Po godzinie 13 w okolicy miejscowości Łochów w województwie mazowieckim rozbił się samolot MiG-29. – Pilot myśliwca przeżył katastrofę. Jego stan jest dobry, został przetransportowany do szpitala – informuje ppłk Marek Pawlak, rzecznik Dowództwa Generalnego RSZ. Sprawę wyjaśni Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego.
Z niewiadomych dotąd przyczyn, podczas lotu szkolnego, samolot MiG-29 z 23 Bazy Lotnictwa Taktycznego runął na ziemię. Myśliwiec spadł w terenie niezabudowanym w okolicach miejscowości Łochów w województwie mazowieckim (ok. 70 km od Warszawy). Za sterami maszyny siedział doświadczony pilot. – Zdążył się katapultować i przeżył katastrofę. Jest w dobrym stanie. Do szpitala przetransportował go lotniczy zespół poszukiwawczo-ratowniczy z 2 Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej z Mińska Mazowieckiego – mówi ppłk Marek Pawlak, rzecznik Dowództwa Generalnego RSZ. Lotnik przebywa teraz w Wojskowym Instytucie Medycznym przy ul. Szaserów w Warszawie.
Miejsce zdarzenia i wrak MiG-a zostały zabezpieczone przez Żandarmerię Wojskową. Okoliczności wypadku wyjaśni Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego.
To kolejna w ciągu kilkunastu miesięcy katastrofa lotnicza z udziałem samolotu MiG-29. W grudniu 2017 roku samolot z Mińska rozbił się podczas podejścia do lądowania, pilot na szczęście przeżył wypadek. Siedem miesięcy później, w lipcu 2018 roku, myśliwiec z 22 Bazy Lotnictwa Taktycznego z Malborka runął w województwie warmińsko-mazurskim. Pilot myśliwca katapultował się, ale nie przeżył katastrofy.
Do incydentu lotniczego z udziałem MiG-29 doszło również dwa tygodnie temu. W połowie lutego samolot z bazy w Malborku lądował awaryjnie na macierzystym lotnisku. Powody wszystkich zdarzeń wyjaśnia Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego.
autor zdjęć: Piotr Łysakowski
komentarze