Czym są Siły Odpowiedzi NATO, jak przygotowują się do działania i w jaki sposób są dowodzone? Tego dowiedzą się dziennikarze z 11 krajów Europy, w tym Polski, podczas spotkań w dowództwach natowskich, które zorganizowało amerykańskie przedstawicielstwo w NATO. Pierwszym przystankiem było Sojusznicze Dowództwo Sił Połączonych w holenderskim Brunssum.
Siły Odpowiedzi NATO (NATO Response Force – NRF) mogą być użyte do ochrony terytoriów, najważniejszych obiektów czy demonstracji siły.
– NATO istnieje dzięki swoim członkom, ich chęci i zapałowi takiemu, jakim Polska wykazuje się przy przygotowywaniu ćwiczeń „Steadfast Jazz 2013” – chwalił w Brunssum francuski gen. Michael Jakovlev, zastępca szefa sztabu Sojuszniczego Dowództwa Sił Połączonych ds. planowania.
Reprezentowane przez niego dowództwo (Joint Force Command – JFC) odpowiedzialne jest za prowadzenie natowskich operacji m.in. w Afganistanie. Zaangażowane jest też w działanie Sił Odpowiedzi NATO (NATO Response Force – NRF).
NRF liczące 13 tys. żołnierzy to wydzielone i świetnie przygotowane oddziały armii państw Sojuszu. Utrzymywane są w pięciodniowej gotowości, aby reagować na zagrożenia kryzysowe w przypadku naruszenia bezpieczeństwa państw członkowskich. Mogą być użyte do ochrony terytoriów, najważniejszych obiektów czy demonstracji siły.
Uczestnictwo w NRF poprzez wspólne ćwiczenia umacnia umiejętność współpracy sił zbrojnych członków NATO oraz państw partnerskich. – Pomoże również w utrzymaniu gotowości sił Sojuszu po zakończeniu operacji ISAF w Afganistanie – podkreślał gen. Jakovlev. Jak dodał, NATO „po misji ISAF” powinno bowiem znowu skupić się na szkoleniu wojsk, by być przygotowane na nowe wyzwania. – Tutaj właśnie niezwykle ważną rolę pełnią siły odpowiedzi, pomagając nawiązać współpracę wielonarodową i wzmacniając rolę ćwiczeń wojskowych – zaznaczył generał.
W tym roku głównym szkoleniem NRF będą ćwiczenia „Steadfast Jazz 2013” odbywające się 2–9 listopada na terenie Polski i krajów bałtyckich. Weźmie w nich udział 6 tys. osób z kilkunastu państw zarówno członków NATO, jak i krajów partnerskich. Przez tydzień wspólnie szkolić się będą wojska lądowe, lotnictwo, marynarka wojenna oraz siły specjalne. W manewry zostanie zaangażowane m.in. 40 samolotów, w tym myśliwce F-16, MiG-29, myśliwsko-bombowe SU-22 i transportowe CASY oraz 15 okrętów.
– Ćwiczenia będą kulminacją serii mniejszych manewrów jednostek sił odpowiedzi, które przez ostatnie miesiące odbywały się w 14 krajach Sojuszu – wyliczał płk Dawid Dinger z biura prasowego w Brunssum.
W łotewskiej bazie Adazi powstanie sztab ćwiczeń, a zasadnicza ich część, obejmująca manewry lądowe, przeprowadzona zostanie na polskim poligonie w Drawsku Pomorskim. Zaangażowanie naszego kraju w te manewry jest zresztą największe ze wszystkich krajów Sojuszu. – Polska zaoferowała miejsce treningu na swoim poligonie i rewelacyjnie sprawdza się jako przyszły gospodarz ćwiczeń – podkreślał gen. Jakovlev.
Celem „Steadfast Jazz 2013” jest sprawdzenie zdolności Sojuszu do realizacji zadań związanych z wypełnieniem zobowiązań w ramach wspólnej obrony prowadzonej zgodnie z art. 5 Traktatu Północnoatlantyckiego. – Jednocześnie manewry pozwolą na takie przeszkolenie sił, abyśmy byli pewni, że są w stanie ze sobą współdziałać i reagować w każdej sytuacji oraz w dowolnych okolicznościach – informował gen. Hans-Lotha Domrose, dowódca JFC.
Efektem ćwiczeń będzie także certyfikacja, czyli sprawdzenie gotowości JFC w Brunssum do przejęcia na rok kierowania Siłami Odpowiedzi NATO od bliźniaczego dowództwa mieszczącego się we włoskim Neapolu.
***
Sojusznicze Dowództwo Sił Połączonych (Allied Joint Force Command – JFC) w Brunssum podlega Dowództwu Sił Sojuszniczych NATO ds. Operacji (Allied Command Operations) w Mons w Belgii. Podobna struktura jak w Brunssum mieści się też we włoskim Neapolu. Kwaterze w Brunssum podporządkowane są trzy połączone dowództwa NATO – Wojsk Lądowych w tureckim Izmirze, Marynarki Wojennej w Northwood w Wielkiej Brytanii i Sił Powietrznych w niemieckim Ramstein. Główną operacją, jaką w tej chwili prowadzi JFC, jest misja Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa w Afganistanie – ISAF. W Brunssum pracuje półtora tysiąca żołnierzy i pracowników cywilnych ze wszystkich krajów NATO, w tym ok. 30 polskich oficerów i podoficerów.
autor zdjęć: NATO
komentarze