W 1 Warszawskiej Brygadzie Pancernej w garnizonie Wesoła trwa ćwiczenie dowódczo-sztabowe pod kryptonimem ,,Lampart-13’’. Szkolą się żołnierze batalionu czołgów, głównego ćwiczącego.
Major Artur Chapski, etatowo zastępca dowódcy batalionu czołgów, podczas ćwiczenia dowodzący batalionem, jest ostrożnym optymistą. Pytany o przebieg ćwiczenia komentuje: – Jak do tej pory mój sztab sprawuje się całkiem nieźle, pomimo tego, że część żołnierzy jest na stanowiskach stosunkowo krótko. Dla majora Chapskiego jest to pierwsze ćwiczenie, na którym występuje w roli dowódcy batalionu.
– Trochę stresu jest – przyznaje. – Dowodzenie batalionem czołgów podczas ćwiczenia wymaga dużej wiedzy. Ale podpatrywałem najlepszych, mam tu na myśli mojego dowódcę podpułkownika Terebusa. Mam nadzieję, że czegoś się od niego nauczyłem, a mój nauczyciel nie będzie się za mnie wstydził – po chwili zadumy dodaje mjr Chapski.
Starszy chorąży Janusz Borsuk w batalionie czołgów służy już od wielu lat, obecnie jako szef kompanii dowodzenia. Jest bardzo doświadczonym żołnierzem, szanowanym w batalionie.
„Lampart-13’’ jest już którymś z kolei jego ćwiczeniem, dokładnie którym nie pamięta. Chorąży Borsuk ma zasadę − jak już coś robi to na 100 procent. To widać także na tym ćwiczeniu, bo u niego wszystko musi być zapięte na ostatni guzik. „Lampart-13” to nie tylko żołnierze pracujący na mapach, ale również tacy jak chorąży Borsuk – mało widoczni, ale wykonujący podczas ćwiczenia ogromnie ważną pracę.
Ćwiczenie potrwa do 25 października.
Źródło: kpt. Zbigniew Gierczak
autor zdjęć: kpt. Zbigniew Gierczak
komentarze