Swetry, kurtki i szaliki, w sumie ponad tonę zimowej odzieży otrzymają poszkodowani w tegorocznej powodzi na Bałkanach. Dary dla mieszkańców Kosowa oraz Bośni i Hercegowiny zebrała fundacja Redemptoris Missio z Poznania. Za kilka tygodni potrzebującym przekażą je polscy żołnierze.
Fundacja zakończyła zbiórkę odzieży zimowej dla poszkodowanych w majowej powodzi na Bałkanach. – Zebraliśmy ponad tonę różnego rodzaju darów – mówi Justyna Janiec-Palczewska, wiceprezes fundacji. – Przez ostatnich kilka tygodni do siedziby naszej fundacji ludzie przynosili ciepłe ubrania. To odzież, która pomoże najbardziej potrzebującym dzieciom i dorosłym przetrwać zimę.
Dary zebrane dla powodzian wyruszą do Kosowa transportem kołowym w pierwszych dniach listopada. – Do Bośni i Hercegowiny odzież trafi najpewniej w grudniu – mówi major Marek Pietrzak, rzecznik Dowództwa Operacyjnego RSZ.
To już siódmy, organizowany przez fundację Redemptoris Missio, transport z pomocą humanitarną na Bałkany. Pomoc poszkodowanym rozdadzą polscy żołnierze, którzy służą tam na misjach. – To właśnie od nich dowiadujemy się o potrzebach ludzi dotkniętych przez los. Tak właśnie zaczęliśmy działalność na Bałkanach. Cztery lata temu napisała do nas pewna pani kapitan, prosząc o pomoc dla niepełnosprawnych dzieci, które nie mają jak dotrzeć do szkoły. Kupiliśmy wtedy kilka wózków inwalidzkich – opowiada Janiec-Palczewska.
Fundację od początku wspierają żołnierze. W transporcie darów pomaga m.in. 14 Wojskowy Oddział Gospodarczy oraz Dowództwo Operacyjne. Przez ostatnich kilka miesięcy wolontariusze przy pomocy wojska rozdali na Bałkanach ponad 12 ton różnego rodzaju darów. Wśród nich były m.in. artykuły szkolne, pościel, środki higieniczne, buty oraz odzież. W tym roku fundacja zorganizuje jeszcze jedną zbiórkę. – Tym razem chcemy wysłać dzieciom przybory szkolne – mówią wolontariusze.
Na Bałkany pojadą jednak nie tylko ubrania. Pomocy poszkodowanym mieszkańcom Kosowa udziela także Stowarzyszenie Szkoły dla Pokoju. Dzięki nim dzieci otrzymają kilka komputerów.
Woda wylała na Bałkanach 14 maja. Była to największa od 120 lat powódź w tym regionie Europy. Z żywiołem walczyła nie tylko Bośnia i Hercegowina, ale także Serbia i Chorwacja. Od samego początku pomocy powodzianom udzielali polscy żołnierze z Polskiego Kontyngentu Wojskowego EUFOR/MTT w Bośni i Hercegowinie. Pracowali w systemie zmianowym, a w kulminacyjnym momencie powodzi przez całą dobę pomagali cywilom i ratowali wojskowy sprzęt.
autor zdjęć: arch. PKW EUFOR MTT, mjr Tomasz Kosiński
komentarze