Kilkudziesięciu lotników i trzy samoloty transportowe ze Stanów Zjednoczonych przyleciało na ćwiczenia do Polski. Amerykanie będą szkolić się samodzielnie, ale także z pilotami polskich Herculesów. Będą desantować skoczków i ciężkie zasobniki towarowe, trenować lądowanie i start na nieutwardzonym pasie. To kolejna zmiana Aviation Detachment w Polsce.
Piloci i technicy, którzy przylecieli do Powidza, służą w 182 Skrzydle Lotnictwa Transportowego w Peorii w Illinois. – Polscy piloci doskonale znają tę jednostkę. To właśnie tam szkoliła się część naszych załóg Herculesów – mówi kpt. Włodzimierz Baran, rzecznik 3 Skrzydła Lotnictwa Transportowego w Powidzu.
Amerykanie przylecieli trzema samolotami C-130 Hercules. To kolejna rotacja pododdziału Aviation Detachment. Wspólne treningi lotników odbywają się co kwartał od lutego 2013 roku. Lotnicy z Illinois zostaną w Polsce do listopada.
Program mają napięty. Będą trenować loty według własnego harmonogramu szkolenia, ale także wspólnie z żołnierzami 33 Bazy Lotnictwa Transportowego w Powidzu. – Latać będą na terenie całej Polski w dwóch turach, w dzień i w nocy – mówi kpt. Baran. – Jeśli pogoda pozwoli, to piloci z obu państw przećwiczą także lądowanie i start z nieutwardzonego, trawiastego pasa.
Amerykanie zamierzają też współpracować z polskimi spadochroniarzami z 6 Brygady Powietrznodesantowej. Planowane są zrzuty tzw. tary desantowej. Kontenery ważące blisko 700 kilogramów każdy będą najpewniej zrzucane na Pustynię Błędowską.
– Wspólne szkolenia są dla lotników bardzo ważne. Dzięki nim piloci nawigatorzy, technicy oraz personel służb zabezpieczenia może zdobywać nowe doświadczenia, umiejętności praktyczne i językowe – mówi ppłk Artur Goławski, rzecznik Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych.
Komponent lotniczy sił powietrznych Stanów Zjednoczonych tzw. Aviation Detachment (Av-Det) stacjonuje na stałe w Łasku na podstawie polsko-amerykańskiego porozumienia „Memorandum of Understanding” z 2011 roku. Tworzy go grupa kilku amerykańskich żołnierzy – pilotów, techników oraz specjalistów odpowiedzialnych za logistykę i łączność. Raz na kwartał na ćwiczenia lotnicze w Polsce meldują się dodatkowo piloci i personel techniczny z USA. Tak wzmocniony komponent stacjonuje w naszym kraju od dwóch tygodni do miesiąca. Amerykanie płacą za wykorzystanie infrastruktury i urządzeń technicznych baz oraz zakwaterowanie i żywienie swoich żołnierzy. Ich lotnicy szkolą się na zmianę z pilotami 33 Bazy Lotnictwa Transportowego w Powidzu oraz 31 i 32 Baz Lotnictwa Taktycznego w Krzesinach i Łasku.
autor zdjęć: kpt. Włodzimierz Baran
komentarze