Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej, dziękuje wszystkim, którzy zaangażowali się w akcję pod hasłem „CZERWONE MAKI - BOHATEROM MONTE CASSINO”. Śpiewając tę pieśń o niezłomności żołnierzy 2 Korpusu Polskiego, wspólnie czcimy 76. rocznicę Bitwy pod Monte Cassino i 50. rocznicę śmierci gen. W. Andersa.
Film: MON
„Czerwone maki na Monte Cassino”, powstały zanim jeszcze ucichły działa i zgiełk bitewny i niemal natychmiast zdobyły serca Polaków, tych w okupowanej Ojczyźnie i tych walczących na frontach II wojny światowej. Po zakończeniu wojny, gdy władzę w Polsce przejęli komuniści, pieśń stała się hymnem niepodległościowym. Słowa pieśni przywołują ważne, historyczne wydarzenie i przypominają o ponadczasowych wartościach, odwadze, męstwie, wierności Ojczyźnie i wolności.
Na adres czerwonemaki@mon.gov.pl przysłano ponad 150 różnych nagrań. „Czerwone maki na Monte Cassino” śpiewano solo, w duetach, z całymi rodzinami, zawsze z sercem, w poczuciu jedności i wspólnoty. Filmiki docierały ze wszystkich stron Polski, a także z Włoch, Norwegii i Ukrainy. Wykonawcom nagrywanym najczęściej w domach, za pomocą telefonów komórkowych, akompaniuje Orkiestra Wojskowa w Bydgoszczy. Właśnie z takich własnych interpretacji powstał niezwykły spot filmowy pt. CZERWONE MAKI - BOHATEROM MONTE CASSINO, który publikujemy w rocznicę zdobycia słynnego wzgórza.
Źródło: MON
autor zdjęć: Źródło: MON
komentarze