Chorwaccy komandosi razem z żołnierzami Jednostki Wojskowej Komandosów z Lublińca tworzą w Afganistanie zespół bojowy – Task Force 50. Wspólnie szkolą miejscowych antyterrorystów, nazywanych Afgańskimi Tygrysami. Udział chorwackich żołnierzy w misji to element współpracy wojskowej Polski i Chorwacji.
Udział chorwackich żołnierzy wojsk specjalnych w misji w Afganistanie wspólnie z polskimi komandosami to część wsparcia wojskowego, jakiego Polska udziela siłom zbrojnym Chorwacji. Jest to drugie państwo po USA, z którym polskie wojska specjalne zawarły porozumienie o współpracy. Dokument podpisali ministrowie obrony w 2011 roku. Chorwacka armia przygotowuje bowiem swoje wojska specjalne do udziału w operacjach sojuszniczych NATO.
W ramach zawartych porozumień z Chorwatami współpracuje Jednostka Wojskowa Komandosów z Lublińca. Jej dowódca płk Wiesław Kukuła stwierdził, że utworzenie wspólnego zespołu bojowego w Afganistanie jest jednym z elementów szkolenia komandosów z Chorwacji. – Uznaliśmy, że ich zaangażowanie w misję ISAF umożliwi im zyskanie takich doświadczeń, których nie zdobyliby, szkoląc się w kraju – mówi dowódca JWK.
Współpraca komandosów zaczęła się półtora roku temu. Operatorzy ćwiczyli w Polsce i Chorwacji. W ramach zajęć szkolili się według procedur NATO. Ćwiczono m.in.: ewakuację medyczną, wzywanie wsparcia z powietrza, wymianę korespondencji radiowej. Jednym z najważniejszych wspólnych treningów było ubiegłoroczne zgrupowanie sił specjalnych „Cobra’13”.
W styczniu polscy i chorwaccy operatorzy wzięli udział w dwutygodniowym ćwiczeniu sprawdzającym ich gotowość do udziału w operacji w Afganistanie. Na misję wyjechali kilka tygodni temu. Komandosi tworzą w prowincji Ghazni zadaniowy zespół bojowy – Task Force 50 (TF-50). Będą tam służyć do maja. Wówczas zakończy się też służba wojsk specjalnych w Afganistanie.
Chorwaci na misję skierowali jednostkę tzw. SOTU (Special Operations Task Unit). Jest to grupa kilkudziesięciu komandosów, zdolna do samodzielnego działania w ramach zespołu bojowego. Stanowią oni około 25 proc. sił TF-50.
Zadania, jakie wykonują podczas misji komandosi z obu krajów, są podobne. Wspierają, szkolą i doradzają Afgańskim Tygrysom, czyli funkcjonariuszom policyjnych pododdziałów antyterrorystycznych PRC (Provincial Response Company).
Zadanie to jest obecnie jednym z najważniejszych dla komandosów z Lublińca. Afgańczycy dzięki współpracy z TF-50 coraz częściej prowadzą samodzielne, skuteczne akcje przeciwko rebeliantom. Wysiłek polskich komandosów z Lubińca docenił dowódca operacji specjalnych Stanów Zjednoczonych admirał Wiliam H. McRaven podczas ostatniej wizyty w Polsce.
autor zdjęć: arch. Wojsk Specjalnych
komentarze