Wojsko Polskie chce zastąpić używane od 17 lat symulatory samolotów F-16 Jastrząb nowymi konstrukcjami, które umożliwią trening z najnowszym typem uzbrojenia, w tym pociskami dalekiego zasięgu AGM-158 JASSM. Firmy posiadające w swojej ofercie tego typu rozwiązania mają czas do 15 września, by zgłosić się do przetargu.
Wojsko chce w najbliższym czasie zastąpić pozyskane w 2003 roku ze Stanów Zjednoczonych (w ramach procedury FMS) symulatory samolotów F-16 Jastrząb zupełnie nowymi konstrukcjami. Poszukiwane urządzenia muszą zapewniać symulację wszystkich systemów pokładowych wielozadaniowych samolotów F-16 w wersji C/D Block 52+ z oprogramowaniem OFP ver. M6.5, czyli dokładnie takiej, jaką posiadają obecnie siły powietrzne i muszą umożliwiać szkolenie pilotażowe – w tym procedur awaryjnych i tankowania w powietrzu – oraz taktyczne (wykonywanie misji bojowych).
Obecnie wykorzystywane urządzenia – znajdujące się w bazach w Łasku i Krzesinach – są bowiem nie tylko mocno wyeksploatowane techniczne, ale przede wszystkim nie były od momentu zakupu ulepszane i nie można na nich trenować m.in. używania najnowszych systemów uzbrojenia, w tym pocisków dalekiego zasięgu AGM-158 JASSM. Właśnie dlatego już trzy lata temu siły zbrojne rozpoczęły – ogłaszając w 2018 roku dialog techniczny – poszukiwania rozwiązań, które mogą je zastąpić.
Firmy posiadające w swojej ofercie symulatory samolotów F-16 C/D Block 52+ mają czas do 15 września br., aby zgłosić się do przetargu ogłoszonego w tej sprawie przez Inspektorat Uzbrojenia. Do etapu składania ofert zostanie dopuszczonych pięć podmiotów. O tym, który z nich zwycięży zadecyduje cena (90 procent punktów) oraz warunki gwarancji (10 procent punktów).
Nowe symulatory – cztery jako zamówienie gwarantowane oraz jeden jako prawo opcji – mają zostać dostarczone siłom powietrznym do 2023 roku.
autor zdjęć: L3 Harris
komentarze