Choć zawody użyteczno-bojowe zwiadowców zakończyły się, żołnierze nadal mają sporo zajęć. Podczas zgrupowania pododdziałów rozpoznawczych i walki radioelektronicznej w Sudetach zorganizowano także kursy: SERE, wspinaczki linowej, szusowania, obserwacji. To specjalistyczne szkolenia dla żołnierzy, którzy podstawy wspinaczki czy „szkoły przetrwania” już dawno opanowali.
W zgrupowaniu, które odbywa się na terenie Ośrodka Szkolenia Piechoty Górskiej w Dusznikach-Zdroju, a także w górach, bierze udział 250 zwiadowców. To żołnierze z różnych jednostek pododdziałów wojsk rozpoznawczych i walki radioelektronicznej. Jednym z głównych punktów zgrupowania były zawody, podczas których żołnierze zmagali się o tytuł najlepiej wyszkolonych. Musieli m.in. pokonać 20-metrowy odcinek po moście linowym, przeprowadzić w górach ewakuację rannego czy zjechać po linie ze stromego wzgórza. Najlepsi okazali się reprezentanci 22 Batalionu Piechoty Górskiej.
Po rywalizacji przyszła pora na szlifowanie umiejętności potrzebnych w górach. – Tematem przewodnim szkolenia jest przecież narciarstwo – przypomina ppłk Waldemar Nasierowski, dowódca zgrupowania. Oficer, który na co dzień pełni obowiązki zastępcy dowódcy 9 Pułku Rozpoznawczego, dodaje, że szkolenie jest szczególnie cenne dla żołnierzy z jednostek położonych na nizinnych terenach Polski. – Na takich zgrupowaniach mają oni możliwość nauki i doskonalenia technik narciarskich oraz działania w mniej im znanym, górskim terenie – podkreśla dowódca.
Na stoku z busolą
Zgodnie z tematem szkolenia, zwiadowcy sporo czasu poświęcają na szusowanie na stoku. Zjeżdżają slalomem i metodą szybkiego zjazdu, ćwiczą różne techniki podchodzenia na nartach pod górę. Akurat te umiejętności przydają się teraz szczególnie, ponieważ ze względu na obostrzenia wynikające z epidemii koronawirusa wyciągi wojskowego ośrodka – jak wszystkie inne – są zamknięte i żołnierze, wspinając się na stok, pokonują często 600-metrowe odcinki.
Film: Bogusław Politowski/ portal polska-zbrojna.pl
W programie są także treningi taktyczne. Wykorzystując narty turowe i zjazdowe, zwiadowcy patrolują wyznaczone górskie tereny. Trenują również ewakuację rannych z wykorzystaniem nart. Wykonują w śniegu stanowiska obserwacyjne, maskują je i prowadzą długotrwałe obserwacje. Ćwiczą się także w innych działaniach typowych dla rozpoznania: określają swoje położenie z wykorzystaniem mapy i busoli, wykonują szkice terenu, nanosząc na nie położenie ważnych obiektów terenowych i stanowisk potencjalnego przeciwnika. Przy okazji szkolą się także z nawiązywania i prowadzenia łączności. – W terenie górskim, jak wiadomo, utrzymanie ciągłego kontaktu z dowództwem lub innymi pododdziałami nie jest łatwe. Dlatego sprawą kluczową jest tu dobór stanowiska do nawiązania łączności – przyznają żołnierze.
Swoje umiejętności narciarskie i strzeleckie mogli sprawdzić podczas zawodów na terenie Centrum Polskiego Biathlonu Jamrozowa Polana. Każdy zawodnik musiał pokonać na nartach biegowych 1200-metrową pętlę, po czym oddać z karabinka sportowego pięć strzałów do tarczy.
Przetrwanie, wspinaczka…
W czasie zgrupowania odbyło się także kilka kursów specjalistycznych. Jednym z nich był trzydniowy kurs SERE (Survival, Evasion, Resistance, Extraction) na poziomie B. Uczestniczący w nim zwiadowcy uczyli się, co robić w przypadku odizolowania od wojsk własnych, a także jak przetrwać w górskim terenie zajętym przez przeciwnika i jak go unikać. Równie ważne było nawiązanie łączności, aby móc podać ekipie poszukiwawczej koordynaty swojego położenia. Instruktorzy pokazali również żołnierzom, w jaki sposób w razie potrzeby stawiać skuteczny opór przeciwnikowi.
Podobnie, na wyższym poziomie zaawansowania był kurs wspinaczki linowej. Mogli w nim wziąć udział żołnierze, którzy mają już podstawową wiedzę w tej dziedzinie. W terenie trenowali m.in. różne rodzaje zjazdów z wysokich skał. Korzystali z pomocy instruktorów ze swoich jednostek oraz specjalistów z 22 Batalionu Piechoty Górskiej. – Dowiadywali się, jak korzystać z przyrządów potrzebnych do wykonania zjazdów oraz uczyli się organizowania stanowisk zjazdowych, zasad bezpieczeństwa i asekuracji – mówi st. kpr. Mariusz Kowalewski, kierownik kursu z 18 Białostockiego Pułku Rozpoznawczego.
25 uczestników kursu wspinaczkowego szkoliło się też ze wszystkich technik asekuracji, wykonując zjazdy z dużych wysokości. Żołnierze trenowali na skałach na szczycie góry Szczytnik, położonej prawie 600 m n.p.m. Program szkolenia zakładał także kursy prowadzenia obserwacji oraz orientacji w terenie.
Zgrupowanie pododdziałów wojsk rozpoznawczych i walki radioelektronicznej w Dusznikach-Zdroju rozpoczęło się 26 stycznia. W zajęciach biorą udział żołnierze z 2, 9 i 18 Pułku Rozpoznawczego, Centrum Rozpoznania i Wsparcia Walki Radioelektronicznej oraz dwa pododdziały z 2 i 6 Ośrodka Radioelektronicznej. Organizacyjnie dowództwo zgrupowania wspierają specjaliści działań górskich z 22 Batalionu Piechoty Górskiej z Kłodzka. Zajęcia zwiadowców zakończą się 6 lutego.
autor zdjęć: Bogusław Politowski, kpr. Michal Ostrowski
komentarze