moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Studenci z Dęblina zdobyli Mont Blanc

Wyszliśmy o czwartej rano, rozświetlając trasę latarkami czołowymi. Najpierw pokonaliśmy wąską grań, potem weszliśmy na lodowiec – opowiada kpr. pchor. Marcin Helak. Na Mont Blanc wyruszył z podchorążymi: Michałem Tomczakiem i Karolem Lewandowskim. Studenci z Dęblina na szczyt weszli w mundurach, by uczcić święto Wojska Polskiego. Swój sukces zadedykowali choremu koledze.

Wyprawa podchorążych Wyższej Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych trwała pięć dni. W Alpy wybrali się członkowie Akademickiego Klubu Górskiego „Husar”. Pierwszym etapem ich podróży była Austria. Trzej studenci dotarli do Kals i stamtąd wspięli się na najwyższy austriacki szczyt, czyli Grossglockner (3798 m n.p.m.). – Najpierw wspięliśmy się na około 2800 metrów. Po krótkim odpoczynku w schronisku przypuściliśmy atak na szczyt – opowiada kpr. pchor. Marcin Helak, pomysłodawca wyprawy „Polskie Orlęta”. – Podejście było wymagające, bo grań jest szczytowa i bardzo wąska. Dla bezpieczeństwa wykorzystywaliśmy techniki linowe – opisuje.

Zdobycie najwyższego szczytu Austrii potraktowali jako rozgrzewkę. – To był ostatni test przed wspinaczką w wyższe partie gór. Przede wszystkim musieliśmy przyzwyczaić swoje organizmy do działania na dużej wysokości – opowiadają podchorążowie.

Kolejnym etapem była Francja. Podchorążowie dotarli do miejscowości Les Houches (2 km od Chamonix), skąd mieli się wspinać na Mont Blanc. W piątek rano ubrani w mundury polowe, z plecakami piechoty górskiej ruszyli w górę. Każdy z uczestników wyprawy dźwigał około 25 kg. Poza jedzeniem i odzieżą na zmianę, w plecakach nieśli różnego rodzaju uprzęże do wspinaczki, liny, czekany, śruby lodowcowe, raki i karabińczyki. – Pierwszego dnia wykonaliśmy bardzo długie podejście. Startując z wysokości 2300 metrów n.p.m., wspięliśmy się do schroniska Gouter położonego 1500 m wyżej – opowiada pchor. Helak. – Gdy szliśmy w mundurach z polską flagą, zwracaliśmy na siebie uwagę. Alpiniści, których mijaliśmy po drodze, pytali, gdzie służymy. Z dumą odpowiadaliśmy, że jesteśmy podchorążymi polskiej uczelni wojskowej – dodaje.

W schronisku Gouter (3800 m n.p.m.) spędzili kilka godzin. – Pobudkę mieliśmy o drugiej w nocy! – mówi pchor. Helak. Zjedli śniadanie, spakowali bagaże i o czwartej rano ruszyli na szlak. Poruszali się wąskimi graniami, oświetlając drogę jedynie latarkami czołowymi. – Krótko po wyjściu ze schroniska weszliśmy na lodowiec. Trzeba było bardzo uważać, by nie wpaść, na przykład, w szczeliny lodowe. Aby zminimalizować ryzyko upadku, przez cały czas poruszaliśmy się spięci linami – opowiada pomysłodawca wyprawy.

Mont Blanc zdobyli o 8.40. – To była niesamowita radość. Byliśmy z siebie dumni, bo plan zrealizowaliśmy w 100% – mówią. – Ale wysiłek był katorżniczy. W ciągu czterech dni weszliśmy na dwie wysokie góry. Jesteśmy zmęczeni, choć bardzo szczęśliwi. Warto było – dodaje pchor. Helak.

Wojskowi studenci wyprawę w Alpy zorganizowali w połowie sierpnia, by w ten sposób uczcić święto Wojska Polskiego. Ale nie tylko. Swój sukces zadedykowali podchorążemu Konradowi Mielczarkowi, który z powodu wypadku drogowego jest sparaliżowany. – Spotkaliśmy się z Konradem zaraz po przyjeździe do Polski. Przekazaliśmy mu biało-czerwoną flagę, z którą zdobyliśmy Mont Blanc. Mamy nadzieję, że nasz wyczyn doda mu sił do walki o swoje zdrowie – mówi Marcin Helak.

Magdalena Kowalska-Sendek

autor zdjęć: Marcin Helak

dodaj komentarz

komentarze


Selekcja do JWK: pokonać kryzys
 
Terytorialsi zobaczą więcej
Fundusze na obronność będą dalej rosły
Rekordowa obsada maratonu z plecakami
Donald Tusk po szczycie NB8: Bezpieczeństwo, odporność i Ukraina pozostaną naszymi priorytetami
Wybiła godzina zemsty
Nowe Raki w szczecińskiej brygadzie
Polskie „JAG” już działa
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
W MON-ie o modernizacji
Ostre słowa, mocne ciosy
Szwedzki granatnik w rękach Polaków
Right Equipment for Right Time
Wojskowa służba zdrowia musi przejść transformację
„Husarz” wystartował
Święto podchorążych
„Jaguar” grasuje w Drawsku
O amunicji w Bratysławie
Karta dla rodzin wojskowych
Ustawa o zwiększeniu produkcji amunicji przyjęta
Setki cystern dla armii
Święto w rocznicę wybuchu powstania
Olimp w Paryżu
Medycyna w wersji specjalnej
Marynarka Wojenna świętuje
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Zmiana warty w PKW Liban
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Jaka przyszłość artylerii?
Szef MON-u na obradach w Berlinie
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Polsko-ukraińskie porozumienie ws. ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej
Jesień przeciwlotników
Co słychać pod wodą?
Trudne otwarcie, czyli marynarka bez morza
Olympus in Paris
Trzynaścioro żołnierzy kandyduje do miana sportowca roku
Nasza broń ojczysta na wyjątkowej ekspozycji
„Siły specjalne” dały mi siłę!
Transformacja dla zwycięstwa
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Wzmacnianie granicy w toku
Wojskowi kicbokserzy nie zawiedli
Wielkie inwestycje w krakowskim szpitalu wojskowym
Czworonożny żandarm w Paryżu
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Norwegowie na straży polskiego nieba
Inwestycja w produkcję materiałów wybuchowych
Trzy medale żołnierzy w pucharach świata
Czarna Dywizja z tytułem mistrzów
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
Od legionisty do oficera wywiadu
„Szczury Tobruku” atakują
Huge Help
„Szpej”, czyli najważniejszy jest żołnierz
Sejm pracuje nad ustawą o produkcji amunicji
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Triatloniści CWZS-u wojskowymi mistrzami świata
Nowe uzbrojenie myśliwców
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
„Nie strzela się w plecy!”. Krwawa bałkańska epopeja polskiego czetnika

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO