Po trzy punkty wywalczyły w ostatniej kolejce drużyny Wojskowego Klubu Sportowego Kawaleria Tomaszów Mazowiecki i Cywilno Wojskowego Klubu Sportowego Vęgoria Węgorzewo. Tomaszowianie wygrali walkowerem 3:0 z zespołem Ludowego Klubu Sportowego Białaczów. Natomiast węgorzewianie pokonali 4:0 Pojezierze Prostki. Z kolei w ostatniej serii spotkań reprezentanci Wojska Polskiego strzelili cztery gole.
Drużyna Kawalerii zdobyła trzy punkty bez gry. Ich rywale z Białaczowa nie przyjechali na mecz do Tomaszowa Mazowieckiego i pozbawili wojskowych szansy odniesienia wysokiej wygranej. – Cóż z tego, że goście oddali nam punkty walkowerem skoro nikt nam nie zwróci kosztów organizacji meczu. A poza tym chcieliśmy sobie poprawić bilans bramkowy – mówi st. sierż. Piotr Mostowski, prezes Kawalerii. – Po przegranej lidera w ostatniej kolejce już tylko punkt dzieli nas od zajęcia jego miejsca. Po kolejnej serii spotkań możemy objąć przodownictwo w tabeli, gdyż drużyna z Radzic już zakończyła rundę jesienną, zaś my będziemy walczyć o punkty na wyjeździe z Polonią Rokiciny – dodaje prezes.
Tomaszowianie jako pierwsi na rozpoczęcie rozgrywek piotrkowskiej klasy A musieli pauzować i od samego początku rywalizacji o punkty musieli gonić rywali. W siódmej kolejce mogli zmniejszyć dystans do lidera z Radzic, ale przegrali z nim na wyjeździe 0:1. Teraz tomaszowianie mają doskonałą okazję, by wreszcie zająć pierwszą pozycję. Wojskowi muszą jednak wygrać w sobotę w Rokicinach z siódmym zespołem w tabeli.
Druga wojskowa drużyna, Cywilno Wojskowego Klubu Sportowego Vęgoria Węgorzewo, w rozegranej awansem pierwszej kolejce rundy wiosennej pokonała u siebie 4:0 Pojerzierze Prostki. Na Stadionie Miejskim w Węgorzewie wojskowi pewnie zdobyli trzy punkty. Pierwszego gola strzelił pod koniec pierwszej części gry szer. Bartłomiej Babicz. Tuż po zmianie stron wynik spotkania podwyższył grający trener Vęgorii szer. Daniel Maliszewski. W 77. minucie bramkę zdobył Paweł Brandt, a tuż przed końcowym gwizdkiem sędziego ponownie na listę strzeców wpisał się Maliszewski.
Grający trener drużyny CWKS po meczu był zadowolony z planowanego zdobycia trzech punktów. – Wszystko poszło zgodnie z planem. Mieliśmy zdecydowaną przewagę nad rywalem. Niestety, nie wszystkie stuprocentowe okazje do zdobycia bramek udało nam się wykorzystać – podkreśla szkoleniowiec. – Mogliśmy strzelić jeszcze trzy gole. A przed meczem obawiałem się, że to nie będzie dla nas łatwy pojedynek – dodaje szeregowy.
W przyszły weekend ostatnia seria spotkań klasy okręgowej, pierwszej grupy warmińsko-mazurskiej, w tym roku. Wojskowi walczyć będą o cenne punkty w Wilkowie. W rundzie jesiennej Vęgoria przegrała u siebie z najbliższym rywalem 0:1. Jednak w tym półroczu węgorzewianom już się udało pokonać drużynę Wilczka – 2:1 w Pucharze Polski. – Będziemy walczyć przynajmniej o jeden punkt. Każdy punkcik jest dla nas ważny. Bardzo chcemy wydostać się ze strefy spadkowej – mówi grający trener wojskowej drużyny.
Z kolei w pierwszy listopadowy weekend reprezentanci Wojska Polskiego, którzy na czerwcowym turnieju eliminacyjnym do II Wojskowego Pucharu Świata w Omanie zdobyli przepustki na tę imprezę, strzelili cztery gole. Dwukrotnie na listę strzelców –w meczu III ligi, grupy II, pomiędzy Pogonią Lębork i Jarotą Jarocin – wpisał się mar. Mateusz Wachowiak. Marynarz zdobył pierwszą i trzecią bramkę dla Pogoni, a jego drużyna wygrała spotkanie 3:2. Z kolei st. szer. Marcin Żeno strzelił swojego 20. gola dla Ilanki Rzepin w meczach tej drużyny o punkty w tym sezonie w IV lidze lubuskiej. Reprezentacyjny napastnik zdobył bramkę w wygranym 4:0 przez Ilankę meczu z Arką Nowa Sól. Natomiast w ważnym spotkaniu Czarnych Żagań z liderem zielonogórskiej klasy okręgowej gola strzelił st. szer. Janusz Szkarapat. Reprezentacyjny obrońca w 83. min podwyższył wynik spotkania w Gubinie na 2:0 dla Czarnych. Do końcowego gwizdka sędziego utrzymał się ten rezultat i drużyna z Żagania dzięki wygranej z Cariną awansowała na piątą pozycję w tabeli.
autor zdjęć: Fot. archiwum Jacka Szustakowskiego
komentarze