moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Polska marynarka nie tylko na Bałtyku

Wielozadaniowe fregaty powinny stać się głównymi okrętami sił morskich, a marynarka wojenna musi zmienić model funkcjonowania. Powinna koncentrować się nie tyle na obronie wybrzeża, ile na zabezpieczaniu polskich interesów także poza Bałtykiem. To wnioski ze Strategicznej Koncepcji Bezpieczeństwa Morskiego RP, zaprezentowanej przez Biuro Bezpieczeństwa Narodowego.

Prawie 100-stronicowy dokument, dzisiaj zaprezentowany w Gdyni, to wynik prac specjalistów z Biura Bezpieczeństwa Narodowego, wojskowych uczelni, przede wszystkim Akademii Marynarki Wojennej, oraz Rady Budowy Okrętów, która zrzesza między innymi emerytowanych oficerów MW. Koncepcja powstawała półtora roku i – jak zapewniają autorzy – wypełnia istotną lukę w najnowszej historii Polski. – Przez 27 lat nie dopracowaliśmy się dokumentu strategicznego, który mówiłby o szeroko rozumianym bezpieczeństwie morskim. Nawet w strategii bezpieczeństwa narodowego z 2015 roku o morzu i marynarce wojennej właściwie nie ma ani słowa – podkreśla w rozmowie z PAP Dariusz Gwizdała, wiceszef Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Skutek: doszło do wieloletnich zaniedbań w siłach morskich, które dziś znajdują się w niezwykle trudnym położeniu i wymagają pilnej naprawy.

– Przede wszystkim jednak należy zmienić sposób myślenia o polskiej marynarce i celach, jakie powinna realizować. Musi ona ostatecznie zerwać z modelem wyniesionym z Układu Warszawskiego i stać się marynarką demokratycznego państwa – twierdzi kmdr por. rez. Maciej Janiak, przewodniczący Rady Budowy Okrętów. Cóż to oznacza? – Nie możemy skupiać się wyłącznie na przygotowaniach do odparcia ewentualnej agresji. Powinniśmy działać tak, by do niej nie dopuścić, i to nie tylko na Bałtyku. W dzisiejszym świecie nie ma bezpieczeństwa polskiego, włoskiego, niemieckiego czy francuskiego. Jest za to bezpieczeństwo globalne – wyjaśnia kmdr por. rez. Janiak. Ale po kolei.

Elastyczni i gotowi

Autorzy strategii sporo miejsca poświęcają mechanizmom współczesnej gospodarki. I dochodzą do wniosku, że żegluga ma dla niej kluczowe znaczenie. Morskimi liniami komunikacyjnymi przewożonych jest aż 90 procent towarów. Mało tego: w ciągu 15–30 lat wielkość ta najpewniej ulegnie podwojeniu, a przecież morza i oceany to również platformy wiertnicze, rybołówstwo, transport pasażerów, turystyka. Każde, nawet najdrobniejsze zakłócenie w żegludze może mieć katastrofalne skutki dla gospodarki. I to nie w wymiarze krajowym, lecz globalnym. Mamy tutaj bowiem do czynienia z systemem naczyń połączonych.

Polska stanowi element tej układanki. Tylko w 2015 roku między krajowymi portami przetransportowanych zostało 1,3 miliona ton wszelkiego rodzaju towarów, między portami polskimi i zagranicznymi zaś – 68,5 miliona ton. W tym samym roku w polskich portach zakończyło podróż 2,5 miliona pasażerów, co oznacza wzrost o blisko dziewięć procent w porównaniu z rokiem poprzednim. Z kolei w 2016 roku w Świnoujściu został otwarty gazoport, który docelowo będzie miał możliwość przyjmowania 5 miliardów metrów sześciennych gazu, co stanowi 1/3 rocznego zapotrzebowania Polski. Autorzy dokumentu nie pozostawiają wątpliwości: planując modernizację marynarki wojennej, należy pamiętać zarówno o tych liczbach, jak i zależnościach.

Jakie więc powinny być odnowione siły morskie? Przede wszystkim, jak wynika ze strategii, warto oprzeć je na dużych, wielozadaniowych okrętach. Kluczowe znaczenie autorzy przypisują fregatom zdolnym do zwalczania zagrożeń, które przychodzą z powietrza, wody i spod jej powierzchni. Bezwzględnie potrzebne są też okręty podwodne, niekoniecznie jednak wyposażone w pociski manewrujące (a tak zakładał resort obrony). – Dzisiaj konwencjonalnych okrętów z takim uzbrojeniem na świecie nie ma – przekonuje Dariusz Gwizdała. Takie myślenie wynika z kilku czynników.

Po pierwsze, Bałtyk, który stanowi podstawowy rejon działania polskiej marynarki, to morze wymagające. Często bywa wzburzony, podczas sztormów wysokość fal dochodzi do dziesięciu metrów, w dodatku są one strome, odległości między nimi zaś niewielkie. Małym okrętom trudniej tutaj manewrować. Duże jednostki mogą się też okazać pomocne w razie ewentualnego konfliktu z Rosją. Mogą, przy pomocy sojuszników, zablokować jej siły w portach i następnie odpierać ataki z powietrza.

Niezwykle ważny jest też czynnik drugi. Oto bowiem, jak przekonują autorzy raportu, Polska nie może ograniczać swoich działań do Bałtyku, ponieważ interesy ma także tysiące kilometrów od macierzystych portów. Dowód? Gazowiec, który płynie z transportem do Świnoujścia swoją trasę rozpoczyna w Katarze, po czym przekracza kilka ważnych węzłów komunikacyjnych: cieśninę Ormuz, Bab al-Mandab, Kanał Sueski czy Cieśniny Duńskie. Wszędzie tam należy zapewnić mu bezpieczeństwo. A Polska nie może tylko liczyć na sojuszników. Sama musi wysłać tam okręty, które będą działały z nimi burta w burtę. – To właśnie jest nowoczesny model myślenia o marynarce wojennej. Musi ona być gotowa działać w różnych rejonach świata i odpierać wielorakie zagrożenia, choćby ataki terrorystyczne – podkreśla kmdr por. rez. Janiak.

Nie tylko konsument

W strategii zawartych zostało również szereg innych wskazań. Rekonstrukcja polskiej marynarki powinna się oprzeć na krajowym przemyśle, warto też wzmocnić morskie oddziały straży granicznej, zwiększyć stopień skomunikowania portów z pozostałą częścią kraju oraz odzyskać pełnię praw żeglugowych w Cieśninie Piławskiej. A jeśli Rosja storpeduje te zabiegi – rozważyć przekop przez Mierzeję Wiślaną.

Wizja zawarta w zaprezentowanym dziś dokumencie w niektórych punktach różni się od aktualnego programu modernizacji marynarki wojennej. Dotyczy to przede wszystkim okrętów, które mają być wprowadzone do służby w najbliższych latach. W programie modernizacji mowa o jednostkach mniejszych, przeznaczonych głównie do obrony wybrzeża. – Nie chcę być kategoryczny, ale na pewno ten program jest do przemyślenia. Przede wszystkim swoje potrzeby muszą zdefiniować MON i marynarze – przekonuje Gwizdała. Sama strategia nie jest jednak dokumentem wiążącym. Jak przekonują autorzy, stanowi zaledwie wstęp do dyskusji. – Dobrze jednak, że taki dokument powstał, dobrze też, że podpisał go prezydent Andrzej Duda i szef BBN Paweł Soloch. Musimy przez cały czas przypominać, że Polska jest państwem morskim i że choć nigdy nie zajmie pozycji potęgi, nie może pozostać jedynie konsumentem światowego bezpieczeństwa – podkreśla kmdr por. rez. Janiak i dodaje: Mam nadzieję, że założenia zawarte w strategii jednak uda się w końcu zrealizować.

Łukasz Zalesiński

autor zdjęć: Marian Kluczyński, BBN

dodaj komentarz

komentarze

~obserwator
1494456960
Nie możemy całej MW opierać na małych jednostkach typu ,,Gopło ale większych np korwetach i to właściwie czyli dobrze uzbrojonych byśmy mogli się przeciwstawić zagrożeniom morskim ze strony różnych przeciwników w różnych miejscach. Po drugie potrzebne jest również odpowiednie wyposażenie morskiego Oddziału Straży Granicznej w duże jednostki patrolowe.
D6-89-46-3A
~bart
1491560040
do Scooby: A konflikt na Ukrainie snuje się już czwarty rok...
AF-C6-80-D0
~Scooby
1486990860
~PMW - to nie są argumenty , które należy rozważać w dobie wojny. Do wojny potrzebne są : amunicja, paliwo, grochówka i bandaże. Nie będzie mandarynek bananów , trudno. Za Komuny tez nie było. Budowanie floty na sadzawkę Bałtycką jest zwykłym marnowaniem środków. A co do skup pszenicy - generalnie jak jest wojna to jest bida .. .
96-69-5D-19
~PMW
1486912200
Większość osób komentujących kwestie MW bardzo trudno zrozumieć, że najwrażliwszym elementem systemu bezpieczeństwa morskiego jest nasz transport morski (zarówno dzisiaj, jak też podczas występowania regionalnych i globalnych kryzysów oraz konfliktu zbrojnego). 45 % naszej wymiany handlowej odbywa się morzem. Chińskie trampki i smartfony, japońskie samochody i telewizory płyną do nas z Azji... Gaz i ropa z Zatoki Perskiej, itd. W Polsce mamy około 700 tysięcy kierowców samochodów ciężarowych. Większość z nich wozi towary importowane do Polski, albo eksportowane z naszego kraju – jeśli nie przez nasze porty to wyładowywane w portach holenderskich i niemieckich. Nasi rolnicy i przemysł wysyłają towary do Ameryki, Azji, Afryki... Dla przykładu 80% polskiej pszenicy eksportujemy przez Gdynię. Wyobraźmy sobie co stałoby się z rodzinami naszych rolników gdyby zboża nie mogłyby zostać wyeksportowane przez Gdynię i zostałyby w kraju. Nadwyżka spowodowałaby ich nadmiar na rynku i gwałtowny spadek cen dla producentów rolnych. Próba eksportu przez porty zachodnie byłaby nieopłacalna z uwagi na bardzo duże koszty transportu drogowego. Bałtyk, wbrew twierdzeniom dyletantów, to jedno z kluczowych mórz na mapie świata. Warto nadmienić, że 15% światowego obrotu towarowego (sic!) odbywa się na Bałtyku.
4E-74-04-C6
~a
1486840740
Chodzi o bezpieczeństwo MARSKIE - globalne (światowe), europejskie, regionalne (bałtyckie), którego polskie bezpieczeństwo MORSKIE jest elementem
58-ED-93-E2
~Scooby
1486748460
Trudno być sędzią we własnej sprawie. Ad. I 1. Nie interesuje mnie bezpieczeństwo "globalne" tylko polskie a dokładnie kierunek wschodni. . 2. 100 % z tych 90 % z przewożonych towarów drogą morska jest nieprzydatny w dobie konfliktu zbrojnego. Również takiej usługi jak Turystka 3. Wojna rozstrzygnie się w ciągu 2-3 tygodni więc 1/3 zapotrzebowania rocznego na gaz jest nie istotna. Ważne , ze mamy na pierwsze 9 miesięcy. Ad.II Po co nam siły morskie ? Przecież : 1.Bronić się będziemy głównie na ladzie. 2. Nie reagować na prowokacje 3. Straż przybrzeżna 4. Na Bałtyku nie ma istotnych szlaków handlowych - we wojnę handel dobrami konsumpcyjnymi zamiera. 5 Rurociągi i gazociągi oraz dostawy koleją z kontynentu. Budowa rezerw strategicznych. Benzyna syntetyczna - byłu u nas swego czasu 2 fabryki. Opracowanie alternatywnych źródeł np; olej rzepakowy, .. . 6. Lepiej załatwić Nuclear Sharing tz : 40-60 b-61 7. Można wysłać lotnictwo 8. Tym zajmują się prywatne firmy ochroniarskie. Wystarcza 2 KM na jednym tankowcu. 9. Straż graniczna 10. Straż graniczna . Podczas sztormu się nie pływa i nie walczy. cyt:" Mogą, przy pomocy sojuszników, zablokować jej siły w portach" sojusznicy sami sobie poradzą. Budowanie sił , które same nic nie zrobią jest bezsensowne. Wrogie porty mozna zbombardować lub zniszczyć pociskami klasy AGM -158 jassm. Statek z Qataru do Świnoujścia ( ok 14 000) to około 1 miesiąca w jedną stronę. Z popłynięciem i z powrotem to będzie już po wojnie ok 60 dni. .. .
96-69-5D-19

Będzie nowa fabryka amunicji w Polsce
 
Medycyna w wersji specjalnej
Powstanie Fundusz Sztucznej Inteligencji. Ministrowie podpisali list intencyjny
Szturmowanie okopów
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Nurkowie na służbie, terminal na horyzoncie
Siła w jedności
Fabryka Broni rozbudowuje się
Hokeiści WKS Grunwald mistrzami jesieni
Zmiana warty w PKW Liban
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
Olympus in Paris
Gogle dla pilotów śmigłowców
Wielka pomoc
Zostań podchorążym wojskowej uczelni
Pod osłoną tarczy
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Zawsze z przodu, czyli dodatkowe oko artylerii
Silne NATO również dzięki Polsce
Podlasie jest bezpieczne
Wojna na planszy
Udane starty żołnierzy na lodzie oraz na azjatyckich basenach
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Kancelaria Prezydenta: Polska liderem pomocy Ukrainie
Kto dostanie karty powołania w 2025 roku?
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Wojskowy Sokół znów nad Tatrami
Czarna taktyka czerwonych skorpionów
Zmiana warty w Korpusie NATO w Szczecinie
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Trzynaścioro żołnierzy kandyduje do miana sportowca roku
Triatloniści CWZS-u wojskowymi mistrzami świata
Patriotyzm na sportowo
Kamień z Szańca. Historia zapomnianego karpatczyka
Nasza Niepodległa – serwis na rocznicę odzyskania niepodległości
Olimp w Paryżu
Umowa na BWP Borsuk w tym roku?
Karta dla rodzin wojskowych
Baza w Redzikowie już działa
Powstaną nowe fabryki amunicji
Czworonożny żandarm w Paryżu
Wicepremier na obradach w Kopenhadze
Komplet Black Hawków u specjalsów
Wzlot, upadek i powrót
Ostre słowa, mocne ciosy
Polskie mauzolea i wojenne cmentarze – miejsca spoczynku bohaterów
Jutrzenka swobody
Jacek Domański: Sport jest narkotykiem
Ämari gotowa do dyżuru
Żołnierze z Mazur ćwiczyli strzelanie z Homarów
Mamy BohaterONa!
Kolejne FlyEye dla wojska
Roboty jeszcze nie gotowe do służby
Lotnicza Akademia rozwija bazę sportową
Polskie „JAG” już działa
1000 dni wojny i pomocy
Breda w polskich rękach

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO