moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Dwa lata pełne wyzwań

Powstały oddziały przygotowania wojskowego, szkolenie w Legii Akademickiej zyskało szerszą formułę, współpraca z organizacjami proobronnymi została zacieśniona. Ale przede wszystkim uproszczono nabór do armii – tak w skrócie wyglądały dwa lata działalności Biura do spraw Programu „Zostań żołnierzem Rzeczypospolitej”. Jak ją postrzegają beneficjenci resortowych programów?

Biuro do spraw Programu „Zostań żołnierzem Rzeczypospolitej” powstało na mocy decyzji ministra obrony narodowej. Swoją działalność rozpoczęło 24 stycznia 2020 roku. Jednym z jego pierwszych zadań było opracowanie koncepcji nowego, krótszego i mniej skomplikowanego systemu naboru do armii. Już od września 2020 roku ochotnicy mogli składać wnioski poprzez Resortowy Portal Rekrutacyjny do Wojska Polskiego, potem także za pomocą specjalnej aplikacji. – Koordynowaliśmy m.in. działania dotyczące wdrażania wojskowych centrów rekrutacji. To tam ochotnik w ciągu jednego dnia przechodzi wszelkie etapy naboru, łącznie z badaniami lekarskimi, a potem otrzymuje kartę powołania na szkolenie. Skróciliśmy służbę przygotowawczą do 28 dni, a dla kadetów do 12 dni. Te zamiany sprawiły, że zainteresowanie wojskiem wzrosło – mówi gen. bryg. Artur Dębczak, dyrektor Biura do spraw Programu „Zostań żołnierzem RP”. Do dziś na internetowym portalu rekrutacyjnym zarejestrowało się już ponad 38 tys. osób.

 

Więcej kadetów

Opracowanie nowego systemu naboru było jednak tylko jednym z wielu zadań nowo powołanego biura. Już od pierwszych dni przejęło ono nadzór nad działającym od 2017 roku resortowym programem „Certyfikowane wojskowe klasy mundurowe”, którym dotąd zajmowało się Biuro do spraw Proobronnych w MON-ie. – Sam program był krokiem milowym, a powołanie biura było kolejnym, znakomitym posunięciem. Scentralizowanie zadań w jednej instytucji poprawiło i przyspieszyło komunikację i w efekcie usprawniło współpracę szkół z MON-em – mówi Ireneusz Wieczorek, wicedyrektor i koordynator programu w Zespole Szkół Akademickich im. Obrońców Wisły 1920 roku we Włocławku. Placówka uczestniczy w programie od pierwszej edycji. Obecnie prowadzi sześć klas wojskowych w liceum akademickm oraz 16 w Wojskowym Technikum Akademickim (nauczanie zawodów technik logistyk i technik informatyk). Spośród wszystkich 703 uczniów ZSA 435 to uczniowie w mundurach!

O pozytywnych zmianach mówi też ppor. Agnieszka Pasko, żołnierz terytorialnej służby wojskowej oraz dyrektor Centrum Edukacji Mundurowej – Liceum Ogólnokształcącego im. mjr. Władysława Raginisa w Ełku. – Już sama nazwa nowej instytucji była strzałem w dziesiątkę. Najważniejszy jest przecież pierwszy przekaz. Młody ochotnik już dzięki nazwie biura „zostań żołnierzem RP” wie, że znajdzie tam dokładnie to, czego szuka – mówi ppor. Pasko.

Przedstawiciele szkół podkreślają, że choć cała dwuletnia działalność biura przypadła dokładnie na czas pandemii, to doskonale poradziło sobie ono w tej trudnej sytuacji. – Ich praca była wszędzie widoczna. Byli obecni i w terenie, i w mediach społecznościowych, które przecież dla młodych ludzi są dziś podstawowym źródłem informacji – podkreśla Ireneusz Wieczorek. Specjaliści z biura i zaproszeni przez nich goście prowadzili lekcje online dla uczniów, webinarnia, konkursy, turnieje wiedzy, zapraszali młodzież do udziału w uroczystościach państwowych i wojskowych, organizowali szkolenia np. z pierwszej pomocy czy ceremoniału wojskowego. – Uczniowie są zadowoleni. A my jako kadra zyskaliśmy ogromne wsparcie merytoryczne. Biuro stale oferuje szkolenia dla nauczycieli, cyklicznie organizuje narady i konferencje dla dyrektorów szkół i koordynatorów programu. To jest nie do przecenienia, daje nam możliwość wymiany doświadczeń i integracji środowiska – mówi wicedyrektor włocławskiej placówki.

Ppor. Pasko dodaje, że poza ogromnym wsparciem merytorycznym, organizacyjnym i logistycznym ze strony wojska, jednym z najistotniejszych wydarzeń w działalności biura było wpisanie klas wojskowych do ustawy o systemie oświaty. – Umożliwiło to tworzenie oddziałów przygotowania wojskowego jako nowej, umocowanej prawnie formuły klas wojskowych – mówi dyrektor placówki z Ełku. Przyznaje też, że znakomitym pomysłem było włączenie do współpracy ze szkołami wojskowych komend uzupełnień, których przedstawiciele cyklicznie prowadzą spotkania informacyjne dla uczniów.

Przedstawiciele szkół nie mają wątpliwości, że powołanie biura i prowadzona przez nie działalność sprawiła, iż zainteresowanie młodych ludzi wojskiem wzrosło. – Wpływ na to miały: świetnie prowadzona polityka komunikacyjna, promocja zawodu żołnierza, zaangażowanie w różne, często autorskie przedsięwzięcia, do tego nowe rozwiązania, jak OPW czy skrócona służba przygotowawcza. Nasi niedawni absolwenci służą dziś w armii zawodowej, a wielu kolejnych ma takie plany. Z tegorocznych 37 maturzystów już 23 zadeklarowało chęć odbycia skróconej służby przygotowawczej – przyznaje wicedyrektor z Włocławka. Podobnie jest w Ełku. – Już w styczniu odbieraliśmy mnóstwo telefonów z pytaniami o ofertę edukacyjną na kolejny rok szkolny. W zasadzie około 85–90% naszych absolwentów z każdego liczącego 100–120 osób rocznika trafia do służby: niektórzy studiują w wojskowych akademiach, inni służą w szeregach WOT-u, a jeszcze inni są w służbie zawodowej. To budujące, jakie efekty daje ten program – mówi ppor. Pasko.

Potwierdzeniem słów o rosnącym zainteresowaniu armią są liczby. O ile jeszcze w 2020 roku w klasach wojskowych było 8,4 tys. kadetów, o tyle dziś jest ich 15,5 tys. (licząc z uczniami uruchomionego we wrześniu programu „Cyber.MIL z klasą”). Uczą się w ponad 600 klasach w 278 szkołach. W tym roku we wrześniu dołączy do nich kolejne ponad 1,2 tys. osób.

Nowości w Legii Akademickiej

Biuro przejęło pod swoje skrzydła także realizowany od 2017 roku program ochotniczego szkolenia wojskowego studentów „Legia Akademicka”, który wcześniej prowadził Departament Nauki i Szkolnictwa Wojskowego MON. W czterech dotychczasowych edycjach Legii wzięło udział około 80 uczelni i ponad 16,5 tys. studentów z całego kraju (9 tys. studentów ukończyło szkolenie w module podstawowym, a 7,5 tys. – w module podoficerskim).

Katolicki Uniwersytet Lubelski w programie uczestniczy od pierwszej edycji. – To świetny projekt. Daje możliwość wykorzystania potencjału studentów, a każda jego edycja to krok naprzód. Powstanie biura ułatwiło nam wiele kwestii, jak choćby tych związanych z administrowaniem projektem, naborem ochotników czy wsparciem merytorycznym dotyczącym przygotowania niezbędnych materiałów szkoleniowych – przyznaje Andrzej Gładysz, koordynator LA na KUL-u. Dodaje, że zaangażowanie biura bez wątpienia wpłynęło także na integrację akademickiego środowiska. – Jedną w ważniejszych i oczekiwanych przez studentów zmian w programie było bez wątpienia uruchomienie w czwartej edycji pilotażowego modułu oficerskiego – uważa koordynator. W całym kraju ukończyły go 54 osoby. Zgodnie z zapowiedziami szansę, by zostać oficerami LA, dostanie w tym roku kolejnych 250 osób.

Proobronni i strzelnice

Od chwili powstania biura wiele zmieniło się także we współpracy wojska z proobronnymi. – Biuro przełamało pewną niemoc decyzyjną w resorcie, jeśli chodzi o sprawy organizacji proobronnych. Ich funkcjonowanie zostało w końcu uporządkowane, a te najbardziej renomowane zostały zaproszone do podpisania umów partnerskich z ministrem. Precyzyjnie określiły one kierunki działania, dały nam też m.in. priorytet wobec innych organizacji w otrzymywaniu wojskowego sprzętu, dostępie do infrastruktury i wsparciu merytorycznym jednostek wojskowych – podkreśla Marcin Korowaj, prezes zarządu Fundacji na rzecz Obronności i Bezpieczeństwa Kraju „Combat Alert”.

Takie umowy podpisały do tej pory cztery organizacje, oprócz „Combat Alert” także Związek Strzelecki „Niepodległość”, Jednostka Strzelecka 4051 z Włocławka, Związek Strzelecki „Strzelec” Organizacja Społeczno-Wychowawcza. Jak wskazuje Marcin Korowaj, niezwykle ważne jest również to, ze sprawy dotyczące organizacji proobronnych mają zostać uregulowane w ustawie o obronie ojczyzny.

Dwa lata temu Biuro do spraw Programu „Zostań żołnierzem RP” przejęło też nadzór nad programem „Strzelnica w powiecie”, wcześniej realizowanym przez ówczesny Departament Edukacji, Kultury i Dziedzictwa MON. Celem programu stała się rozbudowa infrastruktury strzeleckiej, m.in. o strzelnice pneumatyczne i terenowe. Od początku istnienia biuro przyznało dotacje na budowę 46 strzelnic, z których dziś z powodzeniem korzystają kadeci klas wojskowych, członkowie organizacji, żołnierze i wszyscy zainteresowani sportem strzeleckim.

Paulina Glińska

autor zdjęć: CSLog, st. szer. Adrian Staszewski; grafika: Biuro do spraw Programu „Zostań żołnierzem RP”

dodaj komentarz

komentarze


Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
 
Ramstein Flag nad Grecją
Witos i spadochroniarze
Pierwszy dzwonek w Żelaźnie
SGWP musi być ostoją wartości
Kolejny Kormoran na kursie
Niepokonany generał Stanisław Maczek
Żeby drużyna była zgrana
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
W hołdzie Witosowi
Zwycięzca w klęsce, czyli wojna Czang Kaj-szeka
Ministrowie obrony na szczycie
Święto marynarzy po nowemu
Ostre słowa, mocne ciosy
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Ogień nad Bałtykiem
Olympus in Paris
Snipery dla polskich FA-50
Komisja bada nielegalne wpływy ze Wschodu
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
Mark Rutte w Estonii
„Złote Kolce” dla sportowców-żołnierzy
Wojskowi rekruterzy chcą być (jeszcze) skuteczniejsi
Bielizna do zadań specjalnych
Breda w polskich rękach
Latający bohaterowie „Feniksa”
Czas „W”? Pora wytropić przeciwnika
„Feniks” wciąż pomaga
Cześć ich pamięci!
Centrum Robotów Mobilnych WAT już otwarte
Rozliczenie podkomisji Macierewicza
Złoty Medal Wojska Polskiego dla „Drago”
Tłumy biegły po nóż komandosa
Rosyjskie wpływy w Polsce? Jutro raport
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Czworonożny żandarm w Paryżu
Polskie mauzolea i wojenne cmentarze – miejsca spoczynku bohaterów
Miliony sztuk amunicji szkolnej dla wojska
Po pierwsze: bezpieczeństwo granic
Opowieść, która się nie starzeje
Sojusz także nuklearny
Polskie armatohaubice na poligonie w Estonii
Rozkaz: rozpoznać przeprawę!
Żeglarz i kajakarze z „armii mistrzów” na podium
Rajd pamięci i braterstwa
„Northern Challenge”, czyli wyzwania i pułapki
Adm. Bauer: NATO jest na właściwej ścieżce
Zagrożenie może być wszędzie
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Generał z niepospolitym polotem myśli
Kto dostanie karty powołania w 2025 roku?
Grób Nieznanego Żołnierza ma 99 lat
Bilans Powstania Warszawskiego
Olimp w Paryżu
Hubalczycy nie złożyli broni
Karta dla rodzin wojskowych
Jacek Domański: Sport jest narkotykiem
Jastrzębie czeka modernizacja
Szkoła w mundurze
Gryf dla ochrony
Żołnierska pamięć nie ustaje
Zapomogi dla wojskowych poszkodowanych w powodzi
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Jak zachęcić młodych do służby w wojsku?
Wojskowy most połączył Głuchołazy
Do czterech razy sztuka, czyli poczwórny brąz biegaczy na orientację
Polskie „JAG” już działa
Mikrus o wielkiej mocy

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO