Niepokólczycki. Oficer podczas niemieckiej okupacji był zastępcą płk. Augusta Fieldorfa „Nila”, komendanta Kedywu Armii Krajowej. Po powrocie z niemieckiej niewoli w kwietniu 1945 roku płk Niepokólczycki rozpoczął służbę w Delegaturze Sił Zbrojnych na Kraj jako zastępca komendanta Obszaru Południowego DSZ. Analogiczną funkcję pełnił potem w Zrzeszeniu „Wolność i Niezawisłość” utworzonym we wrześniu 1945 roku. – Ta podziemna organizacja polityczna kontynuowała dzieło AK – mówi dr Dariusz Siwek, historyk zajmujący się najnowszymi dziejami Polski. W listopadzie 1945 roku, po aresztowaniu płk. Jana Rzepeckiego, prezesa WiN-u, płk Niepokólczycki stanął na czele II Zarządu Głównego WiN.
Odwet i walka
Kim był nowy szef WiN-u? Płk Niepokólczycki pochodził z Żytomierza. Pod koniec I wojny jako 17-latek wstąpił do Polskiej Organizacji Wojskowej, w której był komendantem placówki wywiadowczej i szefem Okręgu Żytomierz POW. W wojnie polsko-bolszewickiej walczył jako zastępca dowódcy oddziału partyzanckiego.
Służył potem w polskim wojsku m.in. w 10 Pułku Saperów i 5 Pułku Piechoty Legionów, był też wykładowcą Centrum Wyszkolenia Saperów w Modlinie. We wrześniu 1939 roku uczestniczył w obronie Warszawy i jeszcze podczas walk o miasto wstąpił do tworzącej się konspiracyjnej Służby Zwycięstwu Polski. Zajął się organizacją struktur podziemnej armii, przede wszystkim pionu sabotażowo-dywersyjnego i służb saperskich. Stał na czele Związku Odwetu Komendy Głównej Związku Walki Zbrojnej, jednocześnie był szefem Wydziału Saperów KG ZWZ. – Podlegali mu żołnierze zajmujący się m.in. sabotażem oraz akcjami bojowymi – podaje historyk. Współorganizował też nowy pion walki bieżącej: Kedyw Armii Krajowej. Podczas powstania warszawskiego oficer był odpowiedzialny za produkcję materiałów wybuchowych, granatów i butelek zapalających. Po kapitulacji zrywu trafił do niemieckiego oflagu.
„Spełniałem rozkaz”
Po powrocie do Polski płk Niepokólczycki zaangażował się w kolejną konspirację, tym razem antykomunistyczną. Działając w WiN-ie rozwinął struktury Zrzeszenia, nawiązał łączność z Rządem RP na Uchodźstwie, któremu wysyłał raporty o sytuacji w Polsce. UB bardzo zależało na rozbiciu II Zarządu WiN-u i aresztowaniu jego szefa. Udało im się to 22 października 1946 roku w Krakowie. Podczas śledztwa płk Niepokólczycki nie chciał iść na kompromis z komunistami. – Nie obciążał podwładnych i podkreślał, że wszystkie działania podejmowali oni na jego rozkaz – podkreśla dr Siwek.
Franciszek Niepokólczycki po aresztowaniu przez MBP w 1946 r.
11 sierpnia 1947 roku przed Rejonowym Sądem Wojskowym w Krakowie rozpoczął się jeden z najgłośniejszych stalinowskich procesów pokazowych, tzw. proces krakowski. Razem z Niepokólczyckim sądzono jego współpracowników oraz działaczy Polskiego Stronnictwa Ludowego, w tym Stanisława Mierzwę, zastępcę sekretarza Naczelnego Komitetu Wykonawczego. – Celem procesu było skompromitowanie PSL, ostatniej legalnej opozycji w Polsce i wykazanie jej związków z podziemiem – tłumaczy historyk. Działaczy WiN-u oskarżono natomiast o prowadzenie działalności wywiadowczej na rzecz obcych mocarstw. Pułkownik przed sądem oświadczył tylko: „Nie wysługiwałem się obcym. Jako żołnierz spełniłem rozkaz”.
Sąd skazał osiem osób, w tym płk. Niepokólczyckiego, na karę śmierci, osiem na długoletnie więzienie, a jedną osobę uniewinnił. Pułkownik odmówił napisania prośby o ułaskawienie, mimo to jemu i czterem innym skazanym prezydent Bolesław Bierut zamienił karę na dożywotnie więzienie.
Oficera zwolniono w 1956 roku na fali zmian politycznych w kraju. Pracował potem w spółdzielczości i cały czas był objęty inwigilacją przez Służbę Bezpieczeństwa. Funkcjonariusze SB brali nawet udział w pogrzebie pułkownika w 1974 roku.
W 2008 roku prezydent Lech Kaczyński odznaczył pośmiertnie płk. Niepokólczyckiego Orderem Orła Białego. Dziś oficer jest patronem 16 Tczewskiego Batalionu Saperów w Nisku.
autor zdjęć: Wikipedia
komentarze