W dniach 5 i 6 lipca 2017 r. żołnierze z jednostek podległych Dowództwu Generalnemu RSZ zabezpieczali wizytę prezydenta USA w Polsce.
Szczyt Trójmorza oraz dwudniowy pobyt prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa w Warszawie to jedne z najważniejszych tegorocznych wydarzeń politycznych w naszym kraju. "Ta wizyta ma wagę historyczną, nie mniejszą niż to, co się zdarzyło rok temu, czyli szczyt NATO” – tymi słowami określił je minister obrony narodowej Antoni Macierewicz.
Tak znaczące przedsięwzięcie wiąże się dla wszystkich służb podległych Ministerstwu Spraw Wewnętrznych oraz Ministerstwu Obrony Narodowej z ogromnym wysiłkiem związanym z zapewnieniem bezpieczeństwa wszystkim uczestnikom Szczytu oraz obywatelom kraju, zarówno tym przebywającym w rejonach obchodów, jak i w pozostałych miejscach Polski. Siły Zbrojne RP, a w tym żołnierze z jednostek podległych dowódcy generalnemu rodzajów sił zbrojnych, nie stanowią tu wyjątku.
Szczególnie wrażliwym elementem jest zapewnienie bezpieczeństwa w przestrzeni powietrznej RP. W związku z powyższym, w okresie poprzedzającym przylot prezydenta USA do Polski, dokonano wzmocnienia systemu obrony powietrznej kraju. Zaangażowanych zostało w to przedsięwzięcie kilkuset żołnierzy oraz jednostek sprzętu z Wojsk Lądowych, Sił Powietrznych i Wojsk Specjalnych. Dodatkowe dyżury pełniły załogi statków powietrznych wykonujące loty patrolowe oraz obsługi stacji radiolokacyjnych i wozów łączności.
Części oficjalnej Szczytu Trójmorza i wizyty Donalda Trumpa w Polsce w dniu 6 lipca br. towarzyszył również polsko-amerykański piknik wojskowy zorganizowany przez Ministerstwo Obrony Narodowej we współpracy z Ambasadą USA oraz spółką PGE Narodowy. Żołnierze z jednostek podległych DG RSZ otrzymali zadanie zorganizowania statycznego pokazu sprzętu wojskowego Sił Zbrojnych RP oraz wojsk sojuszniczych. W sam pokaz zaangażowanych zostało 232 polskich żołnierzy i 26 pojazdów oraz 24 żołnierzy i 4 pojazdy sił sprzymierzonych.
Odwiedzający błonie PGE Narodowego mogli w tym dniu obejrzeć m.in. transportery opancerzone Rosomak, samobieżne haubice KRAB, moździerze RAK, czołgi Leopard 2A5 i PT-91 Twardy, pojazd saperski TOPOLA-S, mobilne radary MRV i wyrzutnie rakiet MLV oraz pojazdy sił sojuszniczych M1126 ICV i M1128 MGS z USA, MWMIK Jackal z Sił Zbrojnych Zjednoczonego Królestwa, czy Oerlikon GDF-003 z Rumunii. Wiązało się to oczywiście ze sporym wysiłkiem logistycznym dla wielu innych żołnierzy, do zadań których należało m.in. zorganizowanie zgrupowania wojskowego, zakwaterowania i żywienia osób zaangażowanych w pokaz sprzętu oraz zabezpieczenie przemieszczenia sił i środków.
Na okoliczność polsko-amerykańskiego pikniku nasi żołnierze i pracownicy przygotowali również dynamiczne pokazy walki wręcz, wystawy okolicznościowe, występy artystów z klubów wojskowych oraz poczęstunek dla gości w postaci wojskowej grochówki i specjalnie wypiekanego na tą okazje chleba. Dodatkową atrakcją zorganizowaną przez Dowództwo Generalne RSZ był także przelot pary samolotów wielozadaniowych F-16 nad PGE Narodowy na inaugurację festynu, który wykonali piloci z 31 Bazy Lotnictwa Taktycznego.
Wartym podkreślenia jest również fakt, że około 400 polskich i 300 żołnierzy z wojsk sojuszniczych Paktu Północnoatlantyckiego przybyło na godzinę 13.00 na Plac Krasińskich w Warszawie wysłuchać przemówienia prezydenta USA, który podkreślił rolę współpracy pomiędzy wojskami USA i Rzeczypospolitej Polski słowami: „W imieniu wszystkich Amerykanów chcę podziękować całemu polskiemu narodowi za wielkoduszność, za przyjęcie naszych żołnierzy w waszym kraju. Nasi żołnierze są nie tylko dumnymi obrońcami wolności, ale również symbolem zaangażowania USA na rzecz waszego bezpieczeństwa i waszego miejsca w silnej demokratycznej Europie”.
Tekst: kpt. Krzysztof Płatek
autor zdjęć: kpt. Krzysztof Płatek
komentarze