Kupując dwie baterie amerykańskiego systemu rakietowego Patriot, Polska dołączyła do elitarnego grona państw posiadających broń zdolną do zwalczania wrogich pocisków balistycznych i manewrujących. To przełom w historii Wojska Polskiego i otwarcie nowego rozdziału w procesie budowy bezpieczeństwa kraju.
Podpisany dziś kontakt na dostawę dwóch baterii systemu antyrakietowego, czyli czterech jednostek ogniowych składających się z czterech wyrzutni każda, systemu przeciwlotniczego i przeciwrakietowego Patriot oraz zakup najnowszych rakiet PAC-3 MSE o zasięgu około 100 km to przełom w historii Wojska Polskiego. Dotychczas Polska nie miała w swoim arsenale broni zdolnej zwalczać wrogie rakiety balistyczne i manewrujące. Pozyskanie amerykańskich systemów, mających w naszej armii nosić kryptonim „Wisła”, to również przełamanie technologicznego zapóźnienia w dziedzinie obrony powietrznej kraju.
Polska obrona przeciwlotnicza to niestety sprzęt z minionej epoki. Zestawy rakietowe 9K33M2/M3 OSA i 2K12 KUB, S-125 Newa oraz jeden przeciwlotniczy zestaw rakietowy S-200WE Wega to broń, która jest obecnie w wyposażeniu trzech pułków przeciwlotniczych oraz jednej brygady rakietowej obrony powietrznej. Wszystkie te zestawy to konstrukcje oparte na rozwiązaniach technologicznych z końca lat sześćdziesiątych i początku siedemdziesiątych ubiegłego wieku. Wszystkie są już na tyle wyeksploatowane i nie zaspokajają potrzeb nowoczesnego pola walki, że w najbliższych latach mają zostać wycofane ze służby: zestawy Newa – w 2019 roku, Kuby – w 2022 roku, a Osy – w 2026.
Kierunkowa decyzja
Decyzję o gruntownej odbudowie systemu obrony powietrznej kraju podjęto w 2012 roku. Przyjęty wówczas „Plan modernizacji technicznej na lata 2013–2022” zakładał budowę tzw. Tarczy Polski, mającej składać się z trzech podsystemów: Pilica – czyli systemu bardzo krótkiego zasięgu (ok. 5 km), Narew – systemu krótkiego zasięgu (ok. 25 km) oraz Wisła – systemu średniego zasięgu (ok. 100 km).
Jako pierwsza miała zostać pozyskana Wisła. Dialog techniczny w tej sprawie ogłoszono w czerwcu 2013 roku. Zgłosiło się do niego aż 14 podmiotów z całego świata. Pół roku później, w styczniu 2014 roku, zorganizowano jego drugą fazę, do której zaproszono już tylko producentów uzbrojenia, czyli firmy Thales, MEADS, Raytheon, rząd Izraela (agencja Sibat) i konsorcjum OPL/MBDA. W połowie 2014 roku ogłoszono, że Wisła zostanie kupiona w ramach umowy międzyrządowej, a ostateczny wybór zawężono do dwóch propozycji – francuskich zestawów SAMP/T i amerykańskich Patriotów.
W połowie 2015 roku ogłoszono, że najlepszą ofertę złożył produkujący zestawy Patriot koncern Raytheon. Umowy z firmą jednak nie podpisano. Dopiero we wrześniu 2016 roku Polska, po ponownym przeanalizowaniu złożonych ofert, m.in. propozycji amerykańskiego koncernu MEADS, rozpoczęła formalne starania o zakup broni. Wystosowano wówczas do amerykańskich władz tzw. wstępne zapytanie ofertowe, Letter of Request, zawierające listę sprzętu, który chcemy kupić.
Film: MON
Polska zadeklarowała zakup ośmiu baterii systemu Patriot, wyposażonych w dookólny radar AESA (Active Electronically Scanned Array) oraz sieciocentryczny system dowodzenia IBCS (Integrated Air and Missile Defense Battle Command System). Co ważne, zarówno radar, jak i IBCS nie były, i nadal nie są, gotowymi do zakupu produktami, lecz rozwiązaniami będącymi dopiero w fazie testów.
W marcu 2017 roku MON zdecydowało się zmodyfikować zapytanie ofertowe na Patrioty, deklarując, że zamiast standardowych rakiet GEM-T wolimy kupić pociski niskokosztowe SkyCeptor. Ministerstwo określiło także maksymalną cenę za cały zakup – 30 mld zł.
W lipcu 2017 roku Polska i USA podpisały porozumienie w sprawie sprzedaży systemu Patriot, określające, że zakup broni zostanie przeprowadzony w dwóch fazach. W ramach pierwszej – dwie baterie Patriotów w obecnej konfiguracji (czyli bez radaru AESA i IBCS), a w ramach drugiej – sześć baterii, wyposażonych już w nowe radary dookólne AESA, system IBCS oraz pociski: PAC-3 MSE i niskokosztowe SkyCeptor.
Po tym jak jesienią 2017 roku na sprzedaż Patriotów zgodził się amerykański Kongres, rozpoczęły się negocjacje, zarówno umowy offsetowej związanej z zakupem – czyli inwestycji amerykańskiej zbrojeniówki w Polsce – jak i kontraktu na dostawę dwóch baterii. Umowy offsetowe o wartości prawie miliarda złotych podpisano 23 marca br., a kontrakt na zakup baterii Patriot zawarto dzisiaj.
Co kupujemy?
System Patriot jest obecnie w wyposażeniu armii 13 państw świata, w tym pięciu członków NATO – USA, Niemiec, Grecji, Hiszpanii i Holandii, ponadto sił zbrojnych Izraela, Arabii Saudyjskiej, krajów Zatoki Perskiej, Japonii i Tajwanu. Łącznie dysponują one ponad 220 jednostkami ogniowymi (każda ma od trzech do pięciu wyrzutni). Kilka tygodni temu kontrakt na zakup Patriotów zawarła Rumunia i będzie ona czternastym użytkownikiem tej broni. W kolejce jest Szwecja, która prowadzi negocjacje ze Stanami Zjednoczonymi.
Co sprawia, że Patrioty ma w swoim uzbrojeniu tyle armii i sięgają po nie kolejne, mimo że pierwsza wersja tej broni weszła do służby 35 lat temu (pierwsze egzemplarze amerykańska armia otrzymała w 1984 roku)? Nie ma obecnie systemu antyrakietowego i przeciwlotniczego, który byłby tak wszechstronnie sprawdzony nie tylko na poligonach, lecz przede wszystkim bojowo. Armie pięciu krajów łącznie użyły Patriotów ponad 200 razy – w obu wojnach w rejonie Zatoki Perskiej, podczas operacji w Izraelu, w Afryce Zachodniej oraz na Bliskim Wschodzie. Oprócz bojowych testów producent oraz użytkownicy przeprowadzili ponad 1400 prób rakiet Patriot (różnych typów).
Pociski
Eksperci podkreślają, że jedną z największych zalet systemu Patriot jest jego nieustanny rozwój, z uwzględnieniem doświadczeń bojowych. Najlepszym tego przykładem jest pocisk, który dziś – w liczbie ponad 200 – zamówiło polskie Ministerstwo Obrony Narodowej, jako oręż Wisły, mianowicie konstrukcja PAC-3 MSE.
Ta ważąca 321 kg rakieta o długości 5,2 m i średnicy 25 cm, osiąga prędkość 5 machów (czyli ponad 6 tys. km/h). Na cel naprowadzana jest inercyjnie – dane ładowane są przy starcie, a w końcowej fazie lotu uruchomiany jest samonaprowadzający radar o długości fali 1 mm. PAC-3 MSE jest uzbrojona albo w głowicę zbliżeniową (o wadze 73 kg), albo głowicę typu hit-to-kill (ERINT), czyli niszczącą cel w bezpośrednim trafieniu.
PAC-3 MSE jest trzecią generacją pocisków przeznaczonych do Patriotów. Amerykańska armia zleciła ich opracowanie firmie Lockheed Martin, gdyż z doświadczeń zebranych podczas obu wojen w rejonie Zatoki wynika, że broń ta potrzebuje efektora (rakiety), która lepiej będzie sobie radzić z systemami zakłócającymi przeciwnika (np. wabikami elektronicznymi) oraz będzie miała lepsze parametry manewrowości. PAC-3 MSE może wykonywać zwroty przy przeciążeniu 30 G, podczas gdy poprzednie wersje tych pocisków były w stanie osiągnąć połowę tej wartości.
Radar
Kolejnym przykładem, jak dużą wagę przykładają Amerykanie do tego, aby system Patriot był dostosowany do wyzwań współczesnego pola walki, jest ciągłe udoskonalanie jego radaru. Wraz z pociskami PAC-3 MSE wprowadzono do służby nowy model, noszący oznaczenie AN/MPQ-65 (poprzedni to AN/MPQ-53). Jego szczegółowe parametry techniczne są niejawne, ale wiadomo, że w stosunku do poprzednika znacząco ulepszono w nim wyszukiwanie i wykrywanie celów (poprzedni model mógł ich śledzić ponad 100, a naprowadzać rakiety na dziewięć z nich) oraz zasięg działania. AN/MPQ-65 (wraz z pojazdem M983) waży 35 t, jest wysoki na 3,61 m, szeroki na 2,9 m i długi na 17 metrów.
Producent Patriotów – firma Raytheon, pracuje obecnie na nowym modelem radaru do systemu, a dokładniej nad konstrukcją z radarem aktywnym AESA. Polska jest nią bardzo zainteresowana. To rozwiązanie ma być zakupione do zestawów Wisła w ramach drugiej fazy umowy na dostawę, pod warunkiem, że będzie to radar dookólny – czyli pracujący w promieniu 360 stopni. Model AN/MPQ-53 i jego następca AN/MPQ-64 to bowiem konstrukcje sektorowe – antena się nie rusza i śledzi na stałe tylko określony obszar.
System dowodzenia
Drugim – obok radaru 360 stopni AESA – warunkiem zakupu przez Polskę systemu Patriot jest dostarczenie w przyszłości przez jego producenta nowoczesnego, sieciocentrycznego systemu dowodzenia IBCS (Integrated Air and Missile Defense Battle Command System). Na zlecenie amerykańskiej armii pracuje nad nim obecnie firma Northrop Grumman i ma być on gotowy do 2022 roku.
Polski wkład w Patrioty
Zakupione dzisiaj systemy rakietowe Patriot będą wyposażone w polskie podzespoły i systemy. Choć szczegółowy zakres offsetu jest niejawny, już wiadomo, że firma Raytheon zamontuje w zestawach nie tylko opracowane przez inżynierów z warszawskiej spółki PIT Radwar systemy do identyfikacji statków powietrznych „swój-obcy”. Znajdą się w nich również skonstruowane przez specjalistów z firmy Teldat wojskowe routery działające w technologii IPv6, które będą częścią systemu łączności.
Harmonogram pozyskania systemów przeciwlotniczych i przeciwrakietowych średniego zasięgu o kryptonimie „Wisła”
2012 – przyjęto „Plan modernizacji technicznej na lata 2013–2022”, zakładający budowę systemu obrony powietrznej i przeciwrakietowej kraju. W jego skład wchodzą trzy podsystemy: bardzo krótkiego zasięgu Pilica, krótkiego zasięgu Narew oraz średniego zasięgu Wisła.
4 czerwca 2013 – IU MON zaprosił firmy do dialogu technicznego w sprawie „Przeciwlotniczego i przeciwrakietowego zestawu rakietowego średniego zasięgu” pod kryptonimem „Wisła”. Do rozmów zgłosiło się 14 podmiotów. Z Polski – Wojskowe Zakłady Uzbrojenia w Grudziądzu, Polski Holding Obronny i Instytut Techniczny Wojsk Lotniczych; z Hiszpanii – Indra i Sener Ingenieria y Sistemas; z Francji – MBDA oraz Thales; z Turcji – Aselsan; z Włoch – Selex ES; z USA – MEADS Intl., Northrop Grumman International Trading, Boeing Strategic Missile & Defense Systems (SM&DS) i Raytheon; z Izraela – rządowa agencja Sibat.
17 września 2013 – rząd przyjął uchwalę w sprawie ustanowienia programu wieloletniego „Priorytetowe zadania modernizacji technicznej Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej w ramach programów operacyjnych”, w ramach którego miał zostać sfinansowany zakup systemów Wisła.
24 stycznia 2014 – IU MON wystosował zaproszenie do drugiego etapu dialogu technicznego w sprawie Wisły. Zaproszenie skierowano tylko do pięciu podmiotów: firmy Thales, MEADS Intl., Raytheon, agencji Sibat i konsorcjum OPL/MBDA.
30 czerwca 2014 – Inspektorat Uzbrojenia poinformował o wyborze dalszego trybu postępowania w sprawie Wisły. Do przetargu, który miało zakończyć zawarcie kontraktu w trybie międzyrządowym (G-G), zaproszono firmę Raytheon z USA, oferującą zestawy Patriot, oraz francuskie konsorcjum EUROSAM, oferujące zestawy SAMP/T.
29 września 2014 – minister Tomasz Siemoniak podpisał wniosek na pozyskanie systemu Wisła, co formalnie zakończyło fazę analityczno-koncepcyjną programu „Wisła”.
21 kwietnia 2015 – Rada Ministrów przyjęła rekomendację MON-u w sprawie realizacji programu „Wisła” w trybie negocjacji międzyrządowych ze Stanami Zjednoczonymi i pozyskania dla Sił Zbrojnych RP systemu Patriot.
6 września 2016 – IU MON skierowało do rządu Stanów Zjednoczonych, zgodnie z procedurą FMS (Foreign Military Sales), zapytanie ofertowe LoR (Letter of Request) dotyczące zakupu ośmiu baterii sytemu Patriot w konfiguracji ze zintegrowanym systemem dowodzenia IBCS (Integrated Air and Missile Defense Battle Command System) oraz nowym radarem dookólnym z anteną aktywną AESA (Active Electronically Scanned Array).
31 marca 2017 – IU MON wysłał do rządu USA poprawioną wersję LoR. Polski rząd zadeklarował w niej chęć zakupu rakiet niskokosztowych SkyCeptor oraz maksymalną wysokość zamówienia opiewającą na 30 mld złotych.
6 lipca 2017 – Departament Obrony Stanów Zjednoczonych i Ministerstwo Obrony Narodowej Rzeczypospolitej Polskiej podpisały „Memorandum intencji”, dotyczące pozyskania przez Polskę systemu obrony powietrznej Patriot. Umowa przewiduje, że Polska kupi systemy antyrakietowe w dwóch fazach. W ramach pierwszej – dwie baterie Patriotów w konfiguracji „3+”, a w ramach drugiej – sześć baterii, wyposażonych już w nowe radary dookólne AESA, system IBCS oraz pociski: PAC-3 MSE i niskokosztowe SkyCeptor.
17 listopada 2017 – Defense Security Cooperation Agency (DSCA), czyli amerykańska rządowa agencja odpowiedzialna za przygotowywanie międzypaństwowych umów na sprzedaż broni produkowanej w USA, złożyła w Kongresie informację o zamiarze podpisania z Polską kontraktu w sprawie systemów Patriot. Agencja poinformowała, że zamierza sprzedać naszemu krajowi nie tylko dwie baterie tego uzbrojenia, czyli m.in.: cztery radary AN/MPQ-65, cztery stacje kierowania walką, 16 wyrzutni M903, dwie nowe stacje dowodzenia IBCS EOC 6, a także 208 pocisków PAC-3 MSE oraz 11 testowych PAC-3 MSEk. Maksymalna cena umowy została określona na ponad 10 mld dolarów.
23 marca 2018 – MON podpisało z przedstawicielami firm Raytheon Company i Lockheed Martin Global Inc. umowy offsetowe na dostawę przeciwlotniczych i przeciwrakietowych zestawów rakietowych średniego zasięgu Wisła – etap I. Pierwsza z nich – o wartości 224 mln zł – zawarta z firmą Raytheon Company, przewiduje 31 tzw. zobowiązań offsetowych, druga – o wartości 724 mln zł – zawarta z firmą Lockheed Martin Global Inc., przewiduje 15 zobowiązań offsetowych.
28 marca 2018 – MON popisało kontrakt na dostawę dwóch baterii przeciwlotniczych i przeciwrakietowych systemów Patriot i tym samym Polska stała się piętnastym użytkownikiem tej broni.
autor zdjęć: plut. Daniel Andalukiewicz, st. chor. sztab. Adam Roik
komentarze