moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Partnerstwo czy już sojusz?

Ministrowie obrony Rosji i Chin podpisali dokument o zacieśnieniu współpracy obydwu państw w zakresie prowadzenia wspólnych ćwiczeń i patroli przez najbliższe cztery lata. Czy to zapowiedź nowego bloku militarnego, jak chcieliby tego niektórzy komentatorzy? Czy może polityczna rozgrywka obliczona na „związanie” – używając języka wojskowego – sił Stanów Zjednoczonych w konkretnym miejscu i czasie?

Podpisanie dokumentu, określanego mianem mapy drogowej, jest wydarzeniem dość istotnym, jednak nie przełomowym, nie stanowi więc nowej cezury w relacjach rosyjsko-chińskich. A każda ze stron ma różne motywacje, którymi uzasadnia takie porozumienie. Rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu mówił m.in. o amerykańskich bombowcach strategicznych, które niebezpiecznie zbliżają się do granic zarówno Rosji, jak i Chin, a także o listopadowych ćwiczeniach „Global Thunder”, zakładających atak nuklearny na Rosję. Jednak tego rodzaju aktywność, choć szokująca dla laików, nie jest niczym nowym dla polityków i wojskowych obydwu jądrowych supermocarstw – amerykańskie bombowce cyklicznie pojawiają się u granic Rosji, rosyjskie zaś u granic Stanów Zjednoczonych. Zapisane w porozumieniu wspólne, rosyjsko-chińskie patrole bombowców strategicznych, takie jak przeprowadzony 19 listopada nad Morzem Japońskim i Wschodniochińskim nie jest jednak formą odpowiedzi na amerykańskie manewry, a działaniem obliczonym na wzmocnienie pozycji Chin w regionie. Moskwa zdaje sobie bowiem doskonale sprawę z tego, że dziś to Pekin jest głównym rywalem Waszyngtonu i każde działanie strony chińskiej wymusza reakcję USA. Im więcej zaś amerykańskich zasobów znajdzie się w regionie Indo-Pacyfiku, tym mniej ich będzie w innych częściach świata, w tym w Europie. Potencjalne zmniejszenie tam amerykańskiej obecności wojskowej to korzyść nie tylko w wymiarze militarnym, ale również psychologicznym, może bowiem posłużyć podkopaniu wiarygodności Stanów Zjednoczonych wśród sojuszników.

Nie należy zapominać, że u szczytu zimnowojennej rywalizacji z ZSRR Amerykanie zdecydowali się również na tego rodzaju manewr polityczny. Aby osłabić głównego rywala, Biały Dom uznał rząd Chińskiej Republiki Ludowej za prawowity, tym samym wycofał uznanie dla rządu Republiki Chińskiej na Tajwanie. Wśród części amerykańskich środowisk naukowych (ale i politycznych) pojawiają się dywagacje, czy w nowej odsłonie wielkomocarstwowej rywalizacji nie byłoby zasadne postawienie na Rosję w opozycji do Chin, zakładając oczywiście, że ta pierwsza byłaby tym w jakikolwiek sposób zainteresowana (czytaj: miała w tym interes). Im silniejsza zatem pozycja Chin, tym teoretycznie więcej może ugrać Rosja. Dla Moskwy więc wzmocnienie pozycji Chin jest przede wszystkim działaniem obliczonym na dalsze angażowanie Stanów Zjednoczonych w regionie Indo-Pacyfiku.

 

Chiny z kolei nerwowo zareagowały na podpisanie we wrześniu porozumienia AUKUS pomiędzy Stanami Zjednoczonymi, Wielką Brytanią i Australią. W wymiarze militarnym jednym z głównych jego założeń jest przekazanie Australii przez oba mocarstwa jądrowej technologii budowy uderzeniowych nuklearnych okrętów podwodnych. Na kontynencie australijskim mają pojawić się również amerykańskie bombowce. Pekin w odwecie zapowiedział, że bazy te znajdą się na celowniku chińskich pocisków balistycznych, zaś pozyskanie przez państwo nienależące do klubu mocarstw jądrowych okrętów wyposażonych w tego rodzaju napęd będzie oznaczać początek regionalnego wyścigu zbrojeń. Zacieśnianie relacji z państwami regionu to jedno z głównych założeń amerykańskiej strategii Indo-Pacyfiku, zaś dwa najbardziej pożądane formaty współpracy to właśnie wspomniany powyżej AUKUS oraz Quad, a więc tzw. kwadrat demokracji, skupiający obok Stanów Zjednoczonych Japonię, Australię i Indie.

Liczba potencjalnych partnerów, nie mówiąc już o sojusznikach Chin jest natomiast mocno ograniczona. W zasadzie trudno wskazać w tym gronie inne państwo niż Pakistan, trwają także zabiegi o ewentualne pozyskanie Kambodży, dlatego też wsparcie Moskwy jest dla Pekinu tak istotne. Poza politycznymi, współpraca z Rosją przynosi ChRL wymierne korzyści militarne, dość wymienić zakupy myśliwców wielozadaniowych Su-35 czy zestawów obrony powietrznej S-400. Bolączką chińskich inżynierów pozostaje również technologia budowy silników lotniczych, w której to dziedzinie Rosjanie mają olbrzymie doświadczenie.

Na tym tle rosyjsko-chińska mapa drogowa to nic innego jak pragmatyczne porozumienie dwóch mocarstw, które mają pewne wspólne interesy bezpieczeństwa, nie jest jednak oznaką zacieśniania formalnych więzi w tym zakresie i formowania się sojuszu. Wydaje się mało prawdopodobne, by ta druga perspektywa była w najbliższej przyszłości realna. Tym niemniej Stany Zjednoczone będą podejmować działania obliczone na rozluźnienie więzi dwójki rywali. Rodzi to pytanie: czy Rosji, jako słabszemu z nich, uda się uzyskać dzięki temu jakieś korzyści.

Rafał Ciastoń , ekspert ds. stosunków międzynarodowych, technologii militarnych i konfliktów zbrojnych

autor zdjęć: mil.ru

dodaj komentarz

komentarze


Wojna na planszy
 
Zmiana warty w PKW Liban
Kolejne FlyEye dla wojska
Hokeiści WKS Grunwald mistrzami jesieni
Umowa na BWP Borsuk w tym roku?
Polskie „JAG” już działa
Olympus in Paris
Triatloniści CWZS-u wojskowymi mistrzami świata
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Kamień z Szańca. Historia zapomnianego karpatczyka
Baza w Redzikowie już działa
Wicepremier na obradach w Kopenhadze
Żołnierze z Mazur ćwiczyli strzelanie z Homarów
Breda w polskich rękach
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Kto dostanie karty powołania w 2025 roku?
Nasza Niepodległa – serwis na rocznicę odzyskania niepodległości
Komplet Black Hawków u specjalsów
Czarna taktyka czerwonych skorpionów
Fabryka Broni rozbudowuje się
Nurkowie na służbie, terminal na horyzoncie
Szturmowanie okopów
Lotnicza Akademia rozwija bazę sportową
Patriotyzm na sportowo
Trzynaścioro żołnierzy kandyduje do miana sportowca roku
Polskie mauzolea i wojenne cmentarze – miejsca spoczynku bohaterów
Kancelaria Prezydenta: Polska liderem pomocy Ukrainie
Roboty jeszcze nie gotowe do służby
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Wzlot, upadek i powrót
Udane starty żołnierzy na lodzie oraz na azjatyckich basenach
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Ostre słowa, mocne ciosy
Powstaną nowe fabryki amunicji
Mamy BohaterONa!
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Czworonożny żandarm w Paryżu
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Będzie nowa fabryka amunicji w Polsce
1000 dni wojny i pomocy
Zostań podchorążym wojskowej uczelni
Wojskowy Sokół znów nad Tatrami
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
Gogle dla pilotów śmigłowców
Karta dla rodzin wojskowych
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Zawsze z przodu, czyli dodatkowe oko artylerii
Siła w jedności
Silne NATO również dzięki Polsce
Olimp w Paryżu
Zmiana warty w Korpusie NATO w Szczecinie
Ämari gotowa do dyżuru
Pod osłoną tarczy
Wielka pomoc
Jutrzenka swobody
Podlasie jest bezpieczne
Jacek Domański: Sport jest narkotykiem
Powstanie Fundusz Sztucznej Inteligencji. Ministrowie podpisali list intencyjny
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Medycyna w wersji specjalnej

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO