Start w Krynicy Morskiej, meta w Świnoujściu. Pod drodze 15 latarń morskich i ponad 500 kilometrów biegu: po drogach, leśnych ścieżkach, plaży, a także... na pokładzie okrętu. Trwają zapisy do Bałtyckiej Sztafety, która uczci 100-lecie polskiej niepodległości i marynarki wojennej. Start w czerwcu. Główni organizatorzy to Akademia Marynarki Wojennej i Dowództwo Generalne RSZ.
Kmdr Mariusz Wąż z gdyńskiej Akademii Marynarki Wojennej parę razy w tygodniu biega od kilkunastu do 30 km. Na koncie ma start w 30 maratonach. Wkrótce do tej długiej listy dopisze udział w Bałtyckiej Sztafecie. – Na pewno przebiegnę odcinek Rozewie–Łeba, etap z metą w Kołobrzegu, bo tam się urodziłem, no i końcówkę z Międzyzdrojów do Świnoujścia – zapewnia i dodaje, że dla niego to właściwie obowiązek. – Jestem jednym z organizatorów. Ale co ważniejsze, bieg odbędzie się po jednej z najpiękniejszych tras, jakie można sobie wyobrazić. I nie jest to tylko moje zdanie – zastrzega kmdr Wąż. – Właśnie jesteśmy na etapie rekonesansu poszczególnych odcinków. I co chwila słyszę od kolegów: „słuchaj, nie mieliśmy nawet pojęcia, że nad Bałtykiem są tak piękne miejsca”. Takiej okazji nie można więc przegapić – podkreśla.
Sztafeta wystartuje 14 czerwca spod latarni w Krynicy Morskiej. Następnie uczestnicy skierują się do Trójmiasta. – W Gdyni będzie czekał na nich okręt, który przerzuci ich do Helu. Ale żeby nie przerywać biegu, na pokładzie rozstawione zostaną automatyczne bieżnie. Z jednej strony chodziło o to, by mocniej zaakcentować związek sztafety z Bałtykiem i marynarką wojenną, z drugiej, by uniknąć dwukrotnego pokonywania Półwyspu Helskiego, czyli faktycznie tej samej trasy – wyjaśnia kmdr por. Wojciech Mundt, rzecznik Akademii Marynarki Wojennej. Z Helu biegacze dotrą do Rozewia, a dalej między innymi przez Łebę, Rowy, Ustkę, Darłowo, Kołobrzeg, Międzyzdroje aż do Świnoujścia. Na mecie powinni się zameldować 17 czerwca o godzinie 10. – Ich pojawienie się będzie sygnałem do rozpoczęcia świnoujskiej części obchodów 100-lecia Marynarki Wojennej RP – mówi kmdr por. Mundt.
Trasa ma długość przeszło 500 km i składa się z 15 głównych odcinków. Najdłuższy z nich liczy 73,5 km, najkrótszy 10 km. Każdy podzielony został na jeszcze mniejsze etapy, po których będzie następować zmiana sztafety. Uczestnicy dotrą do 14 latarń morskich stojących wzdłuż polskiego wybrzeża. – Na większość z nich można wbiec i my to zrobimy, by w symboliczny sposób przekazać im światło – zapowiada kmdr Wąż i dodaje, że podczas sztafety z rąk do rąk będzie wędrowała świecąca pałeczka.
Podczas biegu odbędzie się też sportowa rywalizacja. – Spośród głównych odcinków wybraliśmy pięć, gdzie na starcie i na mecie staną bramki z czipami. Uczestnicy będą rywalizować w biegu na 25, 21, 10 i 5 km. Będzie też maraton z Helu do Rozewia – zapowiada kmdr Wąż.
Trasa sztafety poprowadzi leśnymi ścieżkami, drogami szutrowymi, w niektórych miejscach zahaczy o asfaltowe drogi. Biegacze pojawią się także na plaży. – Nie będą to jednak odcinki długie, bo po miękkim piasku biegnie się naprawdę trudno. Pochłania to mnóstwo sił, a na dłuższą metę kończy się zadrapaniami i ranami stóp – mówi kmdr Wąż. – Uczestnicy będą mieli próbkę takiego biegu na ostatnim odcinku oraz w okolicach Łeby, gdzie musimy ominąć wydmy. Co ciekawe, ta część sztafety przypadnie na noc – dodaje. Po drodze biegacze muszą przemierzyć teren należący do poligonu w Drawsku Pomorskim. – Wymaga to specjalnych zgód – zaznacza kmdr Wąż. Organizatorzy właśnie dopełniają formalności.
Ci, którzy chcą wziąć udział w sztafecie, powinni się pospieszyć, liczba miejsc jest ograniczona. – Na odcinkach nieopomiarowanych limit wynosi 20 osób, zaś w biegach na czas – 200. Decydują o tym kwestie logistyczne – podkreśla kmdr Wąż i dodaje, że organizatorzy mają już skompletowaną grupę blisko 50 osób, które zgłosiły się i gotowe są przebiec na zmianę cały dystans. Zapisy nadal trwają za pośrednictwem strony www.baltyckasztafeta.pl (termin upływa 3 czerwca). – Aby wystartować, trzeba mieć ukończone 18 lat. Wyjątek stanowi bieg rozpoczynający się w Krynicy Morskiej, tam pobiec mogą 16-latkowie. Muszą mieć jednak zgodę rodziców – zaznacza kmdr Wąż.
Organizatorami sztafety są Akademia Marynarki Wojennej i Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych, ale też urzędy morskie, lokalne samorządy, Towarzystwo Przyjaciół Narodowego Muzeum Morskiego oraz Liga Morska i Rzeczna. – Jedną z idei tego przedsięwzięcia jest zbliżenie środowisk związanych z marynarką wojenną, samorządem, różnego rodzaju stowarzyszeniami, integracja szkół i lokalnych społeczności – wymienia kmdr por. Mundt.
Marynarka Wojenna RP została utworzona kilkanaście dni po odzyskaniu przez Polskę niepodległości. Ówczesny naczelnik państwa Józef Piłsudski podjął taką decyzję, mimo że odradzające się państwo nie miało jeszcze dostępu do morza. Pierwszymi jednostkami MW RP były flotylle rzeczne. W czerwcu 1919 roku na mocy Traktatu Wersalskiego Polska uzyskała 140-kilometrowy odcinek wybrzeża ciągnący się od Sopotu do Jeziora Żarnowieckiego. W skład terytorium Rzeczypospolitej wszedł też Półwysep Helski. Pierwszą morską bazą marynarki stał się Puck, zaś pierwszym operującym na Bałtyku okrętem – jednostka hydrograficzna ORP „Pomorzanin”. Wkrótce w Gdyni ruszyła budowa portu z prawdziwego zdarzenia.
autor zdjęć: mat. organizatora
komentarze