Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział, że do działań mających na celu usuwanie skutków powodzi przystąpią też żołnierze z Francji, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Turcji oraz Stanów Zjednoczonych. Tę informację przekazał po spotkaniu w Tarnowie z samorządowcami z regionu tarnowskiego. Wcześniej odwiedził w Gdowie uczniów jednej z dotkniętych powodzią szkół.
Szef resortu obrony podczas briefingu w Tarnowie podsumował ostatnie działania związane z usuwaniem skutków powodzi i przeciwdziałaniem zagrożeniu powodziowemu. Podkreślił, że do tych zadań wydzielonych jest około 24 tys. żołnierzy, a 17 tys. z nich jest zaangażowanych bezpośrednio m.in. w odbudowę i umacnianie wałów, sprzątanie terenów dotkniętych przez powódź, udrażnianie dróg i dezynfekcję budynków, a także pomoc rolnikom. Szczególnie podziękował żołnierzom z wojsk chemicznych. – Prowadzą misję dezynfekcji, doprowadzania pomieszczeń do stanu używalności. Zdezynfekowali setki tysięcy metrów sześciennych – powiedział wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz i dodał, że do działań związanych z dezynfekcją wydzielono 18 specjalistycznych zespołów.
– Te wszystkie działania będą do czasu, kiedy będzie można powiedzieć, że życie wróciło do normalności – zapowiedział minister obrony narodowej. Wspomniał również, że w ostatni weekend trwały intensywne prace sztabów kryzysowych na Podkarpaciu. – Cały czas byłem w kontakcie z panią wojewodą podkarpacką, która zwoływała w ostatnich dniach sztaby w związku z zagrożeniem powodzią na terenie województwa podkarpackiego. W posiedzeniach uczestniczyli dowódcy brygad wojsk obrony terytorialnej zlokalizowanych na Podkarpaciu, a wczoraj w spotkaniu wziął udział dowódca generalny rodzajów sił zbrojnych gen. Marek Sokołowski – poinformował szef MON-u.
Wicepremier Kosiniak-Kamysz zapowiedział również, że w związku z klęską powodzi Polska otrzyma pomoc z innych państw. – Będziemy mieć też wsparcie, żeby zdążyć przed zimą. Od 1 do 4 października przyjeżdżają z misją ekspedycyjną przedstawiciele sił zbrojnych naszych sojuszników i partnerów w Unii Europejskiej: z Francji, Wielkiej Brytanii, Niemiec oraz z Turcji, będą też żołnierze amerykańscy z V Korpusu. Przede wszystkim nastawiają się na rekonesans dotyczący wsparcia wojsk inżynieryjnych – zapowiedział wicepremier. Dodał też, że choć sami mamy zdolności i możliwości, by to zrobić, pomoc jest potrzebna, bo dzięki niej wiele rzeczy da się zrobić jak najszybciej. Poza tym szef MON-u przyznał, że trudno nie przyjąć oferty wsparcia od Turcji, która chce się w ten sposób odwdzięczyć za postawienie tam przez polskich żołnierzy szpitala polowego, gdy kraj doświadczył trzęsienia ziemi i jego katastrofalnych skutków.
Przed spotkaniem z samorządowcami z regionu tarnowskiego szef MON-u spotkał się z uczniami z dotkniętej powodzią szkoły w Skorogoszczy w gminie Lewin Brzeski, którzy na zaproszenie gminy Gdów przebywają na zielonej szkole w Małopolsce. Ich placówka teraz jest odbudowywana przez żołnierzy. – Chcemy, żeby dzieci jak najszybciej wróciły do swojej szkoły. Ale dopóki będzie trzeba, samorządowcy deklarują też wsparcie – podkreślił wicepremier.
autor zdjęć: Jacek Szustakowski
komentarze