moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Piraci i chińskie tenisówki

Kapitanowie statków alarmowali nas, że widzą podejrzane łodzie. »Ktoś nas goni, płynie prosto na nas!«, często słyszeliśmy” –  mówi w wywiadzie dla „Polski Zbrojnej” kmdr ppor. Oskar Draus. Oficer przez trzy lata służył w NATO Shipping Centre, ośrodku odpowiedzialnym za monitorowanie żeglugi na wodach zagrożonych piractwem i nielegalną imigracją.

Miał pan do czynienia z piratami?

Zdarzało mi się odbierać telefony z pogróżkami. Najpierw wyświetlał się afrykański numer, najczęściej z Somalii, ale były też połączenia z Kenii. A kiedy podnosiłem słuchawkę, słyszałem, że NATO to zło, albo że nasze dni są policzone. Czasem kończyło się na zawołaniu: „Allahu Akbar”. Gdzieś z dala często dobiegały odgłosy codziennego życia: dzieci się śmiały, gdakały kury, szczekał pies...

Zwykle jednak o piratach mówili inni. Kapitanowie statków alarmowali na przykład, że widzą podejrzane łodzie. „Ktoś nas goni, płynie prosto na nas!”, często słyszeliśmy. Jeśli taka łódź oderwała się od większej jednostki, jeżeli siedziało w niej kilka osób, na pokładzie były jakieś skrzynie, paki, drabiny, broń, to kapitanowie mieli prawo się niepokoić. Większość tego typu sygnałów okazywała się jednak nietrafiona. Mój szef, Norweg, który przez pewien czas zajmował się ochroną statków, wyjaśnił mi, że w Zatoce Adeńskiej rybacy często podążają tropem dużych jednostek. Po prostu śruby takich statków, mieląc wodę, wyciągały z głębin ryby. W kilwaterze bardzo łatwo było je nałapać. Dla ubogich rybaków to jak los na loterii... A tych w Zatoce Adeńskiej było całe mnóstwo. Każdego dnia wypływa tam na morze ponad 7 tys. rybackich łodzi.

Kilka lat temu wśród marynarzy, którzy przechodzili swoimi jednostkami w okolicach Rogu Afryki, panowała swoista piracka psychoza. Niemniej trzeba powiedzieć jasno: niezależnie od wszystkiego region ten był wówczas szalenie niebezpieczny.

Pan miał okazję wniknąć w ten świat.

Oczywiście w pewnym sensie, bo okolice Londynu, gdzie dyżurowałem jako oficer operacyjny NATO Shipping Centre, od Zatoki Adeńskiej dzielą tysiące kilometrów...

(…)

W jakim stopniu Polska powinna angażować się w zwalczanie organizacji i grup przestępczych?

Dopóki będziemy mieli okręty operujące z dala od macierzystych portów, powinniśmy przyłączać się do operacji antypirackich i antyterrorystycznych. Po pierwsze jesteśmy członkiem NATO, po drugie – nasze interesy nie kończą się na Bałtyku

Pełną wersję wywiadu Łukasza Zalesińskiego z kmdr. ppor. Oskarem Drausem można przeczytać w lutowym numerze miesięcznika „Polska Zbrojna”.

PZ

autor zdjęć: st. chor. mar. Wojciech Kawczynski

dodaj komentarz

komentarze

~pit
1518209160
Temat ważny, aczkolwiek nieużywany. Gaz, ropa, handel wymagają ochrony...
13-FA-A1-D0

„Road Runner” w Libanie
Uczniowie poznają zasady bezpieczeństwa
Speczespół wybierze „Orkę”
Natowska sieć rurociągów obejmie Polskę
Mity i manipulacje
Polski „Wiking” dla Danii
Były szef MON-u bez poświadczenia bezpieczeństwa
Deterrence in Polish
Bataliony Chłopskie – bojowe szeregi polskiej wsi
Człowiek jest najważniejszy
Kopuła nad bewupem
W wojsku orientują się najlepiej
Dywersanci atakują
GROM. Kulisy selekcji do jednostki specjalnej
„Steadfast Noon”, czyli nuklearne odstraszanie
POLMARFOR, czyli dowodzenie na Bałtyku
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Terytorialsi w akcji
Konie dodawały pięciobojowi szlachetności
W Brukseli o bezpieczeństwie wschodniej flanki i Bałtyku
Zełenski po raz trzeci w Białym Domu
Trwa dobra passa reprezentantów Wojska Polskiego
MON i MSWiA: Polacy ufają swoim obrońcom
Młodzi i bezzałogowce
Kawaleria pancerna spod znaku 11
Wspólne szkolenie żandarmów z NATO
Trzeba wzmocnić suwerenność technologiczną Polski
Czarnomorski szlif minerów
Pamiętamy o dokonaniach gen. Rozwadowskiego
Brytyjczycy na wschodniej straży
Drugi wojskowy most
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Kircholm 1605
Maratońskie święto w Warszawie
Priorytetowe zaangażowanie
Polskie Bayraktary nad Turcją
Jelcz się wzmacnia
Żołnierz na urlopie i umowie zlecenie?
Kawaleria w szkole
Pocisk o chirurgicznej precyzji
Pływali jak morscy komandosi
Koniec dzieciństwa
Koniec pewnej epoki
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
Izrael odzyskał ostatnich żywych zakładników
W poszukiwaniu majora Serafina
Abolicja dla ochotników
Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce
Kaczka wodno-lądowa (nie dziennikarska)
Pokój na Bliskim Wschodzie? Podpisano kluczowe porozumienie
MON chce nowych uprawnień dla marynarki
Medicine for Hard Times
Ustawa schronowa – nowe obowiązki dla deweloperów
Medycy na start
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Pasja i fart

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO