„Samolot, którym generał Kazimierz Sosnkowski wizytował w 1944 roku jednostki 2 Korpusu na Sycylii, został przekazany Muzeum Wojska Polskiego. W uroczystości wziął udział m.in. syn generała, Piotr Sosnkowski. Dakota DC-3, którą polscy żołnierze nazywali „Spirit of Ostra Brama”, została sprowadzona z Kanady w marcu 2019 roku. Teraz maszynę czeka generalny remont.
– Po wielu latach starań możemy powitać samolot Dakota na polskiej ziemi – mówił dziś Tomasz Szatkowski, wiceminister obrony narodowej podczas uroczystości na Cytadeli. Przypomniał, że przewiezienie maszyny z Kanady było logistycznym wyzwaniem. „Air Force One” generała Sosnkowskiego trzeba było przetransportować na pokładzie ukraińskiego An-124 Rusłan, największego seryjnie produkowanego samolotu transportowego. – Sprowadzenie Dakoty do kraju wymagało niestandardowej współpracy między instytucjami wojskowymi oraz cywilnymi w Kanadzie i w Polsce. Pragnę podziękować wszystkim, którzy włożyli ogromny trud w to, abyśmy mogli podziwiać ten eksponat – powiedział wiceminister obrony. Wśród osób szczególnie zaangażowanych w pomoc Tomasz Szatkowski wymienił kanadyjskiego oficera płk. Erica Sharona, dowódcę 17 Eskadry Lotniczej w Winnipeg. Jego oraz dwóch innych żołnierzy wiceminister odznaczył Medalami Wojska Polskiego. – Mieliście panowie nieocenione zasługi w realizacji tego projektu, bez waszej pomocy nie byłoby tej dzisiejszej, podniosłej uroczystości. Jesteście niekwestionowanymi przyjaciółmi Polski – podkreślał Tomasz Szatkowski.
Symbol polsko-kanadyjskiej współpracy
O polsko-kanadyjskich relacjach mówiła również Leslie Scanlon, ambasador Kanady w Polsce. – Ten samolot stał się symbolem wielkiej polsko-kanadyjskiej przyjaźni – mówiła przedstawicielka Kanady. Scanlon dodała, że współczesne relacje między obu państwami są szczególnie silne. Wspomniała o zaangażowaniu Kanady w budowaniu bezpieczeństwa na wschodniej flance NATO oraz o tym, że polscy i kanadyjscy żołnierze służą wspólnie w ramach operacji sojuszniczych. – Niedawno rozmawiałam z kanadyjskim dowódcą na Łotwie i powiedział mi, że jest pod wrażeniem profesjonalizmu polskich żołnierzy, z którymi tam służy – zaznaczała ambasador. – Cieszymy się również, że nasi żołnierze są obecni w natowskich jednostkach działających w Bydgoszczy, Szczecinie czy Elblągu – powiedziała.
Honorowym gościem uroczystości na Cytadeli był syn generała – Piotr Sosnkowski, który w wieku 5 lat zamieszkał w Kanadzie. – Czuję się w obowiązku, aby przypomnieć, że przyjaźń polsko-kanadyjska wykuwała się w ogniu walk II wojny światowej – mówił Piotr Sosnkowski. – „Ostra Brama” to symbol tej przyjaźni – dodał. Wspominał również, że jego ojciec lubił latać Dakotą.
Teraz samolot musi zostać odrestaurowany. Nie wiadomo jeszcze ile czasu potrwają te prace i kiedy „Ostra Brama” zostanie pokazana zwiedzającym.
Historia pewnego samolotu
Z Dakoty DC-3 korzystał gen. Kazimierz Sosnkowski, naczelny wódz Polskich Sił Zbrojnych (1943-1944). W wiosną 1944 roku na pokładzie tej maszyny generał udał się na wizytację jednostek 2 Korpusu na Sycylii. Dakota nosiła nazwę „Spirit of Ostra Brama”. Dlaczego? Historycy lotnictwa tłumaczą, że na tydzień przed podróżą gen. Sosnkowskiego do Italii w Londynie odsłonięto wotum dziękczynne lotników. Była to pozłacana tablica z wizerunkiem Matki Boskiej Ostrobramskiej. W uroczystości brali udział polscy lotnicy – nadanie imienia „Spirit of Ostra Brama” było nawiązaniem do tej uroczystości. Samolot był pilotowany przez polską załogę, choć znajdował się w wyposażeniu dywizjonu Royal Army Forces, który zajmował się lotami z najważniejszymi osobami w kraju. Na kadłubie Dakoty widniało zarówno oznaczenie RAF, jak i polska lotnicza szachownica.
Po wojnie samolot trafił do kanadyjskich linii lotniczych i był wykorzystywały do obsługi lotów pasażerskich. Po wycofaniu z eksploatacji stał się jednym z wielu zapomnianych eksponatów w Royal Aviation Museum of Western Canada. Jego odkrycie przez polskich miłośników lotnictwa było niezwykłym przypadkiem. W 2012 roku kanadyjscy spotterzy zamieścili na swojej stronie zdjęcia z muzeum. Na fotografiach był m.in. samolot oznaczony cywilnym numerem FL547. To zdjęcie zobaczyli pasjonaci z Fundacji Historycznej Lotnictwa Polskiego, w Dakocie rozpoznali samolot, którym podróżował generał. O swoim odkryciu powiadomili Muzeum Wojska Polskiego. W 2017 roku do kanadyjskiego muzeum przyleciał płk Cezary Kiszkowiak, attaché obrony. To właśnie on rozpoczął starania o to, by samolot znalazł się w Polsce. Udało się. 10 marca samolot gen. Sosnkowskiego został przetransportowany do Wrocławia na pokładzie An-124 Rusłan. Do Warszawy maszyna została przewieziona na trzech lawetach. Dziś znajduje się na terenie warszawskiej Cytadeli.
autor zdjęć: st. szer. Wojciech Król
komentarze