Niemal 100 lat temu stacjonowali tu żołnierze Pułku Piechoty, potem Pułk Ułanów Legionowych, a od 1995 roku – polscy artylerzyści. Teraz nieużytkowane przez armię koszary w Ciechanowie czekają na nabywcę. Za prawie 38-hektarowy kompleks Agencja Mienia Wojskowego chce 19 mln zł. Ze względu na zabytkowy charakter można liczyć na bonifikatę.
Koszary znajdują się w północno-wschodniej części Ciechanowa przy ulicy Wojska Polskiego. W skład kompleksu wchodzą budynki z końca XIX i początku XX wieku. Sam kompleks ma bogatą historię.
W latach 1919–1921 stacjonował tu 32 Ciechanowski Pułk Piechoty, potem 11 Pułk Ułanów Legionowych im. Marszałka Edwarda Rydza-Śmigłego, który walczył na frontach wojny polsko-bolszewickiej. Po II wojnie światowej, w latach 1947–1994, swoją siedzibę miał tu 3 Berliński Pułk Zmechanizowany. Po nim koszary zajmował 1 Ciechanowski Pułk Artylerii. Już wówczas większość budynków wpisano do rejestru zabytków.
Sklepy i biura w byłych koszarach?
Po likwidacji jednostki w 2011 roku teren z 86 budynkami przejęła Agencja Mienia Wojskowego. – Wtedy zajęliśmy się regulowaniem stanu prawnego, w tym między innymi wygaszeniem trwałego zarządu resortu obrony nad nieruchomością. W 2012 roku staliśmy się formalnym właścicielem terenu – informuje Małgorzata Golińska, rzecznik AMW.
Dopiero wówczas Agencja mogła przygotować procedurę przetargową oraz oszacować wartość kompleksu. Ze względu na zabytkowy charakter dokonywano też uzgodnień z Ministerstwem Kultury i konserwatorem zabytków. Trzeba było ponadto sporządzić miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. – Wystąpiliśmy do władz Ciechanowa z wnioskiem o przeznaczenie koszar pod zabudowę wielofunkcyjną, między innymi usługową, biurową, mieszkaniową, czy dla instytucji kultury – mówi rzeczniczka WAM. To ważne dla potencjalnego kupca nieruchomości.
Pod młotek
Przetarg, który właśnie ogłosiła Agencja, to już drugie takie postępowanie. Ponieważ w sierpniu nikt się nie zgłosił do licytacji, cena wywoławcza została obniżona o ponad 3 mln zł od poprzedniej i wynosi 19 mln złotych. Nabywca może liczyć także na 50-procentową bonifikatę, ponieważ 91,19% nieruchomości jest wpisane do rejestru zabytków. Osoby zainteresowane kupnem koszar muszą wpłacić do 13 listopada dwumilionowe wadium. Przetarg odbędzie się 20 listopada w siedzibie Agencji Mienia Wojskowego w Warszawie.
Czy tym razem znajdą się chętni? – Podczas pierwszych przetargów tak dużych nieruchomości zazwyczaj sonduje się rynek. Dziś trudno jeszcze przewidzieć, jakie będzie zainteresowanie drugą licytacją. To dość duży teren i spora kwota do jednorazowego wyłożenia dla inwestora. Z naszych doświadczeń wynika, że takie postępowania trochę trwają. Potencjalni inwestorzy muszą poznać nieruchomość, przekalkulować, czy ten biznes im się opłaca – przyznaje Małgorzata Golińska.
Niektórzy zainteresowani mogą chcieć poczekać, aż będzie już formalnie zatwierdzony plan zagospodarowania przestrzennego nieruchomości. Od niego bowiem zależy, na jakiego typu inwestycje można ją przeznaczyć.
Jeśli jednak drugi przetarg również nie zostanie rozstrzygnięty, Agencja nie wyklucza podziału terenu na mniejsze działki. Na tego rodzaju sprzedaż AMW otrzymała już zgodę delegatury Mazowieckiego Konserwatora Zabytków.
Agencja Mienia Wojskowego została utworzona w 1996 roku. Nadzoruje ją minister obrony narodowej. Do jej zadań należy m.in. sprzedaż zbędnych dla resortu obrony nieruchomości. 93% zysków pochodzących z gospodarowania mieniem Agencja przekazuje na Fundusz Modernizacji Sił Zbrojnych oraz Fundusz Modernizacji Bezpieczeństwa Publicznego. Od początku działalności odprowadziła na te cele 1 mld 62 mln zł.
autor zdjęć: arch. Agencji Mienia Wojskowego
komentarze