Patriotyczne nastawienie ludności polskich ziem oraz jej działalność konspiracyjna pozwoliły w trakcie odzyskiwania przez nasz kraj niepodległości na szybkie przejęcie władzy oraz sformowanie wojska. Taki wniosek przewijał się w referatach drugiego dnia konferencji poświęconej „Militarnym aspektom odzyskania niepodległości”, zorganizowanej w Akademii Sztuki Wojennej w Rembertowie.
– Większość polskiej ludności na Kresach Północno-Wschodnich opowiadała się pod koniec I wojny światowej za włączeniem tych terenów do Polski – mówił prof. Janusz Odziemkowski z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, występując jako pierwszy prelegent podczas drugiego dnia konferencji na temat „Militarnych aspektów odzyskania niepodległości”.
Walki i dezercje
Profesor Odziemkowski podkreślił, że jesienią 1918 roku zaczęły powstawać polskie oddziały samoobrony, do których wstąpiło około 6 tys. ochotników. Oddziały te na przełomie 1918 i 1919 roku opanowały Wilno, z którego wycofywali się niemieccy żołnierzy, a następnie przeciwstawiły się nacierającej Armii Czerwonej. – Niestety, z powodu przeważających sił przeciwnika, 5 stycznia 1919 roku Polacy zostali zmuszeni do opuszczenia miasta – dodał profesor.
Część tych sił została rozbrojona, pozostałe przedostały się na terytorium Polski, a grupa około 450 żołnierzy sformowała oddział partyzancki pod dowództwem rtm. Władysława Dąbrowskiego. – To oni stoczyli 14 lutego 1919 roku zwycięską bitwę z bolszewikami pod Berezą Kartuską, którą uważa się za początek wojny polsko-bolszewickiej – zaznaczył historyk. Wilno zostało odzyskane podczas ofensywy polskiego wojska 19 kwietnia 1919 roku.
Uczestnicy konferencji poświęcili wiele uwagi tematom mniej chwalebnym, takim jak przypadki dezercji z polskich formacji wojskowych podczas I wojny. Mówiąc o tym problemie, mgr Tomasz Krok z WBH skupił się na historii kpt. Zygmunta Tarło-Mazińskiego, jednego z żołnierzy I Korpusu Polskiego. Korpus, dowodzony przez gen. Józefa Dowbora-Muśnickiego, powstał w 1917 roku na Białorusi. Zgodnie z założeniami miał być skierowany do walki z Niemcami, jednak sytuacja na froncie oraz wewnętrzna w Rosji spowodowały, że walczył z bolszewikami. Wsławił się między innymi zajęciem Bobrujska w lutym 1918 roku oraz zdobyciem Mińska Litewskiego. – Podczas tych walk kpt. Tarło-Maziński, dowódca oddziału radiotelegraficznego przy sztabie Korpusu, miał oddalić się ze swojego oddziału, zabierając ze sobą sprzęt wojskowy – opowiadał mgr Krok. Informacja ta pojawiła się zarówno we wspomnieniach gen. Dowbora-Muśnickiego, jak i w zeznaniach niektórych żołnierzy.
Sprawa toczyła się przed wojskowymi sądami kilka lat. Zeznawali także świadkowie zaprzeczający dezercji oficera. Ostatecznie wycofano zarzuty o tchórzostwo i dezercję. – Został oskarżony jedynie o przywłaszczenie majątku oddziału, ale sąd wojskowy w Warszawie umorzył sprawę w 1923 roku – mówił prelegent. Obecny na konferencji dr Dominik Smyrgała, p.o. dyrektor Instytutu Historii Wojskowości i Służb Specjalnych ASzWoj, dodał, że takie sprawy bywały często niejednoznaczne i wymykały się jasnej kwalifikacji i ocenie.
Kadry II RP
Dr Jerzy Kirszak z WBH oraz IPN swoje wystąpienie poświęcił między innymi kryzysowi przysięgowemu, który doprowadził do likwidacji Legionów Polskich. – W lipcu 1917 roku część legionistów, w większości z I i III Brygady, związanych z Józefem Piłsudskim odmówiła złożenia przysięgi na wierność cesarzowi Niemiec. Zostali internowani – opowiadał. Przysięgę złożyła natomiast większość żołnierzy II Brygady dowodzonej przez płk. Józefa Hallera. – Uważali oni, że odmowa przysięgi i zaprzestanie walki nie są dobrym rozwiązaniem. Lepiej wytrwać z bronią w ręku i budować formacje, które w przyszłości będą zaczątkiem polskiego wojska – wyjaśniał dr Kirszak. II Brygada weszła później w skład podporządkowanego Austrii Polskiego Korpusu Posiłkowego.
O działalności Józefa Piłsudskiego mówili inni referenci, w tym dr hab. Przemysław Olstowski, profesor Instytutu Historii Polskiej Akademii Nauk, który poświęcił swoje wystąpienie roli militarnej i politycznej Polskiej Organizacji Wojskowej. – POW była jedną z najpiękniejszych kart w dziejach polskiej walki o niepodległość – mówił historyk. Ta konspiracyjna organizacja niepodległościowa powstała w październiku 1914 roku w Królestwie Polskim. Jej żołnierze rekrutowali się z Polskich Drużyn Strzeleckich oraz ze Związku Strzeleckiego, a ich działaniami kierował Piłsudski. Początkowo POW zajmowała się dywersją i akcjami wywiadowczymi na terenach opanowanych przez Rosjan. – Ich zasługą jest przygotowanie kadr dla przyszłej polskiej armii, a także prowadzenie szkolenia wojskowego oraz działalności oświatowej, szczególnie na prowincji – wyliczał dr Olstowski.
W październiku i listopadzie 1918 roku członkowie POW uczestniczyli w przejmowaniu władzy na ziemiach polskich oraz w rozbrajaniu Niemców. – POW stała również na straży bezpieczeństwa powstającego państwa polskiego oraz pomagała w tworzeniu polskiej armii. Poza tym jej członkowie odegrali ważną rolę w Polsce międzywojennej – dodał historyk.
Historia i armia
Do tematu kształtowania polskich elit w II RP, w tym wojskowych, nawiązał Michał Kozłowski z WBH. Swoje wystąpienie poświęcił prof. Szymonowi Askenazemu, twórcy lwowskiej szkoły historycznej i jego uczniom. – Profesor przyczynił się do rozwoju badań nad polską historią. Można go nazwać ojcem duchowym Legionów Polskich, ponieważ ożywił i podbudował historyczne idee walki Józefa Piłsudskiego – argumentował, wskazując także na rolę uczniów historyka w walce zbrojnej o niepodległość Polski. – Gdy pracował we Lwowie przed I wojną, skupił wokół siebie blisko trzydzieści osób, które znalazły się później w szeregach armii oraz w czołówce polskiej historiografii, także wojskowej – mówił badacz. Największa kariera wojskowa i historyczna była udziałem gen. Mariana Kukiela, legionisty, żołnierza Polskich Sił Zbrojnych, historyka wojskowości. W niepodległej Polsce był m.in. zastępcą szefa Sztabu Generalnego WP oraz szefem Biura Historycznego SG.
Innym badaczem historii wojskowości ze szkoły prof. Askenazego był ppłk Bronisław Pawłowski, współtwórca i pierwszy dyrektor Centralnego Archiwum Wojskowego, który stworzył podstawy polskiej archiwistyki wojskowej. Z kolei mjr Eugeniusz Wawrzkowicz, współzałożyciel w 1922 roku Towarzystwa Badania Historii Obrony Lwowa i Województw Południowo-Wschodnich, uczestniczył m.in. w obronie Lwowa w 1918 roku oraz w wojnie polsko-ukraińskiej. Służył też w Korpusie Kadetów nr 1 we Lwowie. – Profesor Askenazy wobec swoich uczniów kładł nacisk na walkę o niepodległość, dlatego wychował nie tylko świetnych historyków, lecz także patriotów, którzy odegrali ważną rolę w odzyskaniu niepodległości, w jej utrzymaniu oraz w budowaniu polskiego państwa – zakończył Michał Kozłowski.
Konferencja w Akademii Sztuki Wojennej, będąca elementem obchodów setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, została objęta honorowym patronatem ministra obrony narodowej.
Naukowe obrady w Rembertowie zostały zorganizowane przez: Akademię Sztuki Wojennej, Wojskowe Biuro Historyczne, Instytut Pamięci Narodowej oddział w Szczecinie oraz Służbę Wywiadu Wojskowego.
autor zdjęć: Jagoda Gawliczek
komentarze