Na Zachodzie decydują się losy światowej rewolucji. Przez trupa białej Polski prowadzi droga do światowego pożaru – mówił w lipcu 1920 roku gen. Michaił Tuchaczewski, jeden z dowódców sowieckich w wojnie polsko-bolszewickiej. Wydawało się, że Armia Czerwona jest o krok od celu. Bolszewicy uważali, że Wojsko Polskie jest pobite i pozostaje zadać mu ostatni, śmiertelny cios…
Jednak w czasie gdy Sowieci sposobili się do głównego ataku, Polacy przegrupowali siły. Naczelny Wódz Józef Piłsudski początkowo planował zorganizować obronę nad Narwią i Bugiem, ale wobec dramatycznego odwrotu swych oddziałów wyznaczył ostateczną linię obrony w rejonie stolicy. Bitwa Warszawska rozegrana została zgodnie z planem operacyjnym, który na podstawie ogólnej koncepcji Józefa Piłsudskiego opracował szef Sztabu Generalnego gen. Tadeusz Rozwadowski. Jego głównym celem było odcięcie korpusu Gaj-Chana od armii Tuchaczewskiego oraz przeprowadzenie skoncentrowanej bitwy na przedpolu Warszawy. Operacja składała się z trzech oddzielnych, lecz skoordynowanych faz: wstępnej obrony na linii Wieprza, Wkry i Narwi, rozstrzygającej ofensywy znad Wieprza oraz wyparcia Armii Czerwonej za Narew, pościgu i rozbicia armii Tuchaczewskiego.
Tymczasem bolszewicy parli na Warszawę. Do ataku na nią wyznaczono trzy armie: 3, 15 i 16, natomiast 4 Armia wraz z korpusem Gaj-Chana szła na Włocławek i Toruń z zamiarem przejścia Wisły na Kujawach, powrotu na południe i wzięcia stolicy w kleszcze od zachodu. Bitwa Warszawska rozpoczęła się 13 sierpnia walką o przedpole stolicy, m.in. o Radzymin, który kilkanaście razy przechodził z rąk do rąk. 14 sierpnia działania zaczepne na linii Wkry rozpoczęła 5 Armia gen. Władysława Sikorskiego, mająca przeciw sobie siły sowieckich 4 i 15 Armii. W zażartej walce pod Modlinem wyróżniła się m.in. 18 Dywizja Piechoty gen. Franciszka Krajewskiego. Po ciężkich bojach Polacy odnieśli również sukces pod Pułtuskiem i Serockiem. 16 sierpnia gen. Sikorski śmiałym atakiem zdobył Nasielsk, co nie przerwało jednak sowieckiego marszu w kierunku Brodnicy, Włocławka i Płocka.
Jednocześnie 15 sierpnia nadal trwały zacięte walki pod Radzyminem, Ossowem, Zielonką i innymi podwarszawskimi miejscowościami. Ostatecznie polscy żołnierze, za cenę wielkich strat, utrzymali te pozycje i odrzucili wroga. Przełom w walkach obronnych nastąpił 16 sierpnia, kiedy dowodzona przez Piłsudskiego tzw. grupa manewrowa przerwała obronę bolszewicką w rejonie Kocka i Cycowa, a następnie zaatakowała tyły wojsk nacierających na Warszawę. Ostateczną klęskę Sowieci ponieśli pod Osowcem, Białymstokiem i Kolnem. Według nowych wytycznych polska grupa uderzeniowa miała zgromadzić się nad dolnym Wieprzem, między Dęblinem a Chełmem, i wejść w skład zreorganizowanych oddziałów. Liczącą około 800 km linię obrony Naczelny Wódz oparł na rzekach: Orzyc – Narew – Wisła – Wieprz – Seret i podzielił ją na trzy fronty: Front Północny gen. Józefa Hallera, Front Środkowy gen. Edwarda Rydza-Śmigłego i Front Południowy gen. Wacława Iwaszkiewicza.
18 sierpnia, po starciach pod Stanisławowem, Łosicami i Sławatyczami, wojska polskie znalazły się na linii Wyszków – Stanisławów – Drohiczyn – Siemiatycze – Janów Podlaski – Kodeń. W tym czasie 5 Armia gen. Sikorskiego związała przeważające siły wroga nacierające od wschodu i w śmiałym ataku zdobyła Pułtusk oraz Serock. Następnego dnia oddziały polskie na rozkaz Piłsudskiego przeszły do działań pościgowych, starając się uniemożliwić odwrót głównych sił Tuchaczewskiego, będących na północ od Warszawy. 21 sierpnia rozpoczęła się decydująca faza polskich działań pościgowych: 1 Dywizja Piechoty z 3 Armii sforsowała Narew pod Rybakami, odcinając drogę odwrotu resztkom sowieckiej 16 Armii w kierunku na Białystok, natomiast 15 Dywizja Piechoty z 4 Armii, po zdobyciu Wysokiego Mazowieckiego, odcięła odwrót oddziałom sowieckiej 15 Armii z rejonu Ostrołęki. Podobnie 5 Armia gen. Sikorskiego przesunęła się w kierunku Mławy. Tymczasem 4 Armia sowiecka, która nie wiedziała o klęsce pod Warszawą, zgodnie z wytycznymi atakowała Włocławek, uniemożliwiając sobie tym odwrót. W tej sytuacji jedynym wyjściem dla jej żołnierzy było przekroczenie granicy Prus Wschodnich, gdzie zostali internowani. 25 sierpnia polskie wojska doszły do granicy pruskiej – był to ostatni akord bitwy, dzięki której ogień bolszewickiej rewolucji nie przedarł się na Zachód, a Polska ocaliła swą młodą niepodległość.
autor zdjęć: Centralne Archiwum Wojskowe
komentarze