Wojskowi lotnicy dostaną nowe kurtki. Będą one wzorowane na kultowych flyersach, które noszą amerykańscy piloci. Uszyto je z wodoodpornej i wytrzymałej na ogień tkaniny.
Pierwszych 45 kurtek trafi do żołnierzy już we wrześniu i będzie partią testową. Dostaną je do sprawdzenia lotnicy Sił Powietrznych oraz piloci śmigłowców Wojsk Lądowych i Marynarki Wojennej.
Nowe kurtki dla lotników to część trwającej w polskiej armii reformy umundurowania. Niebawem także żołnierze Wojsk Lądowych i marynarze dostaną nowe mundury polowe. Zmienią się też kombinezony czołgistów i pilotów. W Siłach Powietrznych na pierwszy ogień poszły jednak okrycia lotników.
– Poprawią one wygląd żołnierzy i bezpieczeństwo – mówi płk Krzysztof Kacprzak, komendant Wojskowego Ośrodka Badawczo-Rozwojowego Służby Mundurowej w Łodzi, w którym zaprojektowano i wyprodukowano nową odzież. Projektanci wzorowali się na amerykańskich kurtkach lotniczych typu flyers, a dokładnie na używanym obecnie w US Air Force modelu MA-1 bomber jacket. – Polski wzór jest nawet bardziej funkcjonalny od amerykańskiego pierwowzoru – dodaje płk Kacprzak.
Naszym żołnierzom zależało na praktycznych rozwiązaniach. Dlatego kurtki będą miały dodatkową kieszeń, duży kołnierz i odpinaną podpinkę. Nowe modele uszyto z wodoodpornej i wytrzymałej na ogień tkaniny. Są też wyposażone w membranę przepuszczającą parę.
Czy się sprawdzą – okaże się dopiero na wiosnę przyszłego roku. Żołnierze będą je testować przez całą jesień i zimę i dopiero potem ocenią, czy warto rozpocząć produkcję. Jeśli kurtka zda egzamin, wówczas pierwsze seryjne egzemplarze trafią do oddziałów pod koniec przyszłego roku.
Pojawienie się nowego wzoru lotniczej kurtki ucieszy nie tylko wojskowych. Są one bowiem od dawna poszukiwanym gadżetem, kojarzącym się z prestiżem pilotów. Modę na lotnicze kurtki najbardziej spopularyzował Tom Cruise w filmie „Top Gun”. Aktor nosił w nim skórzany, zaprojektowany dla amerykańskiej marynarki wojennej model G-1. Spodobał się on producentom, mimo że w rzeczywistości ten wzór został wycofany z użytku kilka lat przed nakręceniem „Top Gun”.
autor zdjęć: Anna Rudnicka
komentarze