CZOŁGI Z „WOJNY ŚWIATÓW”

Grecja podarowała Polsce czołgi M48 i M60. Trafiły one do Muzeum Broni Pancernej w Poznaniu, gdzie staną w sąsiedztwie swych potencjalnych przeciwników z czasów zimnej wojny.

Dla armii greckiej, amerykańskiej i wielu innych krajów NATO M48 i M60 stanowiły odpowiedniki sowieckich T-55 i T-62. Dzieje czołgów ochrzczonych na cześć generała George’a Pattona (czyli dowódcy, który zaraz po zakończeniu II wojny światowej chciał ruszać na Moskwę), sięgają czasów zimnej wojny. Starszy z nich – M48 – powstał jako wersja rozwojowa maszyn M46
i M47, a te wywodziły się w prostej linii od M26 Pershing – najcięższego użytego bojowo czołgu amerykańskiego II wojny światowej.

M48 był budowany przez niemal całe lata pięćdziesiąte XX wieku i okazał się ostatnim średnim czołgiem używanym przez armię Stanów Zjednoczonych. Ogólnie powstało około 12 tysięcy wozów tego typu. Ich charakterystyczna sylwetka kojarzy się dzisiaj nie tylko z amerykańskim wojskiem doby zimnej wojny, lecz także z kinem wojennym. Pattony wykorzystywane były jako czołgi zwalczające inwazję kosmitów w „Wojnie światów” Wellsa, bardzo często też malowano je na szaro i przerabiano na hitlerowskie Pantery oraz Tygrysy.

Czołg M48 był wygodny dla załogi i sprawdzał się na polach bitew. Z dobrym skutkiem używali tych wozów Amerykanie w Wietnamie, Pakistańczycy walczący przeciwko hinduskim Centurionom, AMXom i Shermanom oraz Izraelczycy w wojnach z Arabami. W czasie starć
z czołgami sowieckimi mankamentem okazywała się jednak wysoka sylwetka M48 oraz stosunkowo słaba, 90-milimetrowa armata. Ta ostatnia została wymieniona w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku na potężną stopiątkę. Czołgi, które zostały w ten sposób zmodernizowane, otrzymały oznaczenie M48 A5. Właśnie taką wersję otrzymali od Greków Polacy.

Przez całe lata pięćdziesiąte XX wieku Amerykanie pracowali nad maszyną nowej generacji.
W efekcie powstał M60 (Main Battle Tank) – wóz klasy, która łączyła cechy czołgu średniego
i ciężkiego. Z uwagi na zewnętrzne podobieństwo do M48 także przezwano go Pattonem. Nowy pojazd nadal był wyższy i łatwiejszy do trafienia niż sowiecki tej klasy, miał jednak od początku doskonałą 105-milimetrową armatę, zastosowano w nim też wiele nowatorskich rozwiązań, między innymi… telefon umożliwiający piechocie łatwe kontaktowanie się z załogą w czasie bitwy. Czołg ten podlegał ciekawym modyfikacjom. M60 A2 nazwany został nawet statkiem kosmicznym ze względu na wiele nowoczesnych, futurystycznie wyglądających elementów. Wersja ta ostatecznie nie weszła do użytku. Wszelkie ekstrawaganckie nowinki techniczne pozostawiono dla czołgu przyszłości, MBT-70 – projektu, z którego miał się narodzić M1 Abrams. Tymczasem M60 doczekał się w latach siedemdziesiątych modyfikacji do wersji A3. W tej właśnie używany jest do dzisiaj w wielu armiach świata, między innymi w Egipcie, który pozostaje jego największym użytkownikiem. Ostatnią wojną amerykańskich Pattonów była „Pustynna burza”, w której stanęły przeciwko irackim T-72. Potem wszystkie w łatwy sposób zastąpiono Abramsami. Przyczyniła się do tego redukcja parku pancernego po zakończeniu zimnej wojny.

Maciej Szopa





Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO