moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Zmechanizowani ćwiczą przed dyżurem w NATO

Musieli wyjść spod ostrzału, wykryć improwizowane ładunki wybuchowe, przeszukać obiekty czy poprowadzić manewry ogniem – 400 żołnierzy batalionu zmechanizowanego ćwiczyło w Żaganiu. Na poligonie spędzili aż siedem tygodni. Plutony ze Świętoszowa przygotowują się bowiem do dyżuru w Siłach Odpowiedzi NATO.

– Do wioski podchodziliśmy bardzo ostrożnie, w szyku bojowym, ubezpieczając się z każdej strony. Nagle zostaliśmy ostrzelani. Od tego momentu wszystko działo się błyskawicznie. Odpowiedź ogniem, wyjście ze strefy śmierci, ewakuacja rannych, procedury Medevac... – opowiada ppor. Daniel Mirecki, dowódca 3 plutonu 1 kompanii zmechanizowanej. – Na szczęście każdy dowódca drużyny i każdy żołnierz znał swoje zadania. Miesiące treningów nie poszły na marne. Wyszliśmy z opresji, nie ponosząc większych strat.

Tak wyglądało jedno z zadań, jakie w Żaganiu ćwiczyli żołnierze 10 Brygady Kawalerii Pancernej. Plutony zmechanizowane przeszły sprawdzian przygotowania do dyżuru w Siłach Odpowiedzi NATO, który rozpoczną w styczniu 2017 roku.

Film: ppor. Krzysztof Gonera/ sekcja prasowa 11 DKPanc

Certyfikacja w polu

W zajęciach wzięło udział ponad 400 żołnierzy batalionu. Używali blisko 100 różnego rodzaju pojazdów, z których najważniejszą rolę odgrywały bojowe wozy piechoty.

Na poligonie sprawdzano wyszkolenie żołnierzy i ich umiejętność współdziałania w ekstremalnych sytuacjach na tak zwanej pętli taktycznej. To trasa wytyczona na poligonie, którą musiał pokonać każdy pododdział. Zajęło to żołnierzom prawie 10 godzin. – Scenariusz zakładał, że żołnierze, pokonując pętlę, będą rozwiązywać kolejne problemy. Na przykład prowadząc marsz ubezpieczony, musieli zająć rejon ześrodkowania, przejść do obrony, a następnie do natarcia. Natrafili na rzekę, którą trzeba było sforsować i zająć przyczółki na jej drugim brzegu – opowiada ppłk Wojciech Strzelecki, dowódca batalionu.

Na pętli plutony prowadziły działania typu obrona–natarcie wynikające z przeznaczenia batalionu do obrony granic, ale też stabilizacyjne – stosowane podczas misji. Żołnierze patrolowali więc wyznaczone obszary, musieli wyjść spod ostrzału i wykryć improwizowane ładunki wybuchowe, przeszukać obiekty, a także przeprowadzić rozmowy z lokalną społecznością. – W moim plutonie większość to wojskowi z doświadczeniem na misji. Jednak jedna trzecia to ludzie, którzy są od niedawna w armii. W czasie ćwiczeń starałem się, aby ich poziom wyszkolenia wyrównał się tak, by cały pododdział stanowił zgrany zespół – mówi ppor. Daniel Mirecki.

Siła ognia

Ważną częścią sprawdzianu był test ogniowy. Żołnierze i dowódcy musieli się tu wykazać znajomością procedur, szybkim rozpoznaniem celu i skutecznym zniszczeniem potencjalnego przeciwnika. Te zajęcia również nie należały do najłatwiejszych. – Konstruowaliśmy pole tarczowe tak, aby wymusić na dowódcach prowadzenie manewrów ogniem. Żeby być skutecznym, pluton musiał przenosić ogień z jednego miejsca w inne i ześrodkowywać go. Aranżowaliśmy sytuacje zakładające, że przeciwnik jest w ruchu i nagle zaczyna oskrzydlać pluton albo idzie w dwóch kolumnach i siłę ognia trzeba podzielić na dwa różne kierunki – wyjaśnia ppłk Strzelecki. Żołnierze ćwiczyli w ten sposób sytuacje, jakie mogą się zdarzyć, gdy przeciwnik za wszelką cenę chce uniknąć ostrzału.

Podczas zajęć ogniowych dowódcy pododdziałów szkolili się także z wykorzystania wsparcia. Kompanie wspierały plutony moździerzy 120 milimetrów, plutony wyposażone w przeciwpancerne wyrzutnie pocisków Spike oraz wojska logistyczne.

Żołnierze 10 Brygady spędzili na poligonie siedem tygodni. – Mój pluton kierowanie ogniem wykonał na piątkę, a bardzo trudną pętlę taktyczną na ocenę dobrą. Jestem bardzo zadowolony ze swoich chłopaków. Najbardziej z tego, że ci z krótkim stażem służby dali radę i coraz bardziej dorównują tym najbardziej doświadczonym – podsumowuje ppor. Mirecki.

Dyżur z Brytyjczykami

Zmechanizowani ze Świętoszowa już od miesięcy przygotowują się do NATO-wskiego dyżuru. Pod koniec ubiegłego roku gruntownemu sprawdzianowi poddane zostały wszystkie drużyny i załogi, czyli najmniejsze komórki organizacyjne pododdziałów. Przełom lutego i marca upłynął pod znakiem certyfikacji całych plutonów. W maju sprawdzian przejdą kompanie, a w czerwcu cały batalion będzie musiał udowodnić swoją sprawność bojową.

Po pomyślnym zaliczeniu testów z początkiem 2017 roku batalion zostanie włączony w skład 20 Brytyjskiej Brygady Pancerno-Zmechanizowanej, zwanej The Iron Fist. Żołnierzy ze Świętoszowa wspierać będzie podczas dyżuru kompania zmotoryzowana na Rosomakach z 17 Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej oraz pluton saperów. Całością Sił Odpowiedzi NATO dowodzić będzie generał brygady Ian Mortimer.

Bogusław Politowski

autor zdjęć: chor. Rafał Mniedło, kpt. Adriana Wołyńska

dodaj komentarz

komentarze


Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
Razem na ratunek
Nietypowy awans u terytorialsów. Pierwszy taki w kraju
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Kontrakt na „Orkę” jeszcze w tym roku?
Polski „Wiking” dla Danii
Sejm za Bezpiecznym Bałtykiem
Niepokonani koszykarze Czarnej Dywizji
Plan na WAM
Udany start Peruna
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Premier ogłasza podwyższony stopień alarmowy
Marynarze podjęli wyzwanie
Debiut #wGotowości, czyli szlaki przetarte
Krajowa produkcja amunicji
Pancerniacy jadą na misję
Nowe zasady dla kobiet w armii
Aleksander Władysław Sosnkowski i jego niewiarygodne przypadki
Szwedzkie myśliwce dla Ukrainy
Kapral Bartnik mistrzem świata
Polska i Francja na rzecz bezpieczeństwa Europy
Bezzałogowy nurek
Zełenski po raz trzeci w Białym Domu
Norweska broń będzie produkowana w Polsce
Sukces Polaka w biegu z marines
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
Militarne Schengen
Wojska amerykańskie w Polsce pozostają
Pilica w linii
Wojsko Polskie stawia na bezzałogowce
Polska, Litwa – wspólna sprawa
Borsuki zadomowiły się na poligonie
Szef MON-u z wizytą we Włoszech
Nieoceniona siła edukacji
Dzień wart stu lat
Warto być wGotowości
Wojsko na Horyzoncie
„Horyzont” przeciw dywersji
Elementy Wisły testowane w USA
Celne oko, spokój i wytrzymałość – znamy najlepszych strzelców wyborowych wśród terytorialsów
Formoza – 50 lat morskich komandosów
Rosja usuwa polskie symbole z cmentarza w Katyniu
Niebo pod osłoną
Akademia Górniczo-Hutnicza w szeregach Cyber Legionu
Drony w szkołach
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Szczyt europejskiej „Piątki” w Berlinie
Komplet medali wojskowych na ringu
Cywile zaskoczyli żołnierzy
Rząd powołał pełnomocnika ds. SAFE
Mundurowi z benefitami
Brytyjczycy na wschodniej straży
Ogień z Leopardów na Łotwie
Gdy ucichnie artyleria
The Darker, the Better
Najmłodszy żołnierz generała Andersa
W gotowości, czyli cywile na poligony
Żołnierze pomagają w akcji na torach
Pewna inwestycja w niepewnych czasach
Wojskowy bus do szczęścia
Bojowe Rosomaki dla podhalańczyków

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO