moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Chemicy w akcji

Rozpoznać i zneutralizować zagrożenie, oczyścić skażony okręt czy baterię haubic, a także podjąć działania w Urzędzie Miasta i fabryce – podczas „Dragona’19” wojskowi chemicy mieli pełne ręce roboty. Wszystko po to, aby udowodnić, że są gotowi do dyżuru, który w ramach Sił Odpowiedzi NATO rozpoczną w 2020 roku. Będą z nimi współpracować żołnierze z siedmiu armii Sojuszu.


Siły Odpowiedzi NATO to pododdziały wydzielone z sił zbrojnych państw członkowskich, które w razie konfliktu lub sytuacji kryzysowej zostaną jako pierwsze wysłane do działania. Dla zapewnienia odpowiedniego poziomu współdziałania łączone są one w grupy zadaniowe, które razem przygotowują się do pełnienia dyżuru i w jego trakcie pozostają w pogotowiu. Dyżur w 2020 roku razem z sojusznikami będą pełnić także Polacy, którzy będą państwem wiodącym tej zmiany SON.

Podczas ćwiczenia „Dragon’19”, największego jakie w tym roku odbywa się w Polsce, certyfikację przechodzą między innymi wojskowi chemicy, którzy w Siłach Odpowiedzi NATO będą tworzyć Grupę Zadaniową Oborny Przed Bronią Masowego Rażenia. Do działania w jej strukturach skierowano żołnierzy z aż 28 jednostek Wojska Polskiego. Trzon naszych sił będą stanowić wojskowi z 4 Pułku Chemicznego w Brodnicy. Żołnierze z tej jednostki wielokrotnie uczestniczyli w misjach poza granicami kraju, regularnie uczestniczą w ćwiczeniach wojskowych, podczas których współdziałają z sojusznikami. Co więcej, już wcześniej działali w ramach Grupy Zadaniowej OPBMR SON. Razem z nimi do dyżuru przygotowują się przedstawiciele wojsk specjalnych, inżynieryjnych, łączności i informatyki, rozpoznania wojskowego, wojskowej służby zdrowia oraz logistycy.

To, że są gotowi do działania, musieli udowodnić podczas certyfikacji, która odbyła się w ramach ćwiczenia „Dragon’19”. Składała się ona z dwóch etapów. Pierwszy, to weryfikacja, czy żołnierze są dobrze przygotowani do działania na wyznaczonych dla nich stanowiskach, posiadają odpowiedni sprzęt, ukończyli wymagane kursy, m.in. z międzynarodowego prawa humanitarnego, SERE, pierwszej pomocy, a także czy posiadają wymagane badania lekarskie. To ostatnie jest szczególnie ważne bo żołnierze muszą być przygotowani do działania we wszystkich strefach klimatycznych, gdyż SON może zostać zaangażowany do prowadzenia operacji na terenie oddalonym nawet o pięć tysięcy kilometrów od granic NATO.

Skażony okręt

Kolejny etap – sprawdzian w boju. – Przez cały czas realizowaliśmy zadania, jakie mogą nam zostać postawione podczas dyżuru. Między innymi musieliśmy wkroczyć do akcji, kiedy skażona została bateria haubic 2s1 Goździk – mówi ppłk Piotr Wachna, który jest dowódcą Grupy Zadaniowej. – Duży nacisk położyliśmy także na współpracę z innymi komponentami sił zbrojnych. Zostaliśmy między innymi przerzuceni drogą lotniczą do Gdyni i Malborka, gdyż zaistniało podejrzenie, że zostały tam skażone okręty i statki powietrzne – dodaje.

Ze względu na charakter zagrożeń, z którymi przyjdzie im się mierzyć, żołnierze dużo uwagi poświęcają także współpracy ze społeczeństwem. Podczas certyfikacji musieli między innymi rozpoznać i zneutralizować niebezpieczny ładunek, który został ukryty w budynku Urzędu Miasta w Piszu, a także prowadzili działania w zakładzie przemysłowym. Istniało bowiem podejrzenie, że jeden z jego pracowników jest związany z organizacją terrorystyczną i dysponuje niebezpiecznymi substancjami.

– Cywilne instytucje nie współpracują na co dzień z wojskiem i nie zawsze do końca wiedzą, jak to robić. Dzięki wspólnym ćwiczeniom, udaje nam znaleźć nić porozumienia i nawiązać owocną współpracę – mówi płk Jarosław Stocki, szef Zarządu Obrony Przed Bronią Masowego Rażenia w Inspektoracie Rodzajów Wojsk Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych. Oficer zaznacza, że żołnierze muszą być gotowi do działania ramię w ramię z funkcjonariuszami innych służb. – Do neutralizacji zagrożeń związanych z bronią masowego rażenia potrzeba wielu środków. W przypadku zagrożenia może się okazać, że te, którymi dysponuje na przykład policja czy straż pożarna mogą się wyczerpać. Zresztą w Polsce funkcjonuje Krajowy System Wykrywania Skażeń i Alarmowania, któremu podlega aż siedem resortów. Koordynatorem, zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów, jest minister obrony narodowej – podkreśla.

Cel – interoperacyjność

Certyfikacja, która odbyła się na poligonie w Orzyszu, zakończyła pierwszy, tzw. narodowy etap przygotowań. Teraz do Polaków dołączyli żołnierze z Bułgarii, Czech, Hiszpanii, Rumunii, Węgier, Włoch i Wielkiej Brytanii. Przez kolejne sześć miesięcy będą zgrywać swoje poddziały. – Podczas tego etapu będziemy się koncentrować na zbudowaniu interoperacyjności. Językiem komunikacji w NATO jest angielski, jest to jednak dla wielu żołnierzy język obcy, ponadto posiadamy też inny sprzęt i procedury. Musimy się zgrać, tak aby w przypadku prowadzenia działań funkcjonować jak jeden organizm – mówi płk Stocki. Jak podkreśla, jest to niezwykle ważne, gdyż w przypadku neutralizacji skażeń, kluczową rolę odgrywa czas. – Skażenie, które jest aktywne przez godzinę, dwie, może spowodować katastrofalne skutki. Dlatego to bardzo ważne, aby jak najszybciej je rozpoznać, a następnie zneutralizować – dodaje.

Dyżur, który Grupa Zadaniowa Obrony Przed Bronią Masowego Rażenia rozpocznie w 2020 roku, będzie trzecim, podczas którego Polacy będą tzw. państwem wiodącym. Pierwszy odbył się w 2009, a drugi w 2016 roku. Oprócz tego niektóre pododdziały chemiczne Wojska Polskiego były włączane w poprzednie struktury formowane przez inne państwa. Wówczas nasi żołnierze odpowiadali za bezpieczeństwo m.in. Igrzysk Olimpijskich w Grecji w 2004 roku, Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej (2012) czy szczytu NATO w Warszawie (2016).

Magdalena Miernicka

autor zdjęć: st. kpr. Bartek Grądkowski, 8FOW, , Elwira Zadroga

dodaj komentarz

komentarze

~Scooby
1561478700
~ja - to był sarkazm ... .
E7-FB-39-3A
~ja
1561460760
~Scooby~ A ja na zdjęciu widzę żołnierza myjącego kabinę Wróbla 2x23mm maleńką szczotk,ą a drugi posługuje się wężem o wąskim strumieniu. Nie jestem ślepy, nie zaprzeczaj faktom.
80-AB-16-01
~Scooby
1561399200
~ja - od dawna robi się to kurtynami , takie przenośne myjnie samochodowe, tylko ciut większe. Chemik siedzi 100 metrów od kurtyny ,w kabinie , pilnuje komputera , pije kawę i pisze SMS do rodziny. p.s. coś takiego tylko bez hali . albo same dysze na powietrzu a jak dalej to namiot. . https://www.youtube.com/watch?v=--qgs5PEQLQ
E7-FB-39-3A
~ja
1561144800
Kto wymyślił te okrągłe szczoteczki do odkażania sprzętu powinien oberwać po głowie. Sprzęt do odkażania powinien umożliwiać szybkie odkażanie dużej ilości sprzętu , a w przypadku tych szczoteczek jest to niemożliwe.
80-AB-16-01

Rozejm na Morzu Czarnym? Tak przynajmniej twierdzi Biały Dom
 
Polacy pomogą w poszukiwaniach żołnierzy US Army
Twierdza we krwi – Festung Kolberg
Szwedzki debiut w Air Policing
W razie ataku Sojusz odpowie z całą siłą
Dodatkowe pieniądze dla żołnierzy trzech jednostek
Moskwa zrzuca winę na Kijów, licząc na przychylność Waszyngtonu
Wojsko Polskie pomaga nauce. Transportery dla stacji polarnej
„Sokół” oficjalnie otwarty
Lekkoatleci wicemistrzami w crossie
Mazurek Dąbrowskiego na zakończenie igrzysk
O Ukrainie wspólnym głosem
Zmiana warty na Sycylii
Polak za sterami Apache’a
Bałtyk pod parasolem
Były minister z prokuratorskimi zarzutami
Prezes PGZ rezygnuje ze stanowiska
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Podchorążowie AWL-u na tatrzańskich graniach
Szwedzkie granatniki dla Czerwonych Beretów
Drone Wars
Szerszeń do zadań specjalnych
„Do obrony użyjemy każdego środka”
„Ostatnia szarża”, czyli ułani kończą w wielkim stylu
Wyrok za tragiczny wypadek
HSW inwestuje w przyszłość
Hercules wydobyty, załoga nie żyje
Kosiniak-Kamysz: Musimy wywierać presję na Rosję
Rosomaki na Bałtyku
Sowiecki podstęp
Nowe legitymacje dla weteranów
Po raz drugi zostali Mistrzem Ekstraklasy Wojskowej
Podwyżki dla wojskowych wchodzą w życie
K9 strzelały w Ustce
Oracle partnerem technologicznym MON-u
Polskie F-16 w służbie NATO
Parlamentarzyści UE o bezpieczeństwie Europy
Zryw ku wolności
Bezzałogowce w Wojsku Polskim – serwis specjalny
Jedność w sprawie bezpieczeństwa jest racją stanu
Wojskowe emerytury w górę
Sekrety biegu patrolowego
Test wytrzymałości
Wsparcie dla Wisły
Podniebne tankowanie „Husarza”
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Szachownica dla F-35 w nowej odsłonie
Pokój nie obroni się sam
W Limanowej oddano do użytku nowoczesne koszary
Podniebne wsparcie sojuszników
Uroczyste pożegnanie żołnierzy, którzy niebawem wylecą do Libanu
Wojskowe Targi Służby i Pracy w całej Polsce
Tropem podwodnego drona
Lotnicza konferencja w Warszawie
GROM walczy na Bałtyku
Poradnik na czas kryzysu już kwietniu
Wspólnie zapracowaliśmy na ten medal
Bez medalu w ostatnim dniu rywalizacji w wojskowych igrzyskach
Niepokonany generał Stanisław Maczek
Zabójczy żniwiarz
Szwedzkie Gripeny włączą się w ochronę sojuszników
Dla firm przychylnych żołnierzom WOT-u

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO