Zapewnienie wojsku materialnych i organizacyjnych warunków na wysokim poziomie to zadanie państwa, jeśli chce być państwem poważnym i liczącym się w świecie – podkreślał prezydent Lech Kaczyński. Kwestie związane z armią i bezpieczeństwem stanowiły ważny rozdział jego długiej politycznej kariery.
Miał opinię surowego, kostycznego i nieufnego. Jednak przy bliższym poznaniu taki wizerunek okazywał się nieprawdziwy. Tak przynajmniej zapewniają ci, którzy mieli okazję poznać go lepiej. – Wszyscy jego bliscy współpracownicy stawali się z czasem po prostu jego przyjaciółmi i on stawał się dla nich pewnego rodzaju mentorem – wspominał w radiu RMF FM Jan Ołdakowski, dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego.
Działacz opozycyjny, a później prezydencki prawnik
Lech Kaczyński urodził się w 1949 roku na warszawskim Żoliborzu. W latach 70. skończył prawo i rozpoczął pracę naukową na Uniwersytecie Gdańskim. Wkrótce związał się z antykomunistyczną opozycją. Działał w KOR i „Solidarności”. Prowadził szkolenia i wykłady dla robotników, publikował w drugoobiegowej prasie. Latem 1980 roku został doradcą Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego. Był autorem części artykułów zapisanych w Porozumieniach Sierpniowych. Po wprowadzeniu stanu wojennego został internowany. W 1989 roku brał udział w obradach Okrągłego Stołu.
Po zmianie ustroju pracował w kancelarii prezydenta Lecha Wałęsy. Od marca do października 1991 roku pełnił funkcję ministra stanu ds. bezpieczeństwa i nadzorował BBN. Potem kwestie związane z bezpieczeństwem, obronnością i armią, ale też z jej szeroko pojmowaną historią, powracały w działalności Kaczyńskiego wielokrotnie.
Jako prezydent Warszawy za jeden z głównych celów obrał sobie budową Muzeum Powstania Warszawskiego. Nowoczesna placówka została otwarta w 2004 roku, w przeddzień 60. rocznicy wybuchu walk przeciwko Niemcom. W ciągu dekady muzeum odwiedziło 4,6 miliona osób.
Zwierzchnik Sił Zbrojnych: silna armia to bezpieczna Polska
W 2005 roku Lech Kaczyński został prezydentem Polski. Jako zwierzchnik Sił Zbrojnych kontynuował politykę związaną z udziałem polskiej armii w zagranicznych misjach. Wiosną 2007 roku polski kontyngent w Afganistanie został powiększony o blisko tysiąc żołnierzy. Powstała wówczas między innymi Polska Grupa Bojowa odpowiedzialna za prowincje Ghazni, Paktika i Paktija oraz Zgrupowanie Sił Specjalnych działające w prowincji Kandahar. Żołnierze dostali też kołowe transportery opancerzone Rosomak. – Obowiązkiem naszego kraju jest udział w takich misjach jak afgańska czy iracka – podkreślał prezydent Kaczyński podczas obchodów Święta Wojska Polskiego w 2009 roku. Dodał wówczas: – Im nasza armia jest silniejsza, tym większe bezpieczeństwo kraju i większy prestiż.
Z myślą o żołnierzach służących na misjach Lech Kaczyński ustanowił nowe odznaczenie – Order Krzyża Wojskowego. Jest on wręczany za zasługi w działaniach przeciwko terroryzmowi lub podczas operacji pokojowych. Do tej pory zostali nim uhonorowani między innymi żołnierze, którzy zginęli w Afganistanie – por. Łukasz Kurowski oraz kpt. Daniel Ambroziński.
Pamiętał o tych, co walczyli za Polskę
Z inicjatywy Lecha Kaczyńskiego ustanowione zostały również nowe święta – Narodowy Dzień Pamięci Powstania Warszawskiego i Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. W uzasadnieniu projektu prezydenckiej ustawy poświęconej drugiemu z nich przeczytać możemy, że ma on być „wyrazem hołdu dla żołnierzy drugiej konspiracji za świadectwa męstwa, niezłomnej postawy patriotycznej i przywiązania do tradycji niepodległościowych, za krew przelaną w obronie ojczyzny”. Stawiając sobie za cel przywracanie pamięci żołnierzy wyklętych, prezydent nadawał im pośmiertnie wysokie odznaczenia. Orderem Orła Białego został za jego kadencji uhonorowany choćby płk Łukasz Ciepliński ps. „Pług”, prezes IV Komendy WiN.
Na arenie międzynarodowej Lech Kaczyński mocno wspierał dążenia Ukrainy i Gruzji do NATO. Stanowisko to prezentował między innymi podczas szczytu przywódców Sojuszu w Bukareszcie. W 2008 roku wobec rosyjskiej agresji na Gruzję poleciał do Tbilisi, by wziąć udział w wiecu poparcia dla prezydenta Micheila Saakaszwilego.
10 kwietnia 2010 roku Lech Kaczyński wybierał się na uroczystości rocznicowe poświęcone mordowi na polskich oficerach w Katyniu.
autor zdjęć: Arch. PZ
komentarze