Już po raz 14. odbył się w Lublińcu Bieg Katorżnika. Trasę liczącą około 10 km pokonało 897 zawodników i 170 zawodniczek. Klasyfikację drużynową wygrali podhalańczycy. W biegu duetów skutych łańcuchem triumfowali Martyna Trocha i Dariusz Malach. Rywalizację kobiet wygrała Zuzanna Głombiowska, a wśród mężczyzn wyłoniono pięciu zwycięzców.
Symbolem kultowego dla ekstremalnych biegaczy Biegu Katorżnika są żeliwne podkowy na łańcuchu. Aby je zdobyć, zawodnicy muszą pokonać trudną trasę z wieloma naturalnymi i sztucznymi przeszkodami. O skali wyzwania najlepiej świadczy motto imprezy, organizowanej przez Wojskowy Klub Biegacza Meta Lubliniec i Jednostkę Wojskową Komandosów: „Bieg Katorżnika katuje, upadla i miesza z błotem”.
Jako pierwsi na metę usytuowaną na molo przed ośrodkiem Oblackiego Centrum Młodzieży „Oblacka Przystań” wbiegli uczestnicy „Ucieczki zakładników 2018”. W tym biegu rozgrywanym w ramach Biegu Katorżnika zawodnicy rywalizują skuci łańcuchami. – Pozwoliliśmy im rozpocząć bieg 19 minut po piątej. Nocą poddaliśmy ich różnym próbom i sprawdzianom na wzór ćwiczeń SERE (skrót od angielskich wyrazów: Survival – przetrwanie, Evasion – unikanie, Resistance – opór w razie uwięzienia, Escape – ucieczka). Zawodnicy odbyli również szkolenie z topografii, aby nad ranem potrafili odnaleźć drogę do jeziora – mówi żołnierz wojsk specjalnych, jeden z organizatorów „Ucieczki zakładników 2018”, którym było Stowarzyszenia Żołnierzy Wojsk Specjalnych „Zjednoczeni zwyciężymy”.
Nie wszystkim duetom udało się pomyślnie ukończyć etap nocnych szkoleń. Z 12 par, które rozpoczęły rywalizację trzy zrezygnowały przed końcowym biegiem.
Trudy nocnych ćwiczeń oraz porannego biegu najlepiej zniosła para Martyna Trocha i Dariusz Malach. Trasę o długości około 10 km pokonali w 2 godz. 52 min 12 s. Na mecie byli zaskoczeni, że jest dopiero godzina 8.00. Nie wiedzieli bowiem, kiedy dokładnie rozpoczęli bieg i ile czasu biegli – od rozpoczęcia szkolenia nie mogli bowiem używać zegarków. W odniesieniu zwycięstwa pomogło im doświadczenie zdobyte w poprzednich „Ucieczkach zakładników”. Martyna Trocha startowała w tym nietypowym biegu po raz czwarty, a jej partner po raz trzeci. Jednak w parze biegli po raz drugi – przed rokiem zajęli czwarte miejsce. – Za rok wystartujemy po raz trzeci razem – podkreśla zadowolony Dariusz Malach.
Drugi duet – Rafał Adamus i Maciej Królik – pojawił się na mecie kwadrans później. Trzecie miejsce zajęli Piotr Górski i Bartosz Arusztowicz. Na piątej pozycji rywalizację ukończyli płk Andrzej Głowacki, szef Oddziału Szkolenia Dowództwa Wojsk Obrony Terytorialnej, i jego syn Mateusz. Oficer już po raz piąty startował w lublinieckiej imprezie. – Trasa była naprawdę bardzo ciężka. Błoto w tym roku wyjątkowo utrudniało bieg – podkreśla pułkownik, który na błotną trasę w Lublińcu po raz pierwszy wybrał się z synem. Bieg utrudniał im łańcuch, którym byli skuci za ręce. – Łańcuch powodował, że musieliśmy synchronizować nasze działania. Najtrudniej było zwłaszcza przy stromych zejściach – mówi Mateusz Głowacki. – Musieliśmy bardzo uważać, by razem wskakiwać na powalone drzewa i z nich zeskakiwać, gdyż jeden mógł pociągnąć drugiego w nieodpowiednią stronę. A przemieszczanie po nieprzespanej nocy utrudniało wyjątkowo lepkie w tym roku błoto. Z pięciu edycji, w których startowałem, ta najbardziej dała mi w kość – dodaje pułkownik.
XII Galernik Team
Po raz dwunasty z rzędu podczas Katorżnika rozegrano rywalizację drużynową pod nazwą „Galernik Team”. O godzinie 10.00 w jednej z tur biegów (ze względu na ograniczoną pojemność trasy zawodnicy startowali w kilku turach) na trasę wyruszyły czteroosobowe zespoły, w których wraz z mężczyznami mogły biec kobiety. Do wyniku drużyny liczyły się miejsca zajęte przez jej wszystkich zawodników w klasyfikacji indywidualnej. Najmocniejszy skład wystawiła 21 Brygada Strzelców Podhalańskich. Dwóch zawodników z tej drużyny zajęło dwa pierwsze miejsca w klasyfikacji. Triumfował szer. Patryk Buszta z kompanii rozpoznawczej przed szer. Grzegorzem Wójsem z kompanii dowodzenia 16 Batalionu Saperów. Pozostałe punkty do klasyfikacji drużynowej wywalczyli natomiast: szer. Damian Horbowy, który był czwarty i szer. Marcin Nowak – finiszował na 19. pozycji.
Najlepszy z podhalańczyków w Biegu Katorżnika biegł po raz trzeci. – W tym roku trasa była krótsza niż w zeszłym. Krótsza, ale trudniejsza, bo biegliśmy w pierwszej turze i musieliśmy ją przecierać – mówi szer. Patryk Buszta. Lider ekipy z 21 BSP starał się, aby debiutujący w Katorżniku koledzy przez cały bieg trzymali się razem. – Prawie nam się to udało. Niestety, jednego z kolegów gdzieś na trasie zablokowali rywale, ale udało mu się finiszować w pierwszej dwudziestce – dodaje najlepszy z podhalańczyków.
Zawodnicy z 21 BSP wyprzedzili dwie ekipy gospodarzy z Jednostki Wojskowej Komandosów. W pełnych czteroosobowych składach do mety dotarło 38 drużyn.
Pomoc na trasie
W ramach XIV Biegu Katorżnika wyłoniono zwycięzców indywidualnych wśród kobiet, pięciu równorzędnych w rywalizacji mężczyzn (organizatorzy nie prowadzili łącznej klasyfikacji wszystkich biegów na podstawie uzyskanych czasów, gdyż warunki terenowe w każdym z kolejnych były inne) oraz w kategorii VIP-ów i sponsorów oraz dziennikarzy.
W rywalizacji kobiet triumfowała Zuzanna Głombiowska z Gdyni. Trasę pokonała w 2 godz. 41 s. Niespełna dwie minuty po niej zameldowała się na mecie Anna Kurdyk z Kalisza. Trzecie miejsce – z czasem 2 godz. 3 min 20 s – zajęła sierż. pchor. Kinga Tomaszewska z Akademii Marynarki Wojennej z Gdyni. Zwycięzcami w biegach mężczyzn zostali: szer. Patryk Buszta z 21 BSP, sierż. Artur Pelo z 7 Brygady Obrony Wybrzeża, Błażej Horzela, Kamil Pupkowski z Radzionkowa i Przemysław Głoskowski z Brudzenia Dużego. Najlepszym z VIP-ów i sponsorów był Grzegorz Sikora z Pawonkowa, a w rywalizacji dziennikarzy triumfował Adrian Pawłowski z Postomina.
Film: Jacek Szustakowski/ portal polska-zbrojna.pl
– Nie było lekko. Chciałem podziękować koledze z Litwy, Ricardsowi Kvedaraviciusowi, z którym wspólnie pokonaliśmy ponad trzy czwarte trasy. Zmienialiśmy się na prowadzeniu, pomagaliśmy sobie w wodzie. Ostrzegaliśmy się przed wystającymi korzeniami – mówi zwycięzca drugiej tury biegu sierż. Artur Pelo. Sierżant uciekł Litwinowi na typowo biegowym odcinku. – Nogi mnie nie zawiodły. Jest w nich moc! – dodał sierżant, który swoje zwycięstwo dedykował pamięci bohaterskich uczestników powstania warszawskiego.
Takich pomagających sobie duetów na trasie jak sierżant Pelo i Kvedaravicius na trasie Katorżnika było wiele. To dobra tradycja tego biegu. Wszyscy starają się sobie pomóc, gdyż wtedy jest łatwiej i bezpieczniej dotrzeć do mety. Kvedaravicius przyznał, że w podobnych biegach startował u siebie w kraju, ale lubliniecki był dla niego o wiele cięższy. – Startowałem tutaj po raz pierwszy. To był najtrudniejszy z moich biegów. Bardzo mi się podobało, było wspaniale – mówi Litwin, który start w Lublińcu potraktował jak święto i specjalnie założył pod szyję czarną muchę.
Goście zagraniczni i biegi towarzyszące
W gronie osób, które ukończyły XIV Bieg Katorżnika znalazło się 40 gości zagranicznych. Najlepiej z nich spisał się wspomniany Litwin, który stoczył zaciętą walkę o zwycięstwo z sierż. Arturem Pelo. Najliczniej na mecie zameldowali się Austriacy – było ich aż 17. Sklasyfikowano również 12 Niemców, pięciu Słowaków, czterech Litwinów oraz po jednym Czechu i Amerykaninie. Specjalnie z Nowego Jorku na Bieg Katorżnika przyleciał do Polski Wilvin Laguar Reyes.
W ramach XIV Biegu Katorżnika odbyły się także biegi towarzyszące. Dzieci, młodzież i zawodnicy powyżej 65. roku życia rywalizowali na trasach o długości od 1 do 2 km. Wytyczono je na końcowym odcinku trasy. VI Katorżnika Dziadka i Babci wygrali Bogdan Bykowski ze Starego Kisielina (po raz drugi) i Helena Wiatr z Oleśnicy (po raz piąty). Małego Katorżnika (dla zawodników urodzonych w latach 2000–2005) wygrali Wojciech Fokczyński z WKB Meta Lubliniec i Olga Grabowska z Warszawy, Mini Katorżnika (2006–2009) – Piotr Kuźmicki z Wrocławia i Martyna Wieczorek z Sierakowa Śląskiego, Mikro Katorżnika (zawodnicy urodzeni w 2010 roku i młodsi – obowiązkowo musieli biec w asyście opiekuna) – Bartosz Juszczyk z Rybnika i Julia Mularczyk z Włoszczowy.
Lubliniecką imprezę honorowym patronatem objął Paweł Soloch, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego. W jego imieniu żeliwne podkowy oraz ufundowane przez BBN puchary wręczał Mirosław Wiklik, dyrektor Gabinetu Szefa BBN. Patronem medialnym zawodów była „Polska Zbrojna”.
Wyniki
XII Galernik Team
1. 21 Brygada Strzelców Podhalańskich (szer. Patryk Buszta, szer. Grzegorz Wójs, szer. Damian Horbowy, szer. Marcin Nowak) – 26 punktów
2. Jednostka Wojskowa Komandosów Lubliniec I – 45
3. Jednostka Wojskowa Komandosów Lubliniec II – 97
Sklasyfikowano 38 drużyn.
Ucieczka zakładników 2018
1. „Cisi i waleczni” (Dariusz Malach i Martyna Trocha) – 2 godz. 52 min 12 s
2. „Damy radę” (Rafał Adamus i Maciej Królik) – 3.07,17
3. „Hardcorowe Wychylylybymy” (Piotr Górski i Bartosz Arusztowicz) – 3.20,46
Sklasyfikowano dziewięć duetów.
kobiety
1. Zuzanna Głombiowska (BigYellowFoot Adventure Team Gdynia) – 2.00,41
2. Anna Kurdyk (xRunners Kalisz) – 2.02,21
3. sierż. pchor. Kinga Tomaszewska (Akademia Marynarki Wojennej Gdynia) – 2.03,20
Sklasyfikowano 154 zawodniczki.
mężczyźni i kobiety (I tura)
1. szer. Patryk Buszta (21 Brygada Strzelców Podhalańskich) – 1.55,20
2. szer. Grzegorz Wójs (21 Brygada Strzelców Podhalańskich) – 1.56,15
3. Mateusz Mizera (Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej Warszawa I) – 1.58,59
Sklasyfikowano 165 zawodników i siedem zawodniczek.
mężczyźni (II tura)
1. sierż. Artur Pelo (7 Brygada Obrony Wybrzeża) – 1.36,58
2. Ricards Kvedaravicius (Litwa) – 1.38,20
3. Jakub Łukaszewski (Husaria Race Team Poznań) – 1.49,07
Sklasyfikowano 186 zawodników.
mężczyźni (III tura)
1. Błażej Horzela (Radzionków) – 1.44,42
2. st. szer. Krzysztof Chomicz (16 Batalion Powietrznodesantowy Kraków) – 1.46,03
3. Dariusz Rembiasz (OiOiOi Kraków) – 1.46,08
Sklasyfikowano 178 zawodników.
mężczyźni (IV tura)
1. Kamil Pupkowski (Algraf Race Team Skwierzyna) – 1.41,39
2. Sławomir Majchrzak (Witkowo) – 1.42,16
3. st. szer. Stanisław Adasiewicz (18 Pułk Rozpoznawczy Białystok) – 1.48,01
Sklasyfikowano 156 zawodników.
mężczyźni (V tura)
1. Przemysław Głoskowski (Adrenaline Rush Brudzeń Duży) – 1.37,53
2. st. szer. Mariusz Ciełuszecki (18 Białostocki Pułk Rozpoznawczy) – 1.40.10
3. st. kpr. Łukasz Duchnowski (15Giżycka Brygada Zmechanizowana) – 1.42,41
Sklasyfikowano 167 zawodników.
VIII Bieg VIP-ów i Sponsorów
1. Grzegorz Sikora (Pawonków) – 2.10,39
2. Robert Paterak (Grodziec) – 2.16,52
3. Tomasz Maniura (dyrektor Oblackiego Centrum Młodzieży NINIWA w Lublińcu) – 2.17,09
Sklasyfikowano 24 zawodników.
VIII Bieg Dziennikarzy
1. Adrian Pawłowski („Szept Postomina”, Postomino) – 2.16,46
2. Maria Grabowska („Pasja biegania”, Trzemeszno) – 2.23,23
3. Rafał Reczkin („Gwarek”, Tarnowskie Góry) – 2.25,33
Sklasyfikowano 12 zawodników.
autor zdjęć: Jacek Szustakowski
komentarze