Żołnierze i cywilni pacjenci cierpiący na choroby nerek będą mogli korzystać z zabiegów w nowoczesnej stacji dializ Wojskowego Instytutu Medycznego. Dla chorych przygotowano 25 stanowisk, dwie separatki, osobną salę dla zakażonych wirusowym zapaleniem wątroby typu C. Inwestycja kosztowała prawie 10 milionów złotych, 80% kosztów pokrył budżet Ministerstwa Obrony Narodowej.
Unowocześniona stacja dializ w szpitalu przy ulicy Szaserów w Warszawie zaczęła działać 11 sierpnia. Wykonywane są w niej zabiegi oczyszczania organizmu z produktów przemiany materii oraz wody, których nie mogą usunąć chore lub uszkodzone nerki. – Wielu naszych pacjentów to ofiary współczesnego stylu życia, konsekwencją jest rozwój zespołu metabolicznego, cukrzyca i nadciśnienie – mówi prof. Stanisław Niemczyk, kierownik Kliniki Chorób Wewnętrznych, Nefrologii i Dializoterapii Wojskowego Instytutu Medycznego. Powikłaniem spowodowanym przez choroby cywilizacyjne są często zaburzenia pracy nerek.
W szpitalu na Szaserów w 2015 roku wykonano prawie 26 tysięcy dializ (w niezmodernizowanej stacji). Dzięki rozbudowie obiektu w drugiej połowie 2016 roku będzie ich więcej o 3 tys., a w 2017 roku – o 8,6 tys.
Zmodernizowana stacja dializ jest wyposażona m.in. w najnowocześniejszą w Polsce aparaturę do uzdatniania wody, która w tego typu zabiegach musi mieć bardzo ściśle określone parametry fizykochemiczne i mikrobiologiczne. Nowy system dezynfekcji termicznej ułatwia utrzymanie sterylności w aparaturze ( a składa się ona m.in. ze skomplikowanego, kilkusetmetrowego systemu urządzeń i rur łączących wszystkie stanowiska do dializoterapii) i nie wymaga już stosowania środków chemicznych do jej dezynfekcji. Aparatura kosztowała 440 tysięcy złotych.
Dla pacjentów przygotowano 25 stanowisk do dializ, dwie separatki oraz specjalną salę dla chorych na wirusowe zapalenie wątroby typu C. – To najnowocześniejsza stacja dializ w Polsce. Zdecydowanie poprawiły się również warunki socjalne, w jakich leczą się pacjenci – mówi Jarosław Rybak, rzecznik prasowy WIM-u. – Nowa lokalizacja - na parterze budynku, w pobliżu Szpitalnego Oddziału Ratunkowego - ułatwia poważnie chorym dotarcie na zabiegi.
Pacjenci podczas wielogodzinnych dializ siedzą na specjalnych fotelach, w które wbudowano wagi. Dzięki temu personel medyczny może kontrolować stan nawodnienia chorego. Aby wielogodzinne przebywanie w szpitalu nie dłużyło się, chorzy mogą oglądać telewizję.
Szpital przy ulicy Szaserów w Warszawie od 2002 roku funkcjonuje pod nazwą: Wojskowy Instytut Medyczny – Centralny Szpital Kliniczny MON (powstał po przekształceniu Centralnego Szpitala Klinicznego Wojskowej Akademii Medycznej). Na swoją działalność WIM stara się pozyskać również środki pozabudżetowe: m.in. z projektów unijnych, programów współpracy polsko-amerykańskiej czy grantów. Dzięki nim w Instytucie utworzono m.in. Szpitalny Oddział Ratunkowy wyposażony w najnowszej generacji sprzęt, Klinikę Psychiatrii i Stresu Bojowego, a także Ośrodek Informatyczny ze stacją konferencji telemedycznych. WIM prowadzi też wiele projektów, które mają pomóc weteranom. Jednym z nich był program „Afgan”. W 2015 roku przebadano ponad 220 żołnierzy rannych lub poszkodowanych podczas wybuchów min pułapek w Afganistanie. Dyrektor WIM-u gen. bryg. Grzegorz Gielerak zarządza placówką od 9 lat, w 2015 roku został laureatem Buzdygana, nagrody „Polski Zbrojnej”.
autor zdjęć: Andrzej Kosater/ WIM
komentarze