To był ostatni dzień bojowy w czasie naszych prawie miesięcznych ćwiczeń rezerwy. Taryfy ulgowej jednak miało nie być. Dzień zapowiadał się bardzo intensywnie. Ale ambitne plany pokrzyżowała… pogoda – pisze Mikołaj Klorek, relacjonując ćwiczenia rezerwy w 6 Batalionie Dowodzenia Sił Powietrznych w Śremie. Kapral podchorąży rezerwy pracuje w Poznaniu jako historyk.
Śrem, 28 czerwca. Podoficerowie rezerwy wraz z obsługą udali się na strzelnicę w Biedrusku, aby przeprowadzić strzelania bojowe z PK oraz tak długo wyczekiwanego RPG7. Szkolenie – szkoleniem… ale na suszę nawet wojsko nic nie poradzi.
Niestety, pomimo całonocnej ulwy, strzelanie z RPG zostało odwołane ze względu na suszę. Chyba najbardziej rozczarowani byli strzelcy RPG, którym przez dwa tygodnie przyszło dźwigać te „rury”. Może uda się następnym razem?
Skupiliśmy się zatem na strzelaniu z PK. Tutaj też należało wykonać strzelanie zgrywające. Przystąpiliśmy więc do realizacji zadania. I tak dobiegł nasz ostatni dzień w polu.
Po niedzielnej przerwie poniedziałek był ostatnim dniem w koszarach w Śremie. Miłym akcentem kończącym ćwiczenia była zbiórka batalionu, podczas której dowódca jednostki wręczył listy gratulacyjne dla wyróżniających się rezerwistów. Rezerwiści 5 kompanii byli w czołówce.
Nasze szkolenie dobiegło końca. Do zobaczenia. Kiedy? Czas i decyzje WKU pokażą.
Chciałbym podziękować wszystkim, którzy okazywali bezinteresowną pomoc przy tworzeniu „Zapisków Rezerwisty”. A w szczególności wszystkim żołnierzom 5 kompanii z dowódcą kapitanem Szymonem Walkiewiczem na czele.
autor zdjęć: Mikołaj Klorek
komentarze