Jako legendarny kurier z Warszawy przedzierał się w czasie II wojny światowej, wożąc tajne materiały Armii Krajowej z okupowanej Polski do Londynu. Po wojnie kierował słynną Rozgłośnią Polską Radia Wolna Europa. Doradzał też amerykańskim prezydentom. Senat uchwalił, że 2014 będzie Rokiem Jana Nowaka-Jeziorańskiego.
– Jan Nowak-Jeziorański wielokrotnie wpłynął na bieg wydarzeń w Polsce. Zarówno jako kurier w czasie wojny, jak i po jej zakończeniu, kierując przez 24 lata Rozgłośnią Polską Radia Wolna Europa czy lobbując w USA za przyjęciem naszego kraju do NATO – tłumaczy Marek Opieński, historyk zajmujący się współczesnymi dziejami.
Zdzisław Antoni Jeziorański, bo takie było jego prawdziwe nazwisko, ukończył przed wojną szkołę podchorążych. W 1939 roku walczył w 2 Dywizjonie Artylerii Konnej. Po klęsce wrześniowej zaangażował się w działalność konspiracyjną. W 1943 roku jako kurier Komendy Głównej Armii Krajowej dotarł do Sztokholmu. Przekazał tam materiały dotyczące sytuacji w okupowanym kraju polskiemu poselstwu.
Kolejnym jego zadaniem była wyprawa do Londynu. Na potrzeby tej misji przybrał pseudonim „Jan Nowak”, pod którym przeszedł do historii. W brytyjskiej stolicy spotkał się z przedstawicielami polskiego rządu oraz angielskich władz, w tym z premierem Winstonem Churchillem. Jako kurier Komendanta Głównego AK wielokrotnie przekraczał granicę Generalnej Guberni z fałszywymi dokumentami. Zyskał wtedy przydomek „Kuriera z Warszawy”.
W lipcu 1944 roku został przerzucony do Polski tuż przed wybuchem Powstania Warszawskiego. Poinformował wówczas dowództwo AK o stanowisku aliantów do planowanego zrywu. – Nie możemy liczyć na masowe zrzuty sprzętu. Akcja „Burza” nie będzie miała żadnego wpływu na decyzje aliantów, a dla opinii publicznej zachodniego świata będzie burzą w szklance wody – mówił podczas narady dowództwa AK 29 lipca. Powstanie mimo to wybuchło. W jego trakcie Nowak-Jeziorański prowadził audycje w powstańczym Radiu Błyskawica.
Londyn, styczeń 1944 roku. Gen. Kazimierz Sosnkowski, naczelny wódz dekoruje przybyłego z Polski ppor. Jana Nowaka-Jeziorańskiego.
W przeddzień kapitulacji, z rozkazu Komendanta Głównego AK Tadeusza Bora-Komorowskiego, „Kurier z Warszawy” wyruszył kolejny raz do Londynu, wywożąc ze sobą setki dokumentów, zdjęć i mikrofilmów. Zdał też prasie zachodniej pierwszą relację z powstania. – Mówiłem o złowrogiej ciszy, jaka zapadła po drugiej stronie Wisły, gdzie stały radzieckie oddziały – wspominał w swojej książce.
Po zakończeniu wojny zdecydował się pozostać za granicą. W angielskiej stolicy pracował w rozgłośni BBC, starając się uświadomić zachodniemu społeczeństwu ogrom hitlerowskich zbrodni w Polsce. Pod koniec 1951 roku podjął się kierowania Rozgłośnią Polską Radia Wolna Europa i pół roku później poprowadził pierwszą audycję. Rodacy w kraju po raz pierwszy mogli usłyszeć charakterystyczną zapowiedź: „Mówi Radio Wolna Europa – Głos Wolnej Polski”.
– Zadaniem radia jest walka z propagandą i indoktrynacją, prostowanie fałszów, ukazywanie prawdy historycznej, dostarczanie pełnej informacji o tym, co dzieje się w Polsce i na świecie – tłumaczył Nowak-Jeziorański swoim pracownikom.
Jak ważne dla Polski były te audycje, pokazuje stosunek do nich władz PRL-u. Jak wyliczał Nowak-Jeziorański, koszty ich zagłuszania przez komunistyczne władze był niemal trzykrotnie wyższy od kosztów nadawania.
Po przeprowadzce do Stanów Zjednoczonych za prezydentury Jimmy’ego Cartera i Ronalda Reagana Nowak-Jeziorański doradzał im jako konsultant amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego. – Dzięki wpływom w elitach władzy USA odegrał ważną rolę w przyjęciu Polski do NATO. Opowiadał się także za integracją Polski z Unią Europejską – podkreśla Marek Opieński.
Także inny doradca prezydenta Cartera, prof. Zbigniew Brzeziński, uważa, że Nowak-Jeziorański pomógł ukształtować polską historię. – Był wspaniałym połączeniem romantyzmu z politycznym realizmem, mądrości i emocji intelektualnych, pasji i osobistej lojalności – mówił w jednym z wywiadów.
Po raz pierwszy po wojnie Nowak-Jeziorański przyjechał do Polski w 1989 roku, a na stałe wrócił do kraju 13 lat później. – Przychodzi moment, kiedy nie wolno patrzeć na kraj z oddali, dlatego postanowiłem patrzeć na Polskę z bliska – powiedział po przylocie, nawiązując do swojej książki „Polska z oddali”.
W kraju był autorem radiowych felietonów poświęconych polskiej sytuacji politycznej. – Poczucie bezpieczeństwa, jakie zapewnia przymierze atlantyckie, nie może stać się mitem, który rozbroi nas psychicznie i zrodzi lenistwo myśli wojskowej – mówił w jednym z nich.
Ławeczka Jana Nowaka Jeziorańskiego. Pomnik stoi przed jego domem przy ul. Czerniakowskiej 178a w Warszawie.
Zmarł 20 stycznia 2005 roku. Został pochowany na warszawskim cmentarzu Powązkowskim. Swoje archiwa, zawierające m.in. skrypty audycji radiowych, przekazał Zakładowi Narodowemu im. Ossolińskich. Od 2004 roku osobie lub instytucji przedstawiającej myślenie o państwie jako o wspólnym dobru jest wręczana Nagroda Jana Nowaka-Jeziorańskiego. Jej pierwszym laureatem był Tadeusz Mazowiecki.
– Nowak-Jeziorański był człowiekiem ukształtowanym w czasach II Rzeczypospolitej. Dla niego liczyły się Polska, Kościół i Warszawa – mówił po jego śmierci historyk i polityk prof. Władysław Bartoszewski.
Senat ustanowił 2014 Rokiem Jana Nowaka-Jeziorańskiego. W październiku tegoż roku minie sto lat od jego urodzin. – Służba żołnierska, działalność polityczna i twórczość pisarska oraz publicystyczna postawiły Jana Nowaka-Jeziorańskiego w rzędzie wielkich wychowawców polskiego społeczeństwa – napisano w senackiej uchwale.
autor zdjęć: Narodowe Archiwum Cyfrowe
komentarze