W Polsce trwają największe w tym roku ćwiczenia wojsk łączności NATO. Bierze w nich udział prawie tysiąc żołnierzy z 25 krajów. – Steadfast Cobalt 2015 to sprawdzian przed certyfikacją kolejnej zmiany Sił Odpowiedzi Sojuszu. Ostatni moment, by wykryć problemy i na czas im zaradzić – mówi gen. dyw. Thomas Franz, dowódca Grupy Systemów Łączności i Informatyki NATO.
Ćwiczenia „Steadfast Cobalt” odbywają się w Wałczu na Zachodnim Pomorzu. Najważniejszym celem szkolenia jest sprawdzenie, czy pododdziały łączności z różnych armii są gotowe do dyżuru podczas kolejnej zmiany Sił Odpowiedzi NATO. Rozpocznie się on w styczniu 2016 roku. – Choć certyfikacja tych pododdziałów odbędzie się dopiero podczas zaplanowanych na jesień manewrów Trident Juncture-15, to już teraz chcemy sprawdzić czy wszystko działa tak, jak powinno – mówi gen. dyw. Thomas Franz, dowódca Grupy Systemów Łączności i Informatyki NATO.
Ponieważ ćwiczenia dotyczą systemów przekazujących dane o strategicznym znaczeniu, ich organizatorzy nie ujawniają zbyt wiele szczegółów. Wiadomo jednak, że żołnierze testują np. przesyłanie rozkazów z dowództwa NATO do dowództw narodowych komponentów. Sprawdzają, czy system wygenerował odpowiednie rozkazy i czy zostały one we właściwy sposób przyjęte przez odbiorców. Wszystko przy zachowaniu różnych klauzul tajności.
Ćwiczący sprawdzają również rozwiązania sieciocentryczne na potrzeby nowych sił NATO bardzo wysokiej gotowości. Mowa o tzw. szpicy, która do 2017 roku ma osiągnąć gotowość do działania.
Ppłk Mirosław Postołowicz, zastępca kierownika ćwiczenia, podkreśla, że wszystkie zadania są realizowane na realnie rozwiniętych sieciach dowodzenia i łączności, które komunikują się ze sobą identycznie jak podczas operacji bojowej. – W tym przypadku jednak NATO-wskie elementy łączności, które powinny być rozwinięte w odległości kilkuset kilometrów od siebie, działają w odległości, która umożliwia w każdej chwili osobiste omówienie wykrytych problemów – mówi ppłk Postołowicz z NATO CIS Group.
Polacy są najliczniejszą grupą biorącą udział w „Steadfast Cobalt”. Naszą armię reprezentują żołnierze z Brygady Wsparcia Dowodzenia Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego, 4 Pułku Chemicznego (którego pododdział wyznaczony został do najbliższej zmiany NRF 2016) oraz wojskowi z 3 Batalionu Łączności z Bydgoszczy.
Jednostka została utworzona w 2010 roku, obok istniejących już dwóch batalionów łączności NATO – w Niemczech i we Włoszech. To właśnie te trzy jednostki odpowiadają za zapewnienie komunikacji między dowództwami Sojuszu a wojskami operacyjnymi – np. Siłami Odpowiedzi.
Poza Polakami w ćwiczeniu biorą udział żołnierze z ponad dwudziestu instytucji NATO oraz najważniejszych w Sojuszu związków taktycznych i operacyjnych – w tym z Korpusu Szybkiego Reagowania Sił Sojuszniczych, 1 Korpusu Niemiecko-Holenderskiego oraz korpusów szybkiego rozwinięcia z Hiszpanii, Turcji oraz Włoch.
Ćwiczenie „Steadfast Cobalt 2015” potrwa do 5 czerwca.
autor zdjęć: Krzysztof Wilewski
komentarze