Pierwsze Borsuki prawdopodobnie trafią do jednostek w 2023 roku. HSW może produkować kilkadziesiąt egzemplarzy rocznie. – Nowy bojowy pływający wóz piechoty Borsuk będzie naszym najważniejszym produktem w najbliższych latach – deklaruje Bartłomiej Zając, prezes Huty Stalowa Wola SA, lidera konsorcjum pracującym nad nowym, polskim bojowym wozem piechoty.
Dlaczego program Borsuka jest tak dużym wyzwaniem dla polskiego przemysłu, jego zaplecza naukowego i naszej armii?
Program pod kryptonimem „Borsuk” ma na celu opracowanie nowego bojowego pływającego wozu piechoty (NBPWP), następcy wozów BWP-1. To sprzęt bardzo oczekiwany przez wojsko, chociażby dlatego, że w wyposażeniu armii znajduje się wciąż około tysiąca starych BWP-1, które powinny być zastąpione nowym pojazdem. Borsuk jest niezwykle istotny również dlatego, że ma duży potencjał produkcyjny, i to przynajmniej na 30 lat. Jest też ciekawym wyzwaniem dla środowisk naukowych. Wojsko postawiło bowiem wysoko poprzeczkę, jeśli chodzi o wymagania techniczne, takie jak np. możliwość pływania z zachowaniem odpowiedniej odporności przeciwminowej. Ten ambitny projekt przyczynia się więc do rozwoju krajowej myśli technicznej. Wiele badań, które obejmuje, jest w Polsce prowadzonych po raz pierwszy. I co bardzo istotne, to program realizowany przez rodzimy przemysł, dzięki czemu tzw. know-how pozostanie w polskich rękach. Słowem, nie tylko budujemy nowoczesny sprzęt dla Wojska Polskiego, lecz także zdobywamy wiedzę, którą w przyszłości, jako polski przemysł i polska nauka, wykorzystamy do realizacji innych przedsięwzięć.
Projekt wszedł w fazę pierwszych badań prototypu. Kiedy może się rozpocząć produkcja seryjna nowego wozu?
Program nowego pływającego bojowego wozu piechoty realizujemy zgodnie z harmonogramem. Zakładaliśmy, że badania prototypu rozpoczniemy w 2020 roku od testów poligonowych, i tak się stało. W przyszłym roku przeprowadzimy badania kwalifikacyjne, natomiast termin zakończenia pracy rozwojowej jest wyznaczony na 2022 rok. Pierwsze egzemplarze Borsuka mogą zjechać z linii produkcyjnej w 2023 roku, choć bardziej realny wydaje się rok 2024.
Co obejmowały niedawne próby poligonowe Borsuka? Dlaczego były one tak ważne dla programu?
Pierwsze badania poligonowe Borsuk przeszedł we wrześniu w Drawsku Pomorskim. Odbyło się to w ramach badań wstępnych. Mogę jedynie powiedzieć, że przebiegły one pomyślne. Są bardzo ważne dla nas, bo potwierdziły nasze założenia techniczne, ale wskazały też elementy do poprawy.
A co z bezzałogową wieżą do Borsuka, czy przeszła już wszystkie wojskowe badania?
Obok projektu „Borsuk” wspólnie z grupą WB rozwijamy nowy system – zdalnie sterowany system wieżowy ZSSW-30, który jest pierwszą w pełni polską konstrukcją wieży bezzałogowej. To ma być docelowe uzbrojenie nowych wozów piechoty oraz kołowych transporterów opancerzonych Rosomak. Aby skrócić czas badań i uniezależnić się od cyklu badań wieży, której dwa prototypy zabudowane na KTO Rosomak przechodzą testy kwalifikacyjne, zbudowaliśmy trzeci – służący do badań na Borsuku. Jesteśmy właśnie w trakcie ich wykonywania. Na razie nie wiemy, kiedy MON złoży zamówienie na nowy system wieżowy, ale rozpoczęliśmy już przygotowania do produkcji. Obie strony chcą jak najszybciej rozpocząć rozmowy dotyczące przyszłej umowy. Mamy nadzieję, że tak ważny z punktu widzenia obronności państwa projekt będzie wciągnięty na listę programów, przy których występuje podstawowy interes bezpieczeństwa państwa. To w naszej ocenie ułatwi i przyspieszy zarówno prowadzenie negocjacji, jak i przyszłą produkcję. Podpisanie kontraktu na dostawy powinno nastąpić po zakończeniu badań i zatwierdzeniu dokumentacji. Do czasu rozpoczęcia produkcji seryjnej i dostaw Borsuka znaczna część produkcji wieży powinna być już zrealizowana. Szacujemy, że zapotrzebowanie na ZSSW dla KTO Rosomak i NBPWP Borsuk może łączne przekroczyć tysiąc egzemplarzy.
Czy Borsuk stanie się najważniejszym produktem HSW? Czy z firmy artyleryjskiej staniecie się firmą pojazdową, pancerną?
Tak, w najbliższych latach to właśnie Borsuk będzie najważniejszym produktem HSW. Jest to strategiczny projekt nie tylko dla nas, ale również dla innych spółek Polskiej Grupy Zbrojeniowej i firm prywatnych. Liczymy, że ten sprzęt będzie miał potencjał eksportowy. Czy staniemy się firmą wozów pancernych? Na pewno zdywersyfikujemy naszą produkcję. Przypomnę, że do 2024 roku HSW realizuje programy „Regina” i „Rak”, ale też będziemy mieć za sobą produkcję komponentów przeciwlotniczego i przeciwrakietowego systemu Wisła. Liczymy, że do tego czasu rozpoczniemy seryjną produkcję Borsuka oraz ZSSW. Wszystkie te projekty wykorzystają moce produkcyjne HSW, w których rozwój sporo inwestujemy.
Film: Paweł Sobkowicz / polska-zbrojna.pl
Ile rocznie Borsuków może produkować HSW?
Przedmiotem całego zamówienia dla Wojska Polskiego może być kilkaset wozów w wersji bojowej i kolejnych kilkaset w wersjach specjalistycznych. Dostawa oczywiście będzie rozłożona na lata. Liczymy, że rocznie będzie to kilkadziesiąt wozów, nie mniej niż batalion.
Czy pracujecie już nad innymi wersjami Borsuka?
Aby można było rozpocząć prace nad wersjami specjalistycznymi, musimy zamknąć konstrukcję bazową naszego BWP-a. Będzie to możliwe dopiero po zakończonych badaniach kwalifikacyjnych. Niemniej jednak konstrukcja jest przygotowywana w taki sposób, aby było możliwe dokonywanie odpowiednich zmian w jej konfiguracji na potrzeby innych wersji pojazdu. Naszym priorytetem jest doprowadzenie do fazy produkcji seryjnej podstawowej, bojowej odmiany Borsuka. Opracowanie wariantów wyspecjalizowanych, takich jak wóz ewakuacji medycznej, wóz pogotowia technicznego, wóz dowodzenia, wóz rozpoznania skażeń lub rozpoznania inżynieryjnego, samobieżny zestaw przeciwlotniczy czy niszczyciel czołgów, nie jest zadaniem prostym. Dlatego potrzebne będzie wsparcie wielu podmiotów, w szczególności spółek należących do PGZ.
autor zdjęć: PGZ, Krzysztof Wilewski
komentarze