Rosja widzi w podziale NATO swój sukces –
ostrzegał
gen. Philip M. Breedlove
, były dowódca sił Sojuszu w Europie. –
Pogódźmy się z myślą, że wojna z Rosją może pewnego dnia wybuchnąć – dorzucił jego dawny zastępca, gen. rez. Richard
Shirreff.
O zagrożeniach dla bezpieczeństwa dyskutowano podczas Warsaw Security Forum. Trzydniowa konferencja rozpoczęła się dzisiaj.
Pierwszy dzień WSF 2016 otworzyły panele dyskusyjne poświęcone nowoczesnym technologiom i programom modernizacyjnym realizowanym przez polską armię. Po południu zaś dominowała dyplomacja oraz europejska i światowa geopolityka. A pomiędzy tymi blokami uroczystej inauguracji obrad Warsaw Security Forum dokonali wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki oraz szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch.
Wicepremier, który niedawno stanął na czele superresortu gospodarczego, podkreślał, że Polska i inne państwa regionu mierzą się z trzema rodzajami zagrożeń: zewnętrznymi, cybernetycznymi oraz terrorystycznymi. Aby im sprostać, muszą sporo zainwestować w nowoczesne technologie wojskowe.
Mateusz Morawiecki zaproponował więc, by dokonać umożliwiających te inwestycje zmian w unijnych przepisach. – Musimy się zastanowić, czy nie warto zmienić mechanizmów kryterium konwergencji z Maastricht, paktu o stabilności i paktu związanego z procedurą nadmiernego deficytu, tak żeby wydatki na politykę obronną były ujęte w jakąś inną formułę, były wzięte poza nawias – wyjaśniał minister. Jego zdaniem takie uwolnienie budżetów obronnych z obostrzeń unijnych pozwoliłoby państwom wspólnoty wydawać więcej na zbrojenia.
Z kolei szef prezydenckiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego podkreślał, że choć NATO wykonało ogromną pracę w celu wzmocnienia wschodniej i południowej flanki, to nie ubywa wyzwań, z którymi Sojusz musi się mierzyć. – Mamy problem erozji pewnych fundamentów bezpieczeństwa – ostrzegał Paweł Soloch. – Bardzo niebezpieczne jest podważanie przez Rosję międzynarodowych porozumień dotyczących kontroli nad zbrojeniami – mówił szef BBN.
Zagrożenia płynące z Rosji – nie tylko jej działania w Europie, ale również w Azji i na Bliskim Wschodzie – przywoływano w prawie każdej popołudniowej dyskusji. Mocnych akcentów nie brakowało. – Musimy pozbyć się złudzeń i pogodzić się z myślą, że to co nierealne, czyli wojna z Rosją, może pewnego dnia wybuchnąć – ostrzegał brytyjski generał rezerwy Richard Shirreff, były zastępca naczelnego dowódcy sił NATO w Europie (SACEUR).
Wtórował mu generał Philip M. Breedlove, który przez ostatnie trzy lata (2013-2016) był głównodowodzącym siłami Sojuszu w Europie. Amerykanin ostrzegał, że Rosja sprzymierzyła się z Turcją i dzięki niej chce doprowadzić do podziału w Sojuszu. – Rosja widzi w podziale NATO swój sukces, a w utrzymaniu jedności Sojuszu swoją porażkę – wyjaśniał niedawny naczelny dowódca SACEUR.
Uczestnicy trzydniowego Warsaw Security Forum zmierzą się jednak nie tylko z pytaniem, czy Rosja to kolos na glinianych nogach. Będą się także zastanawiać nad tym, czy Stany Zjednoczone Ameryki są jedynym supermocarstwem; jakie są wyzwania dla bezpieczeństwa w Europie i rola Unii Europejskiej dla światowego pokoju; czy da się rozsupłać bliskowschodni węzeł gordyjski, a także jakie będą kierunki rozwoju wojskowych technologii?
Fundacja im. Kazimierza Puławskiego, polski think-tank specjalizujący się w polityce zagranicznej, już po raz trzeci zorganizowała w Warszawie konferencję poświęconą zagrożeniom bezpieczeństwa państw Unii Europejskiej, NATO oraz krajów partnerskich obu tych organizacji. Forum ruszyło dziś i potrwa do 28 października, a uczestniczą w nim przedstawiciele państw europejskich, urzędnicy UE, naukowcy, wojskowi, przemysłowcy oraz specjaliści od spraw międzynarodowych i bezpieczeństwa.
Na tegorocznym Warsaw Security Forum szczególnie widoczna jest reprezentacja Europy Środkowo-Wschodniej. W kilkunastu panelach dyskusyjnych poza wicepremier Ukrainy Ivanną Klympush-Tsintsadze udział wezmą minister spraw zagranicznych Republiki Litewskiej Linas Linkevičius oraz wiceszefowie MSZ Rumunii Sebastian Dănuţ Neculăescu i Republiki Czeskiej Ivan Jest, a także byli prezydenci Estonii Toomas Hendrik Ilves i Łotwy Vaira Vike-Freiberga.
autor zdjęć: Jarosław Wiśniewski
komentarze